Strona 19 z 24
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 01 wrz 2016, 20:19
autor: Teigrek
Szyby włożone, bardzo ładnie nam poszło
Ale dzisiaj trochę nabroiłem... podłączałem deskę rozdzielczą i odwrotnie wsadziłem wtyczkę. Bo u mnie nie ma bolca i można się pomylić. Mam wydrapaną kreskę na wtyczce i desce ale z drugiej strony wtyczki zrobiła się jakaś rysa która mnie zmyliła.
Na wskutrk pomyłki spalił się sciemniacz podświetlenia, brzęczyk od świateł, oraz lampka ładowania nie zapala się po przekręceniu kluczyka i właśnie to ostatnie mnie martwi. Mam jeszcze dwie inne deski i drugi alternator. Podmieniałem je i lampka wciąż nie zapala się. Bezpieczniki są ok. Nie wiem gdzie szukać. Jakiś kabel się spalił? Nie mam schematu.
I kontrolka świec żarowych nie zapala się. Ale raz, jak włączałem zapłon, to kontrolka ładowania mignęła chyba w momencie wyłączania przekaźnika świec, ale pewności nie mam.
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 04 wrz 2016, 2:24
autor: Teigrek
Z elektryką sobie już poradziłem. Wczoraj odpaliłem beczkę, a dzisiaj pierwszy raz wyjechałem nią z garażu
Zauważyłem, że przy pewnej pozycji połsprzęgła słychać taki trąco-wibrujący dźwięk. Tj. łagodnie puszczam sprzęgło, auto zaczyna się toczyć, puszczam jeszcze trochę i pojawia się ten dźwięk wraz z lekkimi wibracjami, puszczam dalej i to dziwne zjawisko znika. Podejrzewam, że może nowa tarcza sprzęgła się dociera? Wymieniałem już sprzęgło w kilku pojazdach, ale jeszcze nie spotkałem się z czymś takim...
Druga sprawa, to ładowanie jest bardzo nędzne. 12,8 V na wolnych obrotach i 13, 2 po dodaniu gazu. Może diody, albo regulator ucierpiały przez to nieszczęsne zwarcie sprzed kilku dni. Mam też drugi alternator. Podmienię go i zmierzę napięcie.
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 04 wrz 2016, 11:06
autor: maciekpiti
Zmień najpierw szczotki z regulatorem i zobacz, będzie szybciej. Dwie śruby na wkrętaka.
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 08 wrz 2016, 15:56
autor: Teigrek
Nawet nie musiałem zmieniać. Wystarczyło porządnie wyczyścić styki regulatora i wtyczki
Teraz jest 13,9 V na wolnych obrotach I 14,3 V po lekkim dodaniu gazu, więc chyba ok.
Jeździliśmy wczoraj po drodze! Na razie tylko tylko do 50 km/h , bo bez przeglądu lepiej się nie zapuszczać nigdzie dalej
Wygląda na to, że wszysko ok.
Geometrię przedniego zawieszenia ustawiliśmy na razie na metrówkę. I przy tych prędkościach Benz prowadzi się bardzo dobrze. Ale jak będzie przegląd, to myślę, że dobrze by było podjechać do ASO na geometrię.
Dalej szukam tylnych listew bocznych, zwłaszcza lewej.
Ostatnio kupiłem nowe zamienniki produkcji tureckiej. Straszne dziadostwo! Łuki w ogóle nie pasują do błotników. Tak że oddaje je do sklepu i szukam ładnych oryginałów. Może ktoś z Was ma na sprzedaż?
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 08 wrz 2016, 21:12
autor: Teigrek
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 08 wrz 2016, 21:51
autor: Tomek
Słowo pięknie pewnie nie wystarczy, ale: przede wszystkim gratuluję wytrwałości i dokończenia projektu!
Co do samego samochodu:
- założyć wycieraczki i brakujące listewki
- założyć ori mieszek proszę
- polakierować doły przednich błotników tak jak ma być ten odstający fragment na czarno
Pozdrawiam!
Aaa no - i więcej fotek rzecz jasna ze szczegółami prosimy (w imieniu wszystkich piszę)
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 08 wrz 2016, 23:06
autor: Teigrek
Też się cieszę, że renowacja zbliża się już do końca
Już ponad dwa lata to trwa.
Co do zdjęć to teraz przez większość czasu siedzę na wsi (tu, gdzie remontujemy beczkę), a tu jest tak słaby zasięg, że bardzo ciężko załadować zdjęcia i to nawet takie badziewne z telefonu (bo to wąska dolina i sygnał z nadajników ledwo tu dochodzi , a czasem w ogóle nie ma internetu, ani telefonu). Za jakiś czas będę w domu w Wałbrzychu, to dodam trochę lepszych zdjęć z lustrzanki.
Brakujące listewki i chromy już są, oprócz tych tylnych. Wycieraczki może jutro założę, jeżeli będę mieć czas.
Mieszek jest nieoryginalny? Nawet nie wiedziałem. Ale pasuje kolorem do wnętrza.
Ale o który fragment błotnika Ci chodzi -ten co będzie pod dolną listewką?
Teraz właśnie przymierzam się do regeneracji przedniego nadszybia (nieba). Derma się skurczyła i odstaje w zagłębieniach na daszki przeciwsłoneczne. Nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać. Nie wiem czy podklejenie butaprenem wystarczy, bo ta derma jest dość napięta i może znowu się odklejać.
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 08 wrz 2016, 23:42
autor: Tomek
Mieszek taki:
http://allegro.pl/oslona-galki-lewarka- ... 64043.html
Błotnik taki: (cały pas) :
http://www.gieldaklasykow.pl/wp-content ... 80e-01.jpg (bez tej części gdzie są dziury na chłodnicę) tylko niżej jeszcze ta część wystająca
Niebo - jeśli dykta jest już pomarszczona, to Cię nic nie uratuje i musisz kupić nową albo używaną niepogiętą. Często przy szyberdachach było to pogięte. Posklejać niby możesz ale to nie pomoże jeśli rzeczywiście sam szkielet się już odkształcił.
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 09 wrz 2016, 0:07
autor: Teigrek
Szczerze mówiąc, to ten granatowy, skórzany mieszek bardziej mi się podoba
Co do pasa pod wlotem, to faktycznie trzeba zrobić tak, jak piszesz. Wcześniej nawet nie zwróciłem na to uwagi.
Dykta nieba jest jest w dobrym stanie. Równa i nie rozwarstwia się. Tylko właśnie ta derma z niej odłazi.
Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)
: 09 wrz 2016, 12:06
autor: tranzystor
Z mieszkiem trzeba zwracac uwagę na twardość, miałem zamiennik i był jak skała, szczególnie zimą, aż się wypinał z tunelu. Znalazłem w zapasach oryginał i jest OK.