Strona 1 z 1

Hamulce

: 09 paź 2014, 20:32
autor: stówa
Miałem wczoraj przygodę z Mietkiem, która po opadnięciu emocji i trzeźwym spojrzeniu na temat mogła skończyć się dla mnie tragicznie, bo szczęśliwie jechałem sam. Wyjeżdżając od siebie z domu mam dwie możliwości: albo jadę 2,5 km droga asfaltową, albo taką sama odległość drogą polną. Wybrałem nie wiem czemu tą drugą i tutaj moje szczęście. Jadę sobie powoli jak to drogą przez wieś aż tu nagle wyskakuje mi kura kurna jakaś i td ja po heblach a mi jak nie walnie coś z przodu. Łomot, tarcie blachy o blachę, na dziurach hałas jakby zawieszenie się rozleciało. Boję się gwałtownie lub precyzyjnie mówiąc na max skręcić jakoś dojechałem do domu. Blady i jednocześnie szczęśliwy, że jestem, Mietka na podnośnik i..... tarcza koła przedniego lewego obcięta po obwodzie mocowania piasty. Gdybym jechał szybciej i gwałtownie zahamował,to możliwości nie byłoby zbyt wiele. Ku..........a mać, ale jestem. Jutro zrobię zdjęcia tarczy. A tak w tym temacie, to jak sprawdzić, czy tarcza jest ok. Moja nie miała grubości kartki papieru jak ktoś może sobie myśleć. Tak ku przestrodze. Pozdrawiam. Janusz

Re: Hamulce

: 09 paź 2014, 21:56
autor: Nex@pl
Najwidoczniej była za chuda. Producent zawsze podaje minimalną grubość tarczy.

Re: Hamulce

: 10 paź 2014, 0:10
autor: Talar
Mocno hamowałeś?

Re: Hamulce

: 10 paź 2014, 18:25
autor: cichyPWR
No to musiałeś mieć coś nie teges te tarcze, bo ja nie dalej jak tydzień temu, dojeżdżałem do świateł, paliło się czerwone, ale jeszcze nie hamowałem, nagle weszła zieleń , więc depnąłem trochę i tu znów niespodzianka, bo na przeciw debil bmw chciał wymusić lewoskręt, dałem ostro w pedał hamulca :!: koła w prawo, auto leci cały czas prosto :o odpuściłem hamulec, beczką szarpnęło w prawo gdy odzyskała przyczepność, wtedy koła prosto i znów hamulec w podłogę, lecę na przejście dla pieszych równoległe :shock: znów kontra lewo i odpuszczenie ... ledwo minąłem beeme :P stała już na moim pasie, wróciłem na normalny tor jazdy, dodałem gazu, dupą lekko rzuciło, kontra poszła znowu, ja spocony, opony zdarte, a to wszystko przy raptem 50 km/h ale daliśmy rade. Skończyło się tylko niezłym burdlem w bagażniku :oops: Nawet nie wyzywałem za bardzo :x
Z tym tylko , że ja klocki i tarcze mam nowe oryginalne...

Re: Hamulce

: 10 paź 2014, 18:48
autor: stówa
Tarcze wcale nie są chude. Nie wiem co to było, ale kupuje części w jednym miejscu i spróbuję dowiedzieć się co to było, bo trochę to mi kryminałem zajeżdża. Tarcze są w małej części zużyte i nie powinno być tak jak się stało. Nic nie biło w czasie jazdy, tarcze lustra, żadnych przebarwień. Sami to zobaczycie, bo teraz nie mam jak zrobić zdjęć. Pozdrawiam. Janusz

Re: Hamulce

: 10 paź 2014, 19:13
autor: stówa
Tak przy okazji tego wydarzenia zrobię sobie hamulce z przodu, bo zaczął mi lać zacisk z tego lewego koła. Tutaj pytanie do Was: zaciski mamy bendix lub ate. Ja mam bendix-y. Czy kupując reperaturki tych tłoczków są jakieś różnice? A jeżeli, wiedząc, że średnica tłoczków to 60 mm, w tym i tym zacisku, kupię reperaturki razem z nowymi tłoczkami w komplecie to nie będzie problemu?

Re: Hamulce

: 10 paź 2014, 23:04
autor: Rafako
Różnica między Ate i Bendixem była na pewno, nie pamiętam już dobrze ale chyba nawet tłoczki mają inną średnicę, także pomylić się trudno. Reperaturki z Autofrena zasadniczo są dostępne do każdego rodzaju "beczkowych" zacisków, gorzej było z tłoczkami o ile pamiętam, bo któryś rodzaj był tylko na zamówienie. Ogólnie z tyłem jest mniejszy problem niż z przodem, bo w przednich zaciskach (chyba system Ate), wyrabia się taki rant i ni diabła nie idzie założyć poprawnie gumki na tłoczek :roll:
Serdecznie pozdrawiam.

Re: Hamulce

: 11 paź 2014, 0:13
autor: Talar
Mi po około godzinie udało się złożyć wszystkie 4 zaciski na zestawach naprawczych. Swoją drogą strasznie drogo wychodzą te zestawy jeżeli ktoś kupuje na raz na 4 koła. ;/

Re: Hamulce

: 18 paź 2014, 21:07
autor: dzwiedziu
Z twojego opisu Januszu wnioskuję że zmieniałeś jakiś czas temu z przodu tarcze i klocki. Koniecznie musisz oddać je na reklamację, a przy okazji ustal i napisz jakiej firmy zakupiłeś. Jestem zdania, że kupując tarcze nie ma co oszczędzać, klocki jak kupisz słaby zamiennik to najwyżej szybciej się zetrą. Jeżeli nie pamiętasz marki tarcz to napisz chociaż ile kosztowały.