www.beczkolandia.com.pl

witam wszystkich.

mam problem z moja beczka. od jakiegos czasu trudno jej zapalic i kopci niemilosiernie na czarno, az wstyd jezdzic. wydaje mi sie ze nie zapala na jeden gar bo bardzo silnikiem tlucze na wolnych obrotach i nierownomiernie pracuje. po zapaleniu ma problem z wejsciem na obroty gdy staram sie przygazowac, potem (50 stopni c) robi sie coraz lepiej ale dalej czuc ze stracil moc. po kompletnym rozgrzaniu rowniez kopci ale na szaro a w silniku slychac bardzo glosne stukoty jakby drutem o rynne. wszystko uspokaja sie gdy zlapie jakies 80km/h i wtedy pracuje nawet ladnie. ma problem z odpaleniem nawet po nagdzaniu a jak silnik zimny to musze komory nagrzac ze 3 razy zeby nie ciagnac silnika na rozruszniku. dodam jeszcze ze silnik bardzo agresywnie sie poci i co raz trzeba mu oleju dolewac.

czy jest na to jakies rozwiazanie? nie chce wydawac niewiadomo ile kasy bo za 3 tygodnie bede mial wstawiony oryginalny 2.4d po kapitalnym remoncie ale niestety musze uzywac samochodu przez ten okres.

chcialem jeszcze dodac ze 2 tygodnie temu wymienilem swiece zarowe na nowki sztuki.

widze ze przypadek jest nietypowy i trudno cos poradzic wiec wzialem sie za robote sam i chyba doszedlem co i jak. prosze mnie poprawic lub utwierdzic w moim przekonaniu, aczkolwiek wydaje mi sie ze wina utraty sprawnosci jednego garu bedzie lejacy wtryskiwacz ktory bede wymienial za pare dni. jak wykrecilem swiece zarowa z tegoz to wlasnie cylindra, byla cala mokra. prosze o pomoc beczkarze bo juz trace nadzieje na sprawnosc i niezawodnosc mojego silnika.

Objaw jak by lejące końcówki wtrysków ale pierw ustaw porządnie zawory, jeżeli zawór jest podparty też cylinder nie będzie pracował

kazios jestes wielki, czemu ja od razu na to nie wpadlem. rozregulowane zawory lub nawet wsparte moga byc przyczyna metalicznego stukotu ktory wzrasta wraz z obrotami silnika? bo jesli tak to moj problem zostal rozwiazany. jutro sadze do mechanika wtryskiwacz juz zamowiony wiec wymienie go sam. wielkie dzieki kolego.

ustawilem zawory, drogi byl podparty i powodowal trudnosci z odpaleniem wiec teraz pali na dotyk lecz dalej kopci. wtryski sa problemem ale juz zamowilem i pojutrze powinny byc. lecz teraz jest problem tego typu ze nowe wtryski sa na wiekszym cisnieniu. prawidlowo powinno byc 115 barow a te sa na 130. niestety tylko takie udalo mi sie dostac. czy to bedzie problem? martwie sie o pompe opaliwowa. co prawda slyszalem (nie wiem czy tak zeczywiscie jest) ze zeby zmienic cisnienie operowania wtrysku trzeba go rozkrecic i zredukowac ilosc podkladek na sprezynce. czy moge to zrobic samemu czy lepiej oddac w rece fachowca?

z gory dziekuje za pomoc
ja i ruperd

ok. wymienilem wszystkie wtryskiwacze, ustawilem zawory. odpala lepiej ale dalej sadzi spalinami jak z komina w elektrowni. juz mi rece opadaja a na to wszystko. mechanik ktory regeneruje ten oryginalny silnik ociaga sie jak by chcial a nie mogl. zna ktos jakies inne przyczyny tego kopcenia?

witam wszystkich. juz dawno nikt nic nie napisal a szkoda bo sam nie moge znalezc rozwiazania i musialem kupic fokusa zeby miec sie czym bujac a beczka stoi w garazu. pomyslalem wiec ze to moze pompa wtryskowa cos szwankuje. przestawila sie troche czy co? pomozcie bo szkoda zeby beczka stala.

wystawilem ogloszenie ze chce kupic silnik 2.4 w dobrym stanie. jakby ktos mial jakies namiary na dobry silnik to prosze o informacje.