Jeśli odbudowujesz swojego Mercedesa, zapraszam, podziel się z innymi relacją z naprawy. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że czasami własnoręczne zmaganie się z rdzą, cieknącymi silnikami i lakierem jest dalekie od sztuki prezentowanej przez wytrawnych specjalistów i dlatego, zachęcamy tych co znają się na odbudowie do udzielania przyjacielskich rad i porad. Efekty nawet amatorskich zmagań jest czasami całkiem przyzwoity i niejednego już zaskoczył.
Witajcie. Na wstępie musze powiedzieć że szukałem dokladnie "beczki" z 1979r ( rok w którym ja sie urodziłem ).
Wreszcie sie taka trafiła w rozsądnych pieniadzach. A więc w123 240D 1979r automat w pełnym orginale ( sprawdzane po nr VIN ) Jedyny mankament to cholerny szyberdach wstawiany w Polsce w latach 90tych. I wlasnie z nim mam największy problem bo chcę go usunąć. Nie wiem czy wymieniac cale poszycie dachu czy wspawać blache ( tu boję się że dach może sie pofalować przy spawaniu) . PS znalazlem warszata który mi nie bedzie szpachlował tylko cynował
PS 2 JAK DODAC FOTKI W POŚCIE ?
Urodziliśmy się w 1979 roku pod szczęśliwą gwiazdą Mercedesa.
PS za wszystkie porady i wskazówki przy odbudowie auta będę wdzieczny
PS 2 Wg tabliczek Mietek był biały a nie srebrny. Chcę go mieć w orginalne i napewno bedzie mercedesowski biały 737 i pytanie czy jeżeli polakieruje go w perle czy bedzie to profanacja orginału ??
Urodziliśmy się w 1979 roku pod szczęśliwą gwiazdą Mercedesa.
cetus pisze:PS za wszystkie porady i wskazówki przy odbudowie auta będę wdzieczny
PS 2 Wg tabliczek Mietek był biały a nie srebrny. Chcę go mieć w orginalne i napewno bedzie mercedesowski biały 737 i pytanie czy jeżeli polakieruje go w perle czy bedzie to profanacja orginału ??
Skoro chcesz zaspawać dach bo nie ma go w VINie, to co do perły, chyba reszta nasuwa się sama. Zresztą, według mnie perła robi wiochę. Zdemontuj albo zabezpiecz fotele, boki drzwi, bo przy spawaniu się zniszczą.