Nastały troszkę lepsze czasy i udało mi się poświęcić trochę czasu mojej białej Pani. Pozdejmowałem oryginalne wyciszenia ze ściany grodziowej wyłożyłem matami i ponownie zainstalowałem oryginalne wyciszenia. Ta od strony kierowcy podeszła z dawcy.
Od dłuższego czasu planowałem doposażyć trochę beczkę.
I tak przy okazji zainstalowałem prawe lusterko elektryczne, centralny zamek, podgrzewane fotele z przodu, elektryczny szyberdach, lampkę tylną, elektryczną antenę. I na koniec KLIMĘ. Zawsze chciałem ją mieć. Kupiłem ostatnio pewnego ragla bo inaczej tego się nazwać nie da. Blacharsko nie ma nic w tym aucie. Pod maską 300D manual. Skrzynia nie wiem jaka, ale wybierak jest jakiś dziwny, nie beczkowy, podobny do tego które występują w 115 ale jednak troszkę inny. Pod auto nie da się zajrzeć bo podłoga opadła do tego stopnia że się zablokowała przy zjeździe z lawety.
Auto fajnie wyposażone wszytko zgodne z VIN-em
300D, klima, zielony welur, szyby zielone tylna atermiczna, elektryczna antena, centralny zamek
I co lepsze ma na zegarach 250 tys przebiegu i oryginalną plombę na lince napędu prędkościomierza więc nigdy nie były zegary zdejmowane.
Szkoda bo widać że stał bardzo długo. Silnik się kręci jutro go odpalę.
A co dla mnie najważniejsze, klima jest cała, deski nikt wcześniej nie ściągał, na 95 % nic przy tym aucie nie było rozbierane przede mną. Beczką miała dzwona z przodu i podejrzewam że po tym zdarzeniu jak stanęła to stałą pewnie ze 20 lat. Do klimy brakuje chłodnicy bo jest zniszczona ale już kupiłem inną i brak wiatraka co jest najmniejszym problemem. Deska stan idealny, mech był na szybie i słońce nie dochodziło żadnych uszkodzeń. Szkoda że II seria bo I mi potrzeba. Mam też taką zagadkę, może ktoś rozpozna. Co to za przełącznik koło regulatora klimy ?