Strona 1 z 1

[warsztat] jankowski-Świdnik-Lubelskie

: 18 sty 2014, 1:39
autor: gorny91
na poprzednim forum użytkownik raq69 pisał o Panu Jankowskim ze Świdnika, który naprawia beczki od 20 lat ma. M a ktoś info na temat tego Pana jak tam trafić albo kontakt do użytkownika raq69?

Re: jankowski-Świdnik-Lubelskie

: 20 sty 2014, 22:05
autor: cichyPWR
Google nie boli. Słowa kluczowe: Świdnik, Jankowski, Mercedes, Mechanik...
Cytuję znalezione na Mercedes Lublin Club:

"Serwis u tzw Stacha Swidnik obok lotniska
Kiedyś było u Stacha teraz jest Serwis MB i ma jego zięć ale facio jest bardzo obcykany w Mercedesach i niedrogi robiłem u niego kilka razy wóz a mój teść jeździ Mercedesami od 40 lat wszystkie kaczki 123,190,124 sprinter robił u niego Facet lubi łyknąć ale jest ''the best'' wszyscy taryfiarze z MB go znają szczerze polecam pytać o Stacha Jankowskiego."

Re: [warsztat] jankowski-Świdnik-Lubelskie

: 23 maja 2014, 10:24
autor: ruperd
ja mialem poleconego lakiernika z lubaczowa woj. podkarpackie i mialo byc kolorowo. zamiast reperaturek w podloge powstawial prosta blache, a na nadwoziu walna baranka ze teraz beczka wyglada jak p125. w tapicerke powkrecal zruby do drewna bo niewiedzial jak poskladac i porwal podsufitke ktora byla w idealnym stanie. doszyberdachu brakuje polowe czesci wiec sie nie blokuje i przy chamowaniu zamyka sie samoczynnie. przez brak w nim czesci telepie sie na dolach...

pisal by i pisal

acha. konserwacja zrobiona bardzo solidnie, wraz z walem napedowym i kolami :o)

Re: [warsztat] jankowski-Świdnik-Lubelskie

: 24 maja 2014, 0:14
autor: cichyPWR
Co to ma do rzeczy w tym temacie ?

Sent from my Lumia 625

Re: [warsztat] jankowski-Świdnik-Lubelskie

: 24 maja 2014, 12:10
autor: Evangelicus
To temat do działu NIE POLECACIE

Re: [warsztat] jankowski-Świdnik-Lubelskie

: 11 paź 2015, 14:48
autor: petermar
Osobiście mam mieszane uczucia po zleconej wymianie łożysk tylnych w w123, po mniej niż 1000km pojawiły się takie luzy że musiałem jeździć szukać kto to naprawi, do dzisiaj lewe koło coś postukuje...
przy okazji przednie oparcie fotela i trochę z tyłu umazano mi smarem, a na bezowym dattelu to widać, benzyna trochę umyła, ale ślad jest. Naprawę chyba robił młody, może i stary był dobry, ale młody chyba dopiero się uczy