Strona 1 z 1

Szkoda z oc sprawcy

: 03 lip 2014, 12:07
autor: Nex@pl
Jak walczyć z ubezpieczycielem? Historia szerzej opisana na http://www.oldtimery.com/forum/viewtopi ... =64&t=4623

Generalnie sprawa sądowa zakończona, sprawca ukarany. Ubezpieczyciel wypłacił mi w tej chwili 2800zł. Salon mercedesa wycenił naprawę na 13000 (sam koszt częsci to około 8000zł).

Jestem skory do negocjowania obniżenia kosztów, w postaci zrobienia pewnych rzeczy samemu (typu montaż/demontaż), ale to i tak za mało w tej chwili (dwa błotniki oryginalne to około 2800 w ASO).

Może ktoś pomoże jak to ugryźć?

Przytaczam zdjęcia przed:
przed3.jpg
przed3.jpg (134.49 KiB) Przejrzano 1980 razy
przed2.jpg
przed2.jpg (111.85 KiB) Przejrzano 1980 razy
przed3.jpg
przed3.jpg (134.49 KiB) Przejrzano 1980 razy

Re: Szkoda z oc sprawcy

: 03 lip 2014, 12:08
autor: Nex@pl
Po:
po1.jpg
po1.jpg (80 KiB) Przejrzano 1979 razy
po2.jpg
po2.jpg (98.07 KiB) Przejrzano 1979 razy
po3.jpg
po3.jpg (85.23 KiB) Przejrzano 1979 razy

Re: Szkoda z oc sprawcy

: 03 lip 2014, 14:58
autor: Tomek
łoooo, ale szkoda, przed chwilą skomentowałem post z działu nasze beczusie, a tutaj takie coś..
przynajmniej dużych szkód nie ma, z tego co widać błotnik, kierunek, chyba zderzak i na pewno guma oraz ta atrapka na dole...
ciekawi mnie ile by miało kosztować całe auto wg salonu mercedesa skoro tutaj tyle wycenili.

dobrze że walczysz o ubezpieczenie - pisz na bieżąco czy coś jeszcze zdołałeś wywalczyć ;)
ja zastanawiałem się u siebie czy nie zrobić opinii rzeczoznawcy o wartości samochodu.

tak przy okazji - fajna tablica - robiłeś na własne życzenie?

a co do tematu - takiej sytuacji jeszcze nie miałem, za to ja byłem sprawcą zdarzenia :P
PS. myślę, że powinieneś zamknąć sprawę w o wiele mniejszej kwocie niż te 13000, ale fakt że 2.800 to może być o wiele za mało jeśli chcesz robić na oryginalnych częściach

Re: Szkoda z oc sprawcy

: 03 lip 2014, 18:21
autor: Nex@pl
Ech, generalnie problem w tym, że wszystko było/jest oryginalne, więc nie wyobrażam sobie zamienników. Będę aktualizował na bieżąco.

Re: Szkoda z oc sprawcy

: 03 lip 2014, 21:31
autor: Rafako
Mój szwagier miał tego rodzaju zdarzenie z tym, że poruszał się Fiatem 125p z połowy lat 70-tych i rozbił mu go gość jadący z naprzeciwka golfem (stracił panowanie nad pojazdem na wyjściu z zakrętu). Mieli wycenę fiata zrobioną przez jakiegoś rzeczoznawcę ale moim zdaniem mocno zawyżoną (okolice 20 000 zł), Fiat był totalnie rozbity. Ubezpieczyciel wypłacił im coś koło 5000 zł odszkodowania od razu. Oni stwierdzili, że to za mało i poszli z tym do Sądu. Sprawa trwa już coś koło 4-5 lat, na chwilę obecną ubezpieczyciel jest zdaje się gotów uznać, że Fiat był jednak wart ok. 11000 zł i dopłacić im te 6000. Oni (o ile dobrze pamiętam) się nie zgadzają, bo chcieliby, żeby był wart 16 000... :roll: :roll: :roll:
Zastanów się sam czy masz tyle czasu do stracenia i pieniądze na adwokata + koszty sądowe. Niezależnie od Twojej decyzji, powodzenia.
Serdecznie pozdrawiam.

Re: Szkoda z oc sprawcy

: 04 lip 2014, 8:55
autor: Evangelicus
Buuu, szkoda... :shock: :twisted: :cry: .

Moim zdaniem ubezpieczyciel powinien uznać opinię rzeczoznawcy za podstawę kwoty odszkodowania (mam plastika ubezpieczonego w Proamie, kolizja z mojej winy, z tego co wiem, wypłacili bez problemu). Mam nadzieję, że Ci się uda, skoro robiłeś na org. częściach, to rób tak dalej.

Swoją drogą, podobno w momencie rejestracji na żółte masz obowiązek tak postępować, i zamiast 5,000 dostajesz 50,000 zł. na naprawę.

Re: Szkoda z oc sprawcy

: 04 lip 2014, 12:03
autor: Nex@pl
Ja nie robiłem tutaj nic na oryginałach. to jest pierwsza kolizja tego samochodu w jego dziejach, dotąd miał bezkolizyjną przeszłość. Postaram się rozwinąć historię tego auta w odpowiednim dziale :) Tu wszystko jest oryginalne oprócz pompy wody, tłumika środkowego i końcowego, filtra powietrza i pasków napędowych.

Re: Szkoda z oc sprawcy

: 22 lip 2014, 0:00
autor: BECZKOWIEC
Na twoim miejscu bym nie odpuscil jeżeli masz wszystko w oryginale to beczka jest warta więcej niż 13k wiec o szkodzie całkowitej nie ma mowy.Tylko musisz wziąć rzeczoznawcę żeby ci ja wycenil na 20 wtedy w sadzie masz wygrane i robisz w ASO. Ja w tej sytuacji na pewno nie zgodziłbym się na naprawę na zamiennikach chyba ze wcześniej mialbym zamienniki. Druga sprawa to ze w polskim prawie nie ma pojęcia szkody całkowitej, to jest sztuczny twor tych złodziejskich firm ubezpieczeniowych z tego co pamiętam reguluje to art. 363kc który mowi ze szkoda calkowita jest w 2 sytuacjach:
1.Kiedy naprawa jest techniczna niemmozliwa lub bardzo utrudniona
2.Kiedy naprawa pociąga za sobą nadmierne koszty (koszt naprawy znacząco przewyzsza wartość pojazdu z przed wypadku).

W twoim przypadku żadna z tych sytuacji nie wystapila.