Strona 1 z 5
w123 m115 230 1978r.
: 05 mar 2014, 10:08
autor: lofix
Wracam w końcu na nowym forum...
Beczunię zakupiłem w październiku i zarałem się za przygotowania do prac blacharsko/lakierniczych. Rozebrałem co tylko mogłem sam, a teraz jest u blacharza, gdzie przechodzi kurację łatającą:) oraz będzie w całości malowane.
Temat auta był na starym forum... a tak dla przypomnienia, krótka historia:
Listopad 2013: "Witam, rozpocząłem demontaż swej świeżozakupionej Damy:) Rocznik 1978 szczegóły poniżej, chętnie poznam Wasze wskazówki, opinie zwłaszcza, że jest to moja pierwsza Beczunia:) Plan jest prosty: Zrobić jak najwięcej samemu:) Blacharki nie ogarnę,ale chcę przygotować wszystko przed tym etapem i po nim:) Na razie zgromadziłem dużą ilość dokumentacji, w tym także fabrycznej i od 3 wieczorów demontuję wnętrze...
"
A oto fotorelacja:
http://www.fotosik.pl/u/lofixen/album/1532601
Obecnie szykuję się powrotu auta od blacharza i montowania wnętrza itd. Wiąże się to z zakupami kilku części i m.in. wypraniem tapicerki itd.
Re: w123 m115 230 1978r.
: 10 mar 2014, 9:00
autor: lofix
Re: w123 m115 230 1978r.
: 10 mar 2014, 16:05
autor: lofix
Czy ktoś ma sposób na zdjęcie listwe ozdobnych na rynienkach dachu?
Re: w123 m115 230 1978r.
: 10 mar 2014, 16:12
autor: kazios
z przodu na całej wysokości szyby są 3 wkręty. odkrecssz i po sprawie. Tam gdzie nie schodzi weź drewnianą listewkę młotek i heja
Re: w123 m115 230 1978r.
: 10 mar 2014, 16:29
autor: Wojtek
tylko siła razy gwałt
ale zejdzie...
Re: w123 m115 230 1978r.
: 11 mar 2014, 14:14
autor: lofix
Dzięki za info, a co sądzicie o pracach blacharza?
Re: w123 m115 230 1978r.
: 11 mar 2014, 14:40
autor: kazios
chyba sam to ocenisz po paru latach jak nic nie wyjdzie z pod farby. Progi były wyczyszczone do gołej blachy przed podkładem?
Re: w123 m115 230 1978r.
: 11 mar 2014, 15:08
autor: stówa
Będę się może mądrzył, choć nie mam ku temu fachowych kwalifikacji. Robiłem dla siebie swojego mając mgliste pojęcie co i jak tzn blacharkę. Nie stosowałem takiego podkładu jak twój blacharz, nie wiem czy to minia, czy co ,ale ja w miare zbierania doświadczeń dawałem podkład epoksydowy, był koloru szarego, a u ciebie coś inny kolor to ma. A co do trwałości antykorozyjnej, to ważne chyba jest to, czy blacharz w pełni zlikwidował i zabezpieczył ogniska korozji w blachach pozostawionych w samochodzie. Wg mnie jest to niemożliwe, bo są takie profile, gdzie nie ma jak. A po wtóre w momencie zgrzewania lub spawania i tak sa takie miejsca, że nie da się w 100% stwierdzić, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Zabezpiecz, albo przypilnuj po przyspawaniu wszystkich elementów zabezpieczenia bardzo dokładnie profili zamkniętych. Jak tego nie zrobisz, to bardzo szybko zobaczysz wszystkie niedociągniecia w tym temacie. A szkoda Twoich pieniędzy - jakie by one nie były. Powodzenia, ale kontroluj co i jak wykonują. Pozdrawiam. Janusz
Re: w123 m115 230 1978r.
: 13 mar 2014, 20:47
autor: Mateusz-Legnica
wiesz może czy w Lcy ma ktoś piaskarkę? a wracając do tematu, tak jak kolega przede mną mówił, zabezpiecz porządnie profile, wężykiem wprowadź preparat w całość progu, najlepiej pistoletem, możemy coś nad tym wspólnie pomyśleć, o ile masz gdzie
Swoją drogą trochę babula zrobił przy tym spawaniu robiąc łatkę zewnętrzną, jak by się postarał to mógłby to wpuścić równo z progiem i wyszlifować elegancko, no ale zobaczymy efekt końcowy, może jeszcze nad tym będzie główkować
Do podwozia proponuję Ci farbę do łodzi morskich, wytrzyma wiele Polskich słonych zim
Re: w123 m115 230 1978r.
: 13 mar 2014, 21:17
autor: lofix
Przekazałem Wasze i swoje uwagi/pytania blacharzowi, czekam na odpowiedź. Co do piaskowania to zaraz napiszę Ci na Priv.