Wrzuce pare zdjęć na co uwazac przy grzebaniu przy tylnym moscie zeby nie zepsuc wiecej. Fotorelacja zrobiona pogladowo, na starym zajechanym moscie ze 190tki.
Jako pierwsze myjemy wszystko zeby nie zostalo troche jakiegos piasku czy brudu, nastepnie wyciagamy caly kosz,
nastepnie mierzymy (naprawde bardzo dokladnie, ja tylko pokazuje pogladowo na co trzeba zwracac uwage) glebokos osadzenia ataku zeby po wymianie lozysk osadzic go na idealnie takiej samej wysokosci
jak juz mamy pomierzone to wyciagamy atak
przy zakupie nowych lozysk trzeba zwrocic uwage na to czy w zestawie jest zagniatana tulejka, jest to bardzo wazna rzecz, utrzymuje ona w stalym naprezeniu lozyska storzkowe i zapobiego powstawaniu luzow na frezach ataku
jak juz mamy wszystko rozgrzebane to organoleptycznie oceniamy czy dyfer nadaje sie do dalszej jazdy
moj juz sie nie nadaje bo satelity i koronki maja odparzone zeby
bieżnie lozysk tez dobite, widac na nich mikro wglebienia.
Po wymianie lozysk jako pierwszy osadzamy atak BEZ TULEJKI ZAGNIATANEJ, i ustawiamy na idealnie takiej samej wysokosci jak byl pierwotnie
jego wysokosc regulujemy cieniutkimi blaszkami miedzy zebatka ataku a lozyskiem, zajecie trzoszke frustujace bo trzeba sciagac i zakladac lozysko do uzyskania odpowiedniej wysokosc, jak juz ustawimy wysokosc ataku to zakladamy na gotowo tulejke zagniatana, wbijamy uszczelniacz i dociagamy po troche do momentu skasowania luzu, NIE WIECEJ bo uszkodzimy lozyska, na koniec ustawiamy docisk lozysk, jesli nie mamy doswiadczenia jaki opor powinien stawiac walek ataku to trzeba zajrzec w serwisowke,
mniej wiecej tak powinno wygladac sprawdzenie oporu walka atakujacego, serwisowka definiuje ze: np sznurek nawiniety na bierznie o srednicy 8cm powinien stawiac opor 2kg, jak wyregulujemy poprawnie to zaklepujemy zabezpieczenie nakretki i atak mamy ustawiony, potem wrzucamy dyfer i ustawiamy luz kosza, luz regulujemy poprzez podkladanie lub ujmowanie podkladek pod obudowy lozysk, najpierw ustawiamy wstepnie, do momentu az skasujemy luz na zero, nastepnie ustawiamy luz miedzyzebny pomiedzy kolem talezowym a atakiem
luz regulujemy zgodnie z tym co mowi serwisowka, np 0,03mm, jak juz mamy ten wymiar to regulujemy sile docisku lozysk kosza dyferencjalu na igłe, czyli znowu patent ze sznurkiem ale tym razem opor jaki stawia sznurek powinien wzrosnac do np 2,5kg, aha regulujac na igłe luz kosza zmieniajmy podkladki po przeciwnej stronie kola talezowego zeby nie zmienic juz ustawionego luzu miedzyzebnego,
na koniec sprawdzamy poprownosc zlozenia tzw śladem zazebienia, powinien wyjsc na srodkach zebow, symetryczny
pozdrawiam
Jak to jest zrobione- most tylny
Moderator: Tomek
-
- Beczkomistrz
- Posty: 579
- Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
- Posiadany model W123: 300D
- Lokalizacja: Złoty Stok
Jak to jest zrobione- most tylny
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.