www.beczkolandia.com.pl

Wydaje mi się, że wskaźnik jest tak wyskalowany, żeby zero na wskaźniku oznaczało początek rezerwy. Przynajmniej u mnie tak to wygląda, bo połowa zbiornika na wskaźniku pokazuje się już po spaleniu jakichś 30 litrów (lampka rezerwy nie paliła się u mnie już bardzo dawno, więc nie powiem dokładnie, kiedy się włącza).

A ile litrów najwięcej zatankowałeś bez zapalenia się rezerwy?

Luszi pisze:Wydaje mi się, że wskaźnik jest tak wyskalowany, żeby zero na wskaźniku oznaczało początek rezerwy. Przynajmniej u mnie tak to wygląda, bo połowa zbiornika na wskaźniku pokazuje się już po spaleniu jakichś 30 litrów (lampka rezerwy nie paliła się u mnie już bardzo dawno, więc nie powiem dokładnie, kiedy się włącza).

A ile litrów najwięcej zatankowałeś bez zapalenia się rezerwy?

Zwykle tankuję wtedy, kiedy wskazówka zrówna się z R, wlewam 10-20l, bo nie jeżdżę nią na codzień - wskazówka wskakuje na lekko ponad 1/4 przy tym większym tankowaniu. Wydaje mi się, że raz spadła poniżej R i lampka nadal nie świeciła.

Chyba we wszystkich beczkach jest z tym problem, moja beczka jest bardzo nie dobra, jedzie jedzie, i jak juz nie ma paliwa i gasnie to dopiero wtedy zapala sie rezerwa

Hm, u mnie rezerwa działą w porządku, ale za to wskaźnik poniżej 1/4 zachowuje się jak lucky luke, potrafi wskoczyć ponad 1/4, potrafi zejść prawie do zera

Witam w klubie u mnie to samo

i ja się dopisze do klubu. jeszcze przedwczoraj cieszyłem się,że pokazuje prawidłowo. 15ltr - delikatnie poniżej 1/4 baku. a dziś już zwariowała. jest prawie na 1 kresce. a auto ledwo 2 razy przepalone. no chyb,że mój jara więcej na postoju niż w drodze.

Może ktoś Ci spuszcza

hehe nie ma mowy auto stoi zamknięte

Zastanawiam się czy nie dołożyć dodatkowej masy, może tu tkwi problem.

myśle,że 70% beczkomaniaków czeka aż ktoś znajdzie na to rozwiązanie. próbuj Kolego,może jeszcze o Tobie wnukom będziemy opowiadać.