Strona 1 z 3

regulator napiecia?

: 06 lip 2014, 22:38
autor: done666
Wybrałem się na przejażdżkę w piątek popołudniu i zaświeciła mi się kontrolka od ładowania i klocków, zatrzymałem się i sprawdziłem klemy, masę, wszystko ok. Stwierdziłem ze wracam, co okazało się dobra decyzja bo na światłach niedaleko od domu zaczął mi szarpać i ostatecznie zgasł. Próby odpalenia bezskuteczne, bateria pusta. Bez holowania się nie obyło, wiec chrzest już za mną :) Dnia następnego zabrałem się za diagnozę sprawcy awarii obstawiając regulator napięcia, po otwarciu maski pierwsze co zrobiłem to sprawdzenie naciągu paska i wszystko wydało się jasne, pasek luźny( tak przykręcił alternator po wymianie paska mechanik) po naciągnięciu paska i dokręceniu wszystkich śrub pozostało naładować baterie. Dopiero co ja zaaplikowałem do beczki, odpaliła bez problemu ale kontrolki jak świeciły tak świecą, dodam ze jak przygazuje to lekko przygasają, wiec pewnie umarł regulator napięcia!? Nie mam miernika żeby sprawdzić ładowanie. Żeby wymienić regulator muszę wyciągać alternator czy myślicie ze podołam bez?

Re: regulator napiecia?

: 06 lip 2014, 23:12
autor: kazios
regulator jest na wierzchu od strony chłodnicy przykręcony dwiema śrubkami, dostęp łatwy. Myślę jednak, że warto zainwestować te 10zł w najprostszy multimetr. Czasem się przydaje http://allegro.pl/miernik-cyfrowy-multi ... 66713.html

Re: regulator napiecia?

: 07 lip 2014, 18:09
autor: Evangelicus
Ja miałem podobne objawy, okazało się, że nie tylko alternator, ale i przewody: zasilania i masy do roboty. Do tego jeszcze klemy.

Re: regulator napiecia?

: 07 lip 2014, 19:30
autor: done666
kazios pisze:Myślę jednak, że warto zainwestować te 10zł w najprostszy multimetr. Czasem się przydaje
Prawda, tylko ja z prądem jestem na bakier, a i głowy do takich zakupów nie mam, jak w ręce nie wpadnie to nie spamiętam :)
Evangelicus pisze:Ja miałem podobne objawy, okazało się, że nie tylko alternator, ale i przewody: zasilania i masy do roboty. Do tego jeszcze klemy.
Nie pocieszyłeś mnie kolego, auto odpoczywa, nie mam czasu do końca tygodnia przy nim popracować, ale w piątek zacznę od wspomnianego przez kaziosa multimetru i regulatora, mam nadzieje ze Twoje złe wróżby się nie sprawdzą :D
Myślicie koledzy ze luźny pasek mógł narobić takich prądowych problemów żeby uszkodzić regulator napięcia? Pytam bo nie wiem czy mam zamordować mechanika czy tylko zafundować mu opr.

Re: Odp: regulator napiecia?

: 08 lip 2014, 0:02
autor: Tytan
Jak pasek za luzny to opier porzadny zawsze sie przyda bo za cos kase bierze.

Re: regulator napiecia?

: 09 lip 2014, 22:38
autor: Evangelicus
done666, mnie się zdarzają różne dziwne rzeczy, padły mi dwa akumulatory i dopiero przy zakupie trzeciego (nowy), to pani montująca mi sprawdziła napięcie i okazało się, że brakuje napięcia. Jak pojechałem do mechanika, to się okazało to wszystko. Tak że może nie będzie tak źle :) .

Re: regulator napiecia?

: 12 lip 2014, 12:03
autor: done666
Multimetr wskazuje przy wolnych obrotach silnika 11.9 - 12.1 , na wysokich nieznacznie rośnie do 12.3. Wniosek nie ma ładowania! Regulator? Czy szczotki? Czy przy uszkodzonym regulatorze nie występowałby skok napięć?

Re: regulator napiecia?

: 12 lip 2014, 12:48
autor: kazios
w regulatorze są szczotki ;) więc tak czy siak do wymiany. zdecydowanie napięcie za małe. Alternator swoje już nakręcił, polecam kupić regulator o zwiększonym napięciu 14,5 albo 14,7v wtedy będzie dawał w granicach 14. No chyba, że masz w miarę nowy

Re: regulator napiecia?

: 12 lip 2014, 13:06
autor: done666
właśnie tak wygląda moja znajomość tematu prądowego :D sprawdziłem numer części ale nie wiem czy dobry wiec jeśli któryś z kolegów ma możliwość weryfikacji to będę wdzięczny, dzwoniłem do hurtowni, mają cztery rodzaje i potrzebują numer części, ten który udało mi się znaleźć to 0021545806

Re: regulator napiecia?

: 12 lip 2014, 15:00
autor: kazios