from zero to... hero? W123 280E

Jeśli odbudowujesz swojego Mercedesa, zapraszam, podziel się z innymi relacją z naprawy. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że czasami własnoręczne zmaganie się z rdzą, cieknącymi silnikami i lakierem jest dalekie od sztuki prezentowanej przez wytrawnych specjalistów i dlatego, zachęcamy tych co znają się na odbudowie do udzielania przyjacielskich rad i porad. Efekty nawet amatorskich zmagań jest czasami całkiem przyzwoity i niejednego już zaskoczył.

Moderator: Tomek

Wojtek
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 811
Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
Posiadany model W123: 280E
Lokalizacja: Kraków

from zero to... hero? W123 280E

Post autor: Wojtek »

Witam serdecznie. Zapraszam do zapoznania się z tematem dotyczącym renowacji (?) mojej beczki :) Gorąco zachęcam do komentowania, również negatywnego :)
Pozdrawiam i życzę milej lektury

Wojtek

Moją pierwszą przygodą motoryzacyjną, własnym autem (jak to nazwę modnym ostatnio określeniem "moim projektem") był vw golf 3. Z autem wiąże się wiele wspomnień, wiele zlotów, wielu ludzi :) ale to zupełnie inna historia. ten jeden raz pozwolę sobie na dwie fotki nie związane z tematem MB ;)
Obrazek
Obrazek
Auto sprzedałem po paru latach "przygody" w 2011 (dotarłem z nim do takiego etapu, że auto musiało by przestać jeździć, a nie o to w tym chodzi przecież ;) )

pod koniec sierpnia 2013 stałem się posiadaczem pewnego mercedesa w123 280 E

Historia zakupu:

Auta szukałem dłuższy czas, w zasadzie nie szukałem niczego konkretnego - miało mieć "to coś" ;) Wiadomo było, że ma być to beczka (tutaj historia była zawiła ;) kiedyś uzupełnię ten wpis o nią). Od wyjściowego planu "coupe", poprzez ambitne kombi v12 (ale to za głęboka woda była) skończyło się na decyzji - albo 300D, albo 280E - oczywiście ze wskazaniem na 280E. Kilka aut oglądałem, ale ostatecznie zdecydowałem się na mocno zużyte auto jakieś 300 km od domu. Po auto jechałem wiedząc, że jest źle, podłoga i podłużnice były do wymiany. Przez telefon było trochę bardziej różowo, ale po mocnych negocjacjach decyzja zapadła - kupuję :)

Wielce mówiące "dodatkowe" zdjęcia przesłane mi przez sprzedawcę przed oglądaniem samochodu. Baaardzo dokładne ;)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Historia Auta:
Z tego co co dowiedziałem się od sprzedającego, auto było w posiadaniu jego brata przez ostatnie 2-3 lata, pojechał nim do Wielkiej Brytanii, tam jeździł, na początku 2013 zwiózł auto do kraju i tak czekało pod blokiem parę miesięcy na mnie. Poprzednim właścicielem o ile dobrze zrozumiałem był przez wiele lat jakiś pan z Politechniki Krakowskiej. Ogólnie auto sprowadzone, ale kilkanaście lat temu. I na tym moja znajomość historii auta się kończy :roll:

Droga powrotna do domu była jaka była ;) urwany drążek stabilizatora rytmicznie uderzający o przewody od lpg nastrajał optymistycznie. W końcu to tylko 300 km w aucie które stało przez ostatnie kilka miesięcy, ma prawie 400 tyś na liczniku i nie mam o nim bladego pojęcia. Zgodnie z wszelkim prawdopodobieństwem podróż upłynęła bez żadnych przygód, a wiele aut zostało skutecznie wyprzedzone na A4 :) Co prawda mój entuzjazm lekko przygasł po telefonie od przyjaciela, który wybrał się ze mną po auto, że On ma na blacie 130 (ja miałem 160, a co najlepsze jechaliśmy równo - to chyba ta słynna teoria względności)


Po powrocie do domu auto odstało 2-3 dni i zrobiłem trochę większy przegląd.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Wyniki inspekcji:

Stan zły:
- LPG
- podłoga i progi do wymiany
- popękane sprężyny zawieszenia
- tapicerka najlepsze czasy ma za sobą
- uszczelki
- korozja (umiarkowana)

stan dobry:
- auto jest kompletne, są wszystkie detale z wersji 280e
- wyposażenie elektryczne działa ;)
- z tego co widzę zgadza się z VIN
- silnik nie ma przedmuchów, sprawia wrażenie, że po regulacji będzie bardzo dobrze chodził
- skrzynia dobrze pracuje
- nie ma śladów większych ani mniejszych kolizji :)
- na większości elementów oryginalny lakier :shock:


Do uzupełnienia/wymiany:
-Zamek bagażnika
-prawy kieł tylnego zderzaka
-cięgno do otwierania maski
-korki otworów lewarka w progach
-wszystkie uszczelki drzwiowe
-tapicerka fotela kierowcy
-deska rozdzielcza (jest kilka drobnych pęknięć, ale nie ma tragedii)
-antena (i tu będzie odstępstwo od VIN - chcę dać automatyczną)
-pedał gazu (jak wspominałem, podłoga do wymiany - mocowanie pedału przegniło)
-listwy dolne drzwi
-tapicerki drzwi tylnych - ktoś zamontował głośniki zamiast popielniczek :(
-wymiana radia na oryginał ;)
-wymiana popielniczki na plastikową (wydaje mi się, że ta drewniana nie jest oryginalnie z tego auta)

Oczywiście jest to stan na 3 dni po zakupie, nie uwzględnia wielu (naprawdę masy) rzeczy, które wyszły w tak zwanym międzyczasie.

Więcej o samochodzie:
krótki filmik pokazujący, że auto faktycznie jeździ ;)
Obrazek

jest to wersja 280E, w dowodzie 84 rok, aczkolwiek wszystkie znaki na niebie i ziemi (chociażby VIN) wskazują na 82 (sorry takie mieliśmy czasy. Samochód nie jest składakiem, nie było też "szczepione". Prawdopodobnie auto przestało rok w salonie w Niemczech, więc pierwsza rejestracja nastąpiła w 84, a że w papierach z Niemiec nie podawali roku produkcji, tylko pierwszą rejestrację ktoś w urzędzie tą datę wpisał w papiery w Polsce i tak już zostało). Auto w momencie zakupu przeze mnie miało na liczniku około 385 tyś km.

Wyposażenie fabryczne:
- wszystkie dodatki charakterystyczne dla wersji 280E
- elektrycznie sterowany szyberdach (w pełni sprawny)
- centralny zamek
- podgrzewany fotel kierowcy
- pneumatycznie regulowana wysokość świateł
- koła aluminiowe 14x6' wzór "Baroki"
- wspomaganie kierownicy


Plan odbudowy:
Plan odbudowy jest kilkuetapowy:
1. Uwolnienie samochodu od LPG
2. Wyciągnięcie całego układu napędowego
3. Remont podwozia i komory silnika
4. Zmontowanie napędu i naprawa mechaniczna samochodu (silnik i skrzynia nie wymagają remontu, do zrobienia zawieszenie, uszczelnienie wszystkiego itp)
5. Wypiaskowanie i wymalowanie felg
6. Korekty blacharskie nadwozia i malowanie auta
7. pojechanie zrobionym autem na własny ślub ;) (i tutaj niestety nie udało się, remont idzie jak idzie, ślub już się odbył)

Pomiędzy etapami 2 i 4 doprowadzenie tapicerki do ładu :)

Auto ma być w 95% zgodne z oryginałem, jedynymi planowanymi modyfikacjami są obniżenie samochodu i zmiana kół.

REMONT:


Tutaj potrzebne będzie roztrojenie jaźni ;) remont podzielę na trzy części opisujące zbieranie brakujących części, drobne naprawy wyrwane z kontekstu - dziejące się równolegle z remontem "właściwym", oraz na historię remontu jako naprawy blacharsko-mechanicznej

Część pierwsza: zbiórka części:
Zebrane części (nie wszystkie, tylko te "upolowane"):
- Podłoga kompletna L + P /N
- Progi zewnętrzne L + P /N
- Kieszenie bagażnika /N
- Podłużnice tylne od progu do amortyzatora /N
- Podłużnice tylne odcinek bagażnika /U
- Błotniki przednie L + P /N
- Pas tylny /N
- Zawieszenie chłodnicy /N
- Łącznik błotników przednich /N
- Kawałek słupka PP (chodzi o mocowanie do ograniczników drzwi) /U
- Pedał gazu wraz z łącznikiem do podłogi /U
Obrazek
- Zderzaki Coupe (elementy) P + T /U
- Prawy przedni migacz Bosch /U
Obrazek
- Język do otwierania maski /U
- Zamek tylnej klapy z kluczykiem /U
- Uszczelki drzwiowe kpl /N
- Uszczelki prowadzące szybę kpl /N
- Uszczelki "wodozgarniacze zewnętrzne" /N
- Uszczelki "korki otworów na lewarek" /N
- Kompletny układ centralnego zamka pneumatycznego (wszystkie siłowniki, przewody itd) /U
- "Mieszek" skrzyni biegów /N
Obrazek
- Fotel pasażera (na części do naprawy tapicerki) /U
Obrazek
- Sprężyny fotela kierowcy /U
Obrazek
- Tapicerka drzwi tylnych z popielniczkami /U
Obrazek
- Znaczek mercedes z grilla (płaski) /U
- uszczelki materiałowe (te przy słupkach) /U
- lusterka a chromem w idealnym stanie (moje są trochę zużyte) /U
- Gumy i blachy mocowania stabilizatorów P + T /N
- Sprężyny zawieszenia tylnego Lejsofors /N
- Antena automatyczna Hirschmann - oryginał z w123/U
- komplet listw drzwiowych dolnych
- nowe listwy progowe

Parę gratów uzbieranych
lampki tablicy, wzmocnienie wewnętrzne tylnego błotnika, spinki dolnych listw
Obrazek Obrazek Obrazek

spinki wodozgarniaczy, kołki listw bocznych, reperaturki tylnych błotników
Obrazek Obrazek Obrazek

uszczelka bagażnika i HIT- fabrycznie nowe mocowanie zderzaka :) (potrzebuję jeszcze drugą stronę w dobrym stanie - ma ktoś ? )
Obrazek Obrazek,

długo poszukiwany gadżet do samochodu - bez którego nie wyobrażam sobie mercedesa w123 ;)
Obrazek

nowe odboje maski, oraz prawe mocowanie zderzaka (niestety nikt z ludzi ogłaszających się "wszystkie części do w123" nie miał takiego :/)
Obrazek Obrazek

udało się w końcu kupić szybę przednią zieloną bez paska (nową :) ) oraz opony z rantem 195/70 r14 :)
Obrazek
Obrazek


Nadal potrzebne/poszukiwane części:
- Deska rozdzielcza niebieska II-seria benzyna
- komplet zamków (mówiąc komplet mam na myśli 2x klamki, stacyjki, bagażnika, korek paliwa i rączkę w schowku) wraz z kluczykiem


Część druga: naprawy poboczne
naprawa zderzaków
zderzaki z coupe, jakie występują w 280E są dosyć problematyczne w obejściu. O ile z przednim nie ma większych problemów, o tyle tylny gnije zawsze na potęgę i tylny zderzak w dobrym stanie to dość znaczny rarytas. W mojej beczce dobre były narożniki przedniego zderzaka i środek tylnego. Niestety reszta była... jaka była:
Obrazek Obrazek

Po miesiącach (!!!) poszukiwań udało mi się kupić środek przedniego w stanie bdb i kompletny tylny zderzak z bardzo dobrą stroną zewnętrzną (chromem) i słabą częścią wewnętrzną. Po rozebraniu zderzaków na części pierwsze rozpocząłem ich naprawę:

przednie kły: inspekcja, potem czyszczenie z rdzy (nie do zera), kolejno odrdzewianie chemiczne (fertan) zarówno wewnątrz jak i część pod gumową listwą, później obklejenie chromów, pomalowanie podkładem reaktywnym i srebrnym lakierem

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Polerowanie : Przed -> 50/50 -> w trakcie -> po...

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Tylne naroża:
Obrazek Obrazek Obrazek

Tylne narożniki po dwukrotnym odrdzewianiu, oraz po zapodkładowaniu :

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

tył tylnych kłów skończony:
Obrazek

z grubsza doczyszczone:
Obrazek Obrazek

i skończone :)
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

środek zderzaka tył: w zasadzie tylko umyty, ale... takiej warstwy starego smaru, oleju i ogólnego syfu nie widziałem :) tutaj działało wiele środków, ale podołał shinygarage new t&g remover
Obrazek Obrazek Obrazek

Wszystkie elementy chromowane zderzaków polerowane były pastą Mothersa, a zabezpieczone woskiem auto finesse
Obrazek

Belka spod zderzaka przed -> trawienie -> wytrawiona -> polakierowana

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Zderzaki poskręcane (zostało gumę założyć na tylny) od wewnątrz zabezpieczone woskiem noxudol

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

"Naprawa" chromów
Listwy z rynienek dachowych: brudne->umyte -> wypolerowane

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

zabrałem się za ratowanie atrapy chłodnicy - zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Obrazek Obrazek

poprzeczki zostały dokładnie wymyte, z aluminiowymi poprzeczkami zrobiony porządek i całość skręcona do kupy i wypolerowana, oraz założony został znaczek kupiony kiedyś na złomie... niestety wyszło dużo czarnych kropek spod chromu, będę musiał rozejrzeć się za nową ramką chyba :(
Obrazek Obrazek Obrazek


TAPICERKA
Fotele - na pierwszy rzut oka tragedia...
Obrazek Obrazek

fotel kierowcy pierwsze pranie
Obrazek Obrazek

oparcie kanapy pierwsze pranie
Obrazek Obrazek Obrazek

siedzisko kanapy pierwsze pranie
Obrazek Obrazek Obrazek

kanapa po pierwszym praniu - po włożeniu do auta pewnie będzie jeszcze jedno ;)
Obrazek Obrazek

części do odratowania fotela kierowcy (chcę wymienić tylko sam środek)
Obrazek Obrazek

fotel kierowcy odebrany od tapicera :)
Obrazek

Zacząłem prać wykładzinę... a że jest w stanie złym, to trochę to trwa :/ dzisiaj udało się wyprać taki kawałeczek (przed -> po) :
Obrazek Obrazek

No dobra, nie tylko tamten kawałek ;) jeszcze część pod nogami kierowcy
Przed -> po -> porównanie ze stroną pasażera
Obrazek Obrazek Obrazek

jak widać Tornador miał co robić ;)
Obrazek

tapicerka szyberdachu (nie wyszła idealnie, mimo wielu prób rdzawy nalot nie chce się poddać :/ )
Obrazek Obrazek

tapicerka z plastiku tunelu środkowego (wylała mi się jakaś woda na nią czego nie zauważyłem i od jesieni sobie gniła :( ale chyba coś z niej będzie :) )
Obrazek Obrazek

tapicerka tyłu tunelu środkowego
Obrazek Obrazek

dłuższa robota z tapicerkami drzwiowymi. Całość wyprana, a mbtex zabezpieczony Shiny Garage Apple Dressing. Wszystko było w stanie złym, niestety nie jest idealnie - materiałowe wstawki są już odbarwione od słońca, aczkolwiek widać to tylko w pełnym słońcu (w samochodzie na 90% nie będzie tego widać). tylko jedna fotka przed. Tylne boczki są zrobione z czterech (jak dawno temu pisałem, w moim aucie były założone głośniki w miejsce popielniczek). Swoją drogą chętnie przygarnę taką jedną niebieską w dobrym stanie :)
Obrazek

Przód:
Obrazek Obrazek
Tył:
Obrazek Obrazek

Wszystkie:
Obrazek

W międzyczasie ogarniałem boczki bagażnika (przed -> po)
Obrazek Obrazek

Wreszcie dokończyłem tapicerki pod nogami
Obrazek

i jeden boczek tunelu środkowego (przed -> po)
Obrazek Obrazek

przy okazji jakiś plastik się nawinął (jak pamiętam maskownica wiązki)
Obrazek Obrazek

Doczyszczanie różnych dziwnych części ;)
Pacjent nr 1 - gumy zderzaka przedniego

Stan - tragiczny. Popaćkane podkładem, częściowo pomalowane srebrzanką, pobrudzone jakimiś smarami itd. W kolejności: Dimer-> Shiny Garage T&G -> Nitro -> skrobanie nożem -> znowu nitro -> Tenzi Prix -> Meguiars Quik Interior (wiem, że to do wnętrz, ale dobrze odżywia plastik i gumę :) ) Na drugim zdjęciu górna guma gotowa, druga przed prixem.

Obrazek Obrazek

Pacjenci nr 2 i 3

Prowadnice powietrza na nogi pasażerów tylnej kanapy
Stan niewiele lepszy niż gumy zderzaka - smar, rdza, resztki kleju, wtopione resztki dywaników (?) ogólnie mówiąc plac zabaw ;) ścieżka podobnie jak przy gumach, obyło się bez skrobania nożem ;)
"poziome" przed i 50/50
Obrazek Obrazek

"pionowe" przed, 50/50 i po
Obrazek Obrazek Obrazek

Następnie dopadłem element, którego nie potrafię nazwać (nadszybie ? ;) ) Tutaj stan był o wiele lepszy, wyprane pistoletem piorącym typu Tornador i środkiem do mycia/prania tapicerki marki CARVALET. Na to poszedł Meguiars Quik Interior.
Na zdjęciach widać stan przed, 50/50 w trakcie prania (trzeba się przyjrzeć, na żywo zdecydowanie bardziej było widać różnicę), oraz gotowy element już po wszystkim
Obrazek Obrazek Obrazek

Ostatnim "dużym" elementem była deska rozdzielcza. Zdjęcia mi nie wyszły :( najlepsze (co nie znaczy dobre) zdjęcia poniżej - przed i po. Zrobione jak "nadszybie" ;)
Obrazek Obrazek

w tak zwanym międzyczasie (jak coś schło czy tam reagowało) zrobiłem apteczkę. Zastanawia mnie, czy do niebieskiej tapicerki szły czarne apteczki ? co ciekawe, wewnątrz pokrywka jest właśnie niebieska, czyli nie jest to raczej przekładka z innego auta. Brakuje (chyba) jakiejś naklejki ze znaczkiem, że to apteczka - tak wnioskuję, po kwadraciku od góry
dwie fotki przed, dwie po
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

jakiś plastik (wiem, super opis, ale taki mi w rękę wpadł ;) chyba z fotela maskownica prowadnicy - ale głowy nie dam :) )

Obrazek Obrazek

Ponieważ "nowe" lampki wyglądały podle, musiałem je lekko odświeżyć.
Obrazek Obrazek
Kilkadziesiąt minut i...
Obrazek Obrazek

Podłodze bagażnika też się dostało - niby jej nie widać spod wykładziny, ale co tam ;)
Obrazek Obrazek

plastiki spod deski rozdzielczej
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

podstopnica przed -> po
Obrazek Obrazek

rączki drzwi
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Tunel środkowy przed -> po
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Półka po (na żywo kolor jest bardziej żywy):
Obrazek

takie dwie fotki "w trakcie" :)
Obrazek Obrazek

szybka robota z listwami spod lamp - lekka polerka i nabłyszczanie
Obrazek

małe odświeżenie zapasówki:

Obrazek Obrazek

Nigdy jeszcze nie czyściłem tak wiele razy felgi, aby uzyskać tak niezadowalający efekt. Koło potraktowałem wielokrotnie najbardziej żrącymi zasadami i kwasami jakie mam "w arsenale" , do tego kilkukrotnie tzw "deironizer". Decyzja zapadła - felgi pójdą do piaskowania (po sezonie) i lakierowania

Część trzecia: historia remontu


Rozbiórka wnętrza:

Początek (najprostszy)

Rozebranie auta w środku - przygotowanie do spawania podłogi i ocena zniszczeń ;)

kanapa - stan bdb - raczej z tyłu rzadko ktoś jeździł, stan zatwierdzony przez "komisję" ;)
Obrazek Obrazek Obrazek


Pod kanapą wzorowo, chociaż tam rdzy nie ma :)
Obrazek Obrazek

tylna półka stan idealny
Obrazek

Mała rzecz znaleziona, a jak cieszy ;) potwierdza oryginalność auta, pasuje do tabliczek ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Mała rzecz, a złości... dwa niesprawne ograniczniki z 4, do tego bez osłon. W tle widać zniszczoną głośnikami tapicerkę :(
Obrazek

podłoga tył - z lewej storny widać wyraźnie, że "nasi tu byli". Tragedii nie ma, ale jest na tyle źle, że musi być wymieniona
Obrazek Obrazek


podłoga przód - lewa strona dostateczna, prawa tragiczna

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Drzwi: brak folii, wyszło na jaw, że ktoś zamienił siłowniki pneumatyczne na elektryczne

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Kolejny etap rozbiórki:
- auto pozbyło się instalacji LPG
- we wnętrzu została nagrzewnica tylko i tymczasowo fotele przód
Obrazek
- z zewnątrz zostały szyby i listwy na rynienkach

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

oczywiście wszystkie części posegregowane, poopisywane, wszystkie śrubki w woreczkach strunowych itd :)
Obrazek

Dalsza rozbiórka i inspekcja blacharska:
Karoseria z zewnątrz - nie ma tragedii ;) ogólnie poza progami i pasami przednim i tylnym jest stan na czwórkę z plusem :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Bagażnik - klapa ok, wnętrze... no właśnie wnętrze takie sobie ;(
Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Wnętrze auta: tu jest najgorzej ;) o ile przestrzeń od tylnej szyby do poprzecznicy przed tylną kanapą jest bdb, to cała podłoga jest tragiczna - idzie do wymiany. Drzwi wewnątrz są całkiem dobre, ale widać ślady napraw blacharskich w nich.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Komora silnika, ogólnie nie wygląda źle, ale w dalszej części wyjdzie parę kwiatków ;)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Na tym etapie auto trafiło do mechanika w celu wyjęcia całego zespołu napędowego, tam przestało parę dni, obeszło się bez większych problemów.
Kolejno auto pojechało do blacharza, poniżej relacja z tego etapu

Naprawa blacharska:
parę dni po odstawieniu samochodu do blacharza pojechałem na oględziny
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Później zaczęły się wizyty "Towarzysko - kontrolne" ;)

po pierwszej wizycie - wstawiona część podłogi:
Obrazek Obrazek Obrazek

po drugiej wizycie - skończona prawa strona podłogi, wstawiony prawy próg
Obrazek Obrazek

Kolejny etap - wycięta lewa podłoga, obrobione elementy nośne:
Obrazek Obrazek

Wyszło przy okazji małe kuku w komorze silnika, dokładniej pod akumulatorem
Obrazek

7 stycznia 2014 - zakończona akcja wstawiania nowej podłogi, lewy próg wycięty i nowy czeka na montaż:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Mała aktualizacja "blacharska" 21 stycznia 2014

Próg już wstawiony (wiem, wiem, niewielki progres od ostatniego razu ;) ) Ale można powiedzieć, że blacharka pomiędzy słupkami A i C jest skończona :) teraz "tylko" komora, błotniki i podłużnice ;)

Obrazek Obrazek

A będzie z czym walczyć :(
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

połowa marca 2014

błotniki przednie - przymierzone wstępnie

Obrazek Obrazek

komora silnika - blacharsko skończona, czeka na lakierowanie
Obrazek Obrazek Obrazek

zawieszenie chłodnicy
Obrazek Obrazek

bagażnik - wymiana kieszeni bocznych, do wymiany idzie też pas tylny.
Obrazek Obrazek

W zasadzie zostało niewiele blacharki, mam nadzieję odebrać auto do końca miesiąca i wkładać silnik :)

druga połowa marca 2014

przez ostatnie 2 tygodnie niewiele się działo. W zasadzie auto zostało pomalowane podkładem antykorozyjnym. Powodem przestoju było oczekiwanie na zestaw naprawczy tylnego stabilizatora (FEBI) i na obejmy gum tylnego stabilizatora (OEM MB). Do tego doszły nowe gumy przedniego stabilizatora (OEM MB) i obejmy w/w gum (moje były tragiczne). Kupiłem również nowe sprężyny na tył.

Obrazek Obrazek Obrazek

Wspomniane malowanie podkładem
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


Aktualnie auto trafiło na podnośnik i wymieniany jest pas tylny na nowy i naprawiana jest tylna część podwozia.

pierwsza połowa kwietnia:

Parę części OEM MB w stanie bdb (podstawa akumulatora, poduszki belki, podkładki belki, śruby belki, łączniki stabilizatora, łączniki pompy paliwa, odboje belki z podstawami (podstawy słabe - trzeba będzie zrobić nowe)
Obrazek

podłoga pomału wyklejana jest matami:
Obrazek

wnętrze błotników zakonserwowane
Obrazek Obrazek

tylny pas wstawiony
Obrazek

podłużnice od progów do kielichów wymienione na nowe, a od kielichów do pasa tylnego naprawione:

Obrazek Obrazek

Podwozie zabezpieczone podkładem antykorozyjnym i zakonserwowane (część zdjęć z dzisiaj, część z przedwczoraj)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

28.04
"nowa" podstawa akumulatora 2 razy podkład + chlorokauczuk
Obrazek

w komorze silnika też się dzieje ;)
Obrazek Obrazek

13.06
W zeszły czwartek auto zostało odebrane od mechanika. Silnik i napęd wróciły do karoserii :) Doszło trochę nowych części, silnik został wyregulowany itd. Wiem, że nie wygląda, ale i na to przyjdzie czas ;) Niestety komora musi być poprawiona (za miękka masa na łączeniach - popękał tam lakier) Oczywiście serce się raduje, po wielu miesiącach udało mi się przejechać po placu kilka metrów ;)

Obrazek Obrazek

30.07

w aucie niewiele zmiany - doszły reperaturki tylnych błotników, trwa pasowanie elementów, początki szpachlowania spawów, itd. Już nie pamiętam, czy pisałem, że kupiłem kiedyś listwy dolne, bo moje były poniszczone... w każdym bądź razie okazało się, że listwy były przyklejone nie dlatego, że były zniszczone mocowania, tylko dlatego, że ktoś naprawiając spód drzwi usunął otwory. Tak, że i tutaj zeszło trochę na odtworzenie ich.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

druga połowa sierpnia

Na zdjęciach niewielki postęp. Ale pracy wykonany ogrom, do końca tygodnia auto powinno być w podkładzie

Obrazek Obrazek Obrazek

a mówią, że to kobiety mają dużo kosmetyków ;)
Obrazek

druga połowa września 2014

pomału, pomalutku... ale cały czas do przodu :) zostało ogarnąć doły drzwi prawej strony i zapodkładować je waz z maską. A potem lakier :)

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

koniec września 2014

podkład, podkład, jeszcze więcej podkładu ;)

Obrazek

Obrazek Obrazek

Podłoga bagażnika... też podkład ;)
Obrazek Obrazek

kieszenie bagażnika, tutaj o dziwo - podkład :) w prawej wzmocnienie wymęczone, ale... jest ono niedostępne, żaden handlarz typu "w123 na części" czy też inne "wszystkie części do w123" nie miał takiego (tj. jeden miał tylko zardzewiałe lewe). Jeszcze pójdzie guma na łączenie blach po wstawkach.
Obrazek Obrazek

2 tydzień października 2014

postępy mało spektakularne, ale jednak są ;)

Próg i przedni słupek ogarnięte:
Obrazek Obrazek

dach w podkładzie:
Obrazek

mocowania uszczelek szyberdachu, krawędzie itp historie:
Obrazek Obrazek

połowa listopada 2014
Mam fatalne zdjęcia polakierowanego bagażnika w środku, wczoraj widziałem polakierowane wnętrza drzwi, w tym tygodniu będzie polakierowane już całe wnętrze auta i prawdopodobnie dach z zewnątrz, w następnym tygodniu prawdopodobnie reszta karoserii...

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

druga połowa listopada
Dach wewnątrz ogarnięty. Najwyższy czas na lakier zewnątrz auta :)

Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 30 sie 2014, 7:45 przez Wojtek, łącznie zmieniany 22 razy.
Wojtek
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 811
Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
Posiadany model W123: 280E
Lokalizacja: Kraków

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: Wojtek »

Temat praktycznie ogarnięty (zostało wgrać jeszcze raz zdjęcia, gdzie poucinało miniaturki), wszystkie aktualności będę dodawał w osobnych postach, jednocześnie aktualizując pierwszy post :)

Ten weekend nie był zbytnio owocny, narożniki tylnego zderzaka jeszcze raz dla pewności potraktowałem odrdzewiaczem, pomalowałem lakierem drugi przedni narożnik i zapodkładowałem belkę przedniego zderzaka. Jako ciekawostkę wklejam zdjęcia belki po wytrawianiu :)

Obrazek Obrazek
Wojtek
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 811
Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
Posiadany model W123: 280E
Lokalizacja: Kraków

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: Wojtek »

Pierwszy narożnik skończony - (na nim jest najgorszy stan chromu ze wszystkich czterech narożnikach), 20 minut ręcznego polerowania i chyba nie ma się czego wstydzić ;)

przed:
Obrazek Obrazek

po:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kazios
Administrator
Administrator
Posty: 1080
Rejestracja: 16 gru 2013, 15:32
Posiadany model W123: 300D '82r
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: kazios »

czym polerowałeś?
Wojtek
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 811
Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
Posiadany model W123: 280E
Lokalizacja: Kraków

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: Wojtek »

Wojtek
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 811
Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
Posiadany model W123: 280E
Lokalizacja: Kraków

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: Wojtek »

Walka z drugim narożnikiem :) Przed -> 50/50 -> w trakcie -> po...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Wojtek
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 811
Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
Posiadany model W123: 280E
Lokalizacja: Kraków

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: Wojtek »

Tylne narożniki po dwukrotnym odrdzewianiu, oraz po zapodkładowaniu :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

oraz belka wzmacniająca przedniego zderzaka - już gotowa :)
Obrazek Obrazek
george
Beczuszkarz
Beczuszkarz
Posty: 38
Rejestracja: 16 sty 2014, 19:50
Posiadany model W123: 300 D turbo USA

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: george »

Podziwiam i życzę powodzenia, miło się ogląda takie obrazki.
Kiedy planujesz zakończyć prace ?
Wojtek
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 811
Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
Posiadany model W123: 280E
Lokalizacja: Kraków

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: Wojtek »

Miło mi, że ktoś docenia :)

Co do zakończenia prac - pewnie parę lat zajmie doprowadzenie wszystkiego do zadowalającego mnie stanu ;) ale chcę auto mieć gotowe późną wiosną w 90% i jeździć nim przez sezon letni, a kontynuować pracę przez kolejną zimę. Nie mam oporów przed wielokrotnym rozkręcaniem auta :)
Awatar użytkownika
scigon
Beczuszkarz
Beczuszkarz
Posty: 49
Rejestracja: 13 sty 2014, 14:30
Posiadany model W123: 230 CE '81
Lokalizacja: Żory

Re: from zero to... hero? W123 280E

Post autor: scigon »

Praca juz wykonana naprawde super , widac ze podchodzisz do tego z pasja . Napewno bede sledzic temat a po zdj tego golfika widze wielki potencjal w twojej gwiezdzie .


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ODPOWIEDZ