Odbudowa W123 230CE
: 21 sty 2014, 10:31
Temat rozpoczęty na poprzednim forum tutaj będzie kontynuowany:
-------9.11.2013-------
To można powiedzieć zaczęło się. Co? Remont mojego cacka. Dzisiaj za dużo zrobione nie zostało, ale jak się ma 6tyg synka ciężko coś zaplanować. Do rzeczy. Jak to logika nakazuje prace zacząłem od ….. końca czyli bagażnika, który został rozkręcony (światła, zderzak, zamek …) i tu trzy pytanka:
- jak zdemontować plastik na pasie tylnym bagażnika ten, który widać po otwarciu klapy ( jest na zatrzaski/wcisk czy przykręcany?)
- jak zdemontować klips przytrzymujący trójkąt ostrzegawczy,
- jak zdemontować czujnik zamknięcia bagażnika (jest na wcisk czy przykręcany?)
Jakie wnioski po dniu dzisiejszym. Dalej twierdzę, że mam porządnego C123. Co prawda znalazłem jedną malutką dziurkę o której nie widziałem (pod lewą lampą), ale po za tym zakres prac pozostał jak po powierzchniowych oględzinach czyli do wymiany dwie reparaturki tylnych nadkoli (przy czym nad lewą trzeba się jeszcze zastanowić czy na pewno) i mała dziurka do zaspawanie w prawej wnęce bagażnika.
Jak to będzie dalej czas pokaże. Chcę jak najwięcej prac wykonać samodzielnie dlatego rozkręcanie pozostawiam dla siebie (jak długo zejdzie zobaczymy mam nadzieje, że zimy na to starczy). Nie ukrywam, że podczas remontu na pewno pojawi się wiele pytań na które mam nadzieje udzielicie mi odpowiedzi. O postępach prac postaram się na bieżąco informować z bliżej jeszcze nie określoną częstotliwością
Pozdrawiam
Tomek
----------16.11.2013--------
Dzisiaj udało się znowu trochę pogrzebać. Wszystkie rzeczy, których nie wiedziałem jak zdemontować nie ma już w aucie. Wszystko tak jak myślałem na wcisk. Zabrałem się również za rozbieranie przodu: lampy, migacze ..... Następny etap to wszystkie świecidełka i potem środek tylko jeszcze nie wiem w jakiej kolejności. Czy ktoś dysponuje może dokładnym schematem instalacji pneumatycznej? Chodzi mi o reg świateł, ryglowanie foteli z przodu, centralny. Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
---------04.12.2013--------
Trochę czasu minęło, trochę prac za mną. Samochód już dość poważnie rozebrany. Jak na razie tragedii nie ma aczkolwiek jedną „katastrofę” znalazłem. Zaczęło się niewinnie:
Po odrobinie pracy ze śrubokrętem w dłoni wyglądało to tak:
Do tego 2-3 mniejsze dziurki. Ciekawy jestem co się pokaże po odkręceniu błotników oraz podstawki aku.
Jestem już po rozmowach z pobliskim warsztatem, który specjalizuje się w Mercedesach termin dopiero okolice Marca ;/ Widziałem efekt ich prac (W107 oraz Skrzydlak) i jest na czym oko zawiesić, a inwestorzy są mega zadowoleni więc pewnie na nich się zdecyduje. Druga opcja to znajomi blacharz oraz lakiernik. Cenę warsztatu znam zobaczę co powiedzą znajomi fachowcy i się zastanowię (wiadomo jak to ze znajomymi) więc raczej sprawdzony warsztat wejdzie w grę
-------9.11.2013-------
To można powiedzieć zaczęło się. Co? Remont mojego cacka. Dzisiaj za dużo zrobione nie zostało, ale jak się ma 6tyg synka ciężko coś zaplanować. Do rzeczy. Jak to logika nakazuje prace zacząłem od ….. końca czyli bagażnika, który został rozkręcony (światła, zderzak, zamek …) i tu trzy pytanka:
- jak zdemontować plastik na pasie tylnym bagażnika ten, który widać po otwarciu klapy ( jest na zatrzaski/wcisk czy przykręcany?)
- jak zdemontować klips przytrzymujący trójkąt ostrzegawczy,
- jak zdemontować czujnik zamknięcia bagażnika (jest na wcisk czy przykręcany?)
Jakie wnioski po dniu dzisiejszym. Dalej twierdzę, że mam porządnego C123. Co prawda znalazłem jedną malutką dziurkę o której nie widziałem (pod lewą lampą), ale po za tym zakres prac pozostał jak po powierzchniowych oględzinach czyli do wymiany dwie reparaturki tylnych nadkoli (przy czym nad lewą trzeba się jeszcze zastanowić czy na pewno) i mała dziurka do zaspawanie w prawej wnęce bagażnika.
Jak to będzie dalej czas pokaże. Chcę jak najwięcej prac wykonać samodzielnie dlatego rozkręcanie pozostawiam dla siebie (jak długo zejdzie zobaczymy mam nadzieje, że zimy na to starczy). Nie ukrywam, że podczas remontu na pewno pojawi się wiele pytań na które mam nadzieje udzielicie mi odpowiedzi. O postępach prac postaram się na bieżąco informować z bliżej jeszcze nie określoną częstotliwością
Pozdrawiam
Tomek
----------16.11.2013--------
Dzisiaj udało się znowu trochę pogrzebać. Wszystkie rzeczy, których nie wiedziałem jak zdemontować nie ma już w aucie. Wszystko tak jak myślałem na wcisk. Zabrałem się również za rozbieranie przodu: lampy, migacze ..... Następny etap to wszystkie świecidełka i potem środek tylko jeszcze nie wiem w jakiej kolejności. Czy ktoś dysponuje może dokładnym schematem instalacji pneumatycznej? Chodzi mi o reg świateł, ryglowanie foteli z przodu, centralny. Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
---------04.12.2013--------
Trochę czasu minęło, trochę prac za mną. Samochód już dość poważnie rozebrany. Jak na razie tragedii nie ma aczkolwiek jedną „katastrofę” znalazłem. Zaczęło się niewinnie:
Po odrobinie pracy ze śrubokrętem w dłoni wyglądało to tak:
Do tego 2-3 mniejsze dziurki. Ciekawy jestem co się pokaże po odkręceniu błotników oraz podstawki aku.
Jestem już po rozmowach z pobliskim warsztatem, który specjalizuje się w Mercedesach termin dopiero okolice Marca ;/ Widziałem efekt ich prac (W107 oraz Skrzydlak) i jest na czym oko zawiesić, a inwestorzy są mega zadowoleni więc pewnie na nich się zdecyduje. Druga opcja to znajomi blacharz oraz lakiernik. Cenę warsztatu znam zobaczę co powiedzą znajomi fachowcy i się zastanowię (wiadomo jak to ze znajomymi) więc raczej sprawdzony warsztat wejdzie w grę