Strona 4 z 6
Re: GWINTY CZY AIR?
: 26 sty 2016, 19:24
autor: mihau83
Kowal_80 pisze:zapytaj kilka milionów ludzi z całego świata co modzą przy swoich autach
Racja kowal
Za chwile napiszę do kolesia od tego Mietka dlaczego porawił fabrykę
Jak dla mnie coś pięknego a nie kolejny zwykły stary samochód
Re: GWINTY CZY AIR?
: 26 sty 2016, 20:28
autor: Wojtek
Na razie na ori i zobaczę co będzie. Jak będzie źle to dam amorki do skrócenia skoku
Re: GWINTY CZY AIR?
: 26 sty 2016, 23:02
autor: mihau83
Wojtek pisze:Na razie na ori i zobaczę co będzie. Jak będzie źle to dam amorki do skrócenia skoku
Masz kogoś kto skróci amortyzatory?
Re: GWINTY CZY AIR?
: 27 sty 2016, 6:03
autor: Wojtek
Z tego co wiem, to większość zakładów regenerujących amortyzatory robi takie rzeczy. W Krakowie słyszałem o kilku miejscach gdzie to zrobią
Re: GWINTY CZY AIR?
: 27 sty 2016, 6:27
autor: Wojtek
Ale... H&R podaje w swoich materiałach, że wszystkie sprężyny są opracowane do seryjnych amorów i jak trzeba by wymieniać amortyzatory na krótsze to oni nie sprzedają samych sprężyn tylko od razu z amortyzatorami. Więc liczę na to, że będzie ok
Re: GWINTY CZY AIR?
: 27 sty 2016, 8:59
autor: Kowal_80
no to pomału wzbogacamy swoją wiedze. nawet nie wiedziałem,że można skrócić skok seryjnego amorka. czyli jak mi się kiedyś zachce moich eibachów to już mam z góry. ale skąd wiedzieć o ile skracać? tam gdzie to robią mają jakiś wzór matematyczny?
co do poprawiania fabryki - żebyśmy my gadali o zamontowaniu wlotu na masce,tylnej ławce na klape od evo i desce od golfa 3 to bym zrozumiał lincz. ale delikatne obniżenie i inne koło to chyba nie poprawiane fabryki. zwłaszcza,że w ciągu 1 dnia można do stanu fabrycznego wrócić. pozatym,mimo tego,że kochamy swoje beczki tak jak by to były Rollsy to z drugiej strony nie są to aż tak unikatowe auta żebyśmy pod koniec remontu mieli jezdzić do Stuttgartu żeby napompować koła powietrzem z okolic fabryki.
Re: GWINTY CZY AIR?
: 27 sty 2016, 9:43
autor: Wojtek
Z tego co się orientuję to skraca się tyle o ile się auto obnizylo. Ale lepiej zapytać tych co się tym zajmują
Re: GWINTY CZY AIR?
: 27 sty 2016, 18:03
autor: Oskar-123
W taki sposob napewno nie poprawi sie fabryki, ani przez zalozenie 16 czy 17calowego kola ani przez zglebowanie auta, jezeli auto nie bedzie uzywane w jakis jazdach wyczynowych gdzie bardzo potrzeba nisko srodka ciezkosci to dajcie spokoj tym biednym beczkom, nie zdajecie sobie sprawy z tego jak wyglada cala plyta podlogowa po paru sezonach jazdy na glebie
Re: GWINTY CZY AIR?
: 27 sty 2016, 20:27
autor: mihau83
Obnizanie beczki to nie ulepszenie fabryki tylko poprawa efektu wizaulnego auta. Każdy sobie ją może obniżyc pod swoje upodobanie. Jeden zrobi -70 a drugi tak tylko dla oka -30
Obniżone auto jest dla ludzi myślących więc jak ktoś nie posiada mózgu to podwozie zedrze!
Re: GWINTY CZY AIR?
: 27 sty 2016, 22:00
autor: Oskar-123
Raz ze zedzrze podwoze a dwa to ze karoseria sie po czasie normalnie rwie na zgrzewach, a najbardziej przod, juz bardzo wielu wieśniakom spawalem i wzmacnialem przednie mocowania sprezyn bo poprostu nie wytrzymuja niskich twardzych springow i uciakaja z auta skokami niczym tygrysek z kubusia puchatka, a pozniej problem, bo za kazdym razem obrywa przewody hamulcowe, i laweta, na normalna nie wjedziesz a jak wjedziesz to konieczna bedzie wizyta u blacharza, juz nawet zrobilem sobie specjalny motyl na takie okazje i na wypadajace swoznie ze 124 i 190 dla osob wyjatkowo dbajacych o swoje auta