Strona 1 z 2

Mata na ścianie grodziowej

: 04 mar 2015, 15:23
autor: lewy193
Mam do was pytanko nie mam swojej beki w pobliżu a mnie to nurtuje. Musze luknąć w weekend od środka na ścianę grodziową czy nie mam jakieś korozji i nie pamiętam jak tam dokładnie to wygląda. Wiem że jest coś a`la PCV na spinki metalowe sprężynujące. A więc:

Co trzeba zdemontować oprócz kolorowych elementów tapicery żeby to zdjąć ?
To jest jeden element na całej ścianie czy może w kawałkach ?
Jak jest mocowana ta mata tylko spinki czy może klejona ?

Jakieś inne sugestie doświadczenia chętnie poczytam :)

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 04 mar 2015, 21:00
autor: maciekpiti
Obrazek

jeśli mówisz o tym co pomalowane jest na zdjęciu, to jest to samo co masz na podłodze z przodu, pełniącą rolę wyciszenia. Nie ściągniesz tego łatwo, a jeśli to zrobisz to na pewnie nie założysz tego ponownie. Więc ja bym tego nie ruszał. Podejrzewam że było to kładzione na ciepło, Jest to niby w 3 kawałkach ale tak naprawdę są one połączone. Musisz rozbroić wszytko tak jak u mnie na zdjęciu jeśli chcesz to całe zdjąć. Moja dobra rada. Nie musisz nie ruszaj. To jest moim zdaniem najważniejsze wygłuszenie w beczce.

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 04 mar 2015, 21:25
autor: Hilek
To jest rodzaj maty bitumicznej (asfalt, gąbka i guma) i zdecydowanie nie można tego zdemontować bez uszkodzeń, bardzo łatwo pęka i odpada płatami.

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 04 mar 2015, 22:00
autor: lewy193
Ok i już wszystko jasne. Dzięki za fote i info.

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 04 mar 2015, 22:34
autor: Kowal_80
w moim dawcy ostatnio to oglądałem z ciekawości. bo raczej czeka mnie przerzucenie tego do amerykana. i faktycznie jest to robota dla cierpliwych i delikatnych. niby już całe odłazi,ale gdzieś cos trzyma i zaczyna zaraz pękać.
i naprawde musisz mieć wszystko wybebeszone.

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 04 mar 2015, 23:08
autor: Tomek
Jak oddawałem auto mojemu blacharzowi-specjaliście to mi to pościągali, także wbrew opinii kolegów z góry - da się jak najbardziej, nawet mi to z powrotem założyli ;)

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 05 mar 2015, 20:38
autor: Oskar-123
Powiedzcie mi co sadzicie o tych wygluszeniach ( chyba termozgrzewalnych), widzialem tu na forum u jednego kolegi ze on obkleil cala beczke tym wygluszeniem, co o tym myslicie, nie kisnie wszystko pod ta mata, czy lepsze moze sa zwykle konserwacje, na przyklad ja jak konserwowalem cale wnetrze w swoim 124 (pod dywanikami itd) to uzywalem wosku (srodek do konserwacji profili zamknietych) nie zmienia on oryginalnego koloru, nie wyglada ordynarnie i przede wszystkim jest "wiecznie zywy" nie wysycha na kamien

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 05 mar 2015, 22:25
autor: Tomek
Chyba u mnie to widziałeś :D

Ogólnie jest tak - miałem już wodę w środku auta przedostającą się przez ścianę grodziową, te maty StP nie nasiąkają, bo z wierzchu jest aluminium- wymagane jest aby je dobrze przykleić i dociskać. Natomiast druga mata GMS również nie nasiąka wodą - bo woda utrzymuje się na niej, jak wziąłem za pomocą szmaty wszystko zgarnąłem, przewietrzyłem meśka to mata była już suchutka :)

Także ja mam pozytywne nastawienie do tych mat, warunek jest taki - dobrze wszystko przykleić - nie na odpi*****
Najlepiej by też było gdyby nie było przecieków do kabiny - u mnie przechodziło przez środek - w okolicach pedału gazu było jeziorko bo woda nie miala gdzie uciec.

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 05 mar 2015, 23:01
autor: maciekpiti
Moje zdanie w tej materii jest takie. Yeti to zrobił fajnie. I pewnie w beczce ma cichutko. Ja w swojej mam oryginalne wygłuszenia wszystkie, łącznie z tym pod maską i jak się jeździ 300D to naprawdę jest w niej cichutko. Więc nie widzę sensu u mnie tego stosowania. W drugiej trochę wygłuszenia pójdzie bo już nie mam w kilku miejscach oryginalnego wyciszenia. Wydaje mi się że jeśli jest oryginalne wyciszenie to nie trza ruszać, bo działa. Jeśli nie ma to trzeba kleić, jak to Yetitom napisał dobrze kleić i będzie luks.

Re: Mata na ścianie grodziowej

: 05 mar 2015, 23:08
autor: Tomek
U mnie oryginalne też było. Ale różnica - jest wyraźna! Gdyby ktoś chciał się dowiedzieć jaka to zapraszam na przejażdżkę :D
Teraz można swobodnie przy 120km/h rozmawiać przynajmniej.
Zresztą ja to robiłem pod przyszłe car audio więc dlatego musiałem solidnie wygłuszyć.