Wibracje z układu napędowego
Moderator: Tomek
- Teigrek
- Beczkofan
- Posty: 166
- Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
- Posiadany model W123: 200D, 300D
- Lokalizacja: Sudety
Wibracje z układu napędowego
Witam.
Mam problem z wibracjami, które bardziej słychać niż czuć (buczenie / dudnienie). Pojawiają się w pewnych zakresach prędkości i obrotów silnika. Głównie podczas mocniejszego obciążania silnika - dodanie gazu, albo przejście z płaskiego odcinka drogi na jazdę pod górkę. Szczególnie przy niższych obrotach silnika. Sądzę więc, że są to drgania silnika przenoszące się bezpośrednio na nadwozie. Tylko pytanie którędy się przenoszą i z jakiego powodu? Mam nowe poduszki silnika i skrzyni, nową podporę wału, nowe poduszki tylnej belki. Myślałem, że może wał jest naprężony, więc poluzowałem nakrętkę, żeby wielowypust mógł się suwać, poluzowałem podporę i poduszkę skrzyni, potrzepałem wszystkim, żeby się ułożyło i dokręciłem. Jest trochę lepiej, ale nie całkiem dobrze.
Dodam, że 300D jest bez tłumika drgań. Wcześniej w tym samym nadwoziu było 200D i żadnego takiego dudnienia nie było, ale również cały układ napędowy był wówczas od dwusetki. Teraz jest trzysetkowy. Mam też luz na wałku atakującym - luz na zębach, nie na łożysku (nie wiem, jaki powinien być prawidłowy). Ale przy dodawaniu/odejmowaniu gazu czuć stukanie między atakiem a kołem talerzowym. Na krzyżaku rękami nie wyczuwa się żadnego luzu. Ruszając względem siebie dwoma częściami wału widać na jednej części krzyżaka osiowy luz łożysk igiełkowych, który na oko nie przekracza 0,3 mm i jest zauważalny właściwie tylko wizualnie. Wyczuwalny rękami jest natomiast mały luz promieniowy na wałku głównym skrzyni biegów (4-biegowej), kiedy ruszam flanszą wału napędowego. Czy tam powinien być luz?
Mam problem z wibracjami, które bardziej słychać niż czuć (buczenie / dudnienie). Pojawiają się w pewnych zakresach prędkości i obrotów silnika. Głównie podczas mocniejszego obciążania silnika - dodanie gazu, albo przejście z płaskiego odcinka drogi na jazdę pod górkę. Szczególnie przy niższych obrotach silnika. Sądzę więc, że są to drgania silnika przenoszące się bezpośrednio na nadwozie. Tylko pytanie którędy się przenoszą i z jakiego powodu? Mam nowe poduszki silnika i skrzyni, nową podporę wału, nowe poduszki tylnej belki. Myślałem, że może wał jest naprężony, więc poluzowałem nakrętkę, żeby wielowypust mógł się suwać, poluzowałem podporę i poduszkę skrzyni, potrzepałem wszystkim, żeby się ułożyło i dokręciłem. Jest trochę lepiej, ale nie całkiem dobrze.
Dodam, że 300D jest bez tłumika drgań. Wcześniej w tym samym nadwoziu było 200D i żadnego takiego dudnienia nie było, ale również cały układ napędowy był wówczas od dwusetki. Teraz jest trzysetkowy. Mam też luz na wałku atakującym - luz na zębach, nie na łożysku (nie wiem, jaki powinien być prawidłowy). Ale przy dodawaniu/odejmowaniu gazu czuć stukanie między atakiem a kołem talerzowym. Na krzyżaku rękami nie wyczuwa się żadnego luzu. Ruszając względem siebie dwoma częściami wału widać na jednej części krzyżaka osiowy luz łożysk igiełkowych, który na oko nie przekracza 0,3 mm i jest zauważalny właściwie tylko wizualnie. Wyczuwalny rękami jest natomiast mały luz promieniowy na wałku głównym skrzyni biegów (4-biegowej), kiedy ruszam flanszą wału napędowego. Czy tam powinien być luz?
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: Wibracje z układu napędowego
Ale co to jest za dźwięk ? Mechaniczny ? Luz na flanszy masz na przegubie między skrzynią a wałkiem, czy chodzi Ci że w samej skrzyni ? Na jej wyjściu ?
- Teigrek
- Beczkofan
- Posty: 166
- Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
- Posiadany model W123: 200D, 300D
- Lokalizacja: Sudety
Re: Wibracje z układu napędowego
Dźwięk brzmi tak, jakby momentami jakaś część układu napędowego dotykała mechanicznie do nadwozia i przenosiła na nie wibracje silnika (takie niskotonowe dudnienie). Dzieje się to głównie przy wolniejszych obrotach i pod obciążeniem - czyli wtedy, kiedy faktycznie silnik mocniej drży. Najbardziej widoczne to jest, kiedy np wrzucę 4-ty bieg przy 60 km/h i łagodnie przyspieszam. Kiedy silnik pracuje na wysokich obrotach, to zjawisko w zasadzie nie występuje, albo jest znacznie mniej odczuwalne.
Luz jest na wyjściu ze skrzyni - tak jakby na łożysku.
W pickupie też mam wyraźny luz w tym miejscu, ale z tego, co wiem, tam tak ma być, bo wszyscy (na innym forum - Isuzu) piszą, że tak mają i przez ponad 100 000 km, które zrobiłem pickupem nic się nie dzieje, ani ten luz się nie pogłębia.
No ale skrzynia Mercedesa, to co innego i podejrzewam, że pewnie nie powinno być tego luzu?
Dodam, że to skrzynka najstarszego typu, jak na zdjęciu poniżej:
Luz jest na wyjściu ze skrzyni - tak jakby na łożysku.
W pickupie też mam wyraźny luz w tym miejscu, ale z tego, co wiem, tam tak ma być, bo wszyscy (na innym forum - Isuzu) piszą, że tak mają i przez ponad 100 000 km, które zrobiłem pickupem nic się nie dzieje, ani ten luz się nie pogłębia.
No ale skrzynia Mercedesa, to co innego i podejrzewam, że pewnie nie powinno być tego luzu?
Dodam, że to skrzynka najstarszego typu, jak na zdjęciu poniżej:
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: Wibracje z układu napędowego
Mam kilka takich skrzyń to Ci jutro zobaczę. Czym tak skrzynię wyczyściłeś ?
- Teigrek
- Beczkofan
- Posty: 166
- Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
- Posiadany model W123: 200D, 300D
- Lokalizacja: Sudety
Re: Wibracje z układu napędowego
Dzięki
A skrzynię wyczyściłem preparatem "silnik", marki "moje auto". Do dostania np. w Castoramie za kilkanaście zł. Do tego woda, szczotka, rękawiczki gumowe i wszelkie tłuste brudy bardzo ładnie schodzą.
http://www.moje-auto.pl/Produkty,produc ... w_atomizer
A skrzynię wyczyściłem preparatem "silnik", marki "moje auto". Do dostania np. w Castoramie za kilkanaście zł. Do tego woda, szczotka, rękawiczki gumowe i wszelkie tłuste brudy bardzo ładnie schodzą.
http://www.moje-auto.pl/Produkty,produc ... w_atomizer
- Teigrek
- Beczkofan
- Posty: 166
- Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
- Posiadany model W123: 200D, 300D
- Lokalizacja: Sudety
Re: Wibracje z układu napędowego
Pewną podpowiedź znalazłem w innym wątku:
Teraz będę mógł się skupić na eliminacji innych niedomagań układu napędowego. Myślę, że trzeba będzie zdjąć skrzynię i powymieniać łożyska. Bo wydaje mi się, że tego luzu na wyjściu być nie powinno. Maciekpiti - sprawdzałeś może jak jest w tych Twoich skrzyniach?
Oprócz luzu na wyjściu, zauważyłem jeszcze coś. Kiedy auto stoi sobie na luzie z pracującym silnikiem, po puszczeniu sprzęgła wyraźnie słychać metaliczny szum. Po wciśnięciu sprzęgła dźwięk znika. Łożysko wałka sprzęgłowego?
Druga sprawa, to trzeba będzie wyregulować luz na ataku w moście, bo jest bardzo duży. Szczególnie wkurzające jest to przy dodawaniu i ujmowaniu gazu. Ogólnie chyba wiem jak to się robi - potrzebny będzie nowy pierścień dystansowy (ten który się zgniata) i dokręcając nakrętkę zwiększamy luz, jednocześnie bezpowrotnie zgniatając pierścień - dobrze się orientuję? Tylko jak rozpoznać moment, kiedy luz będzie prawidłowo ustawiony? Domyślam się, że powinien być minimalny, no ale jak ustawię za ciasno, to most może szybko się posypać.
Wcześniej myślałem, że wysuwkę należy wyregulować na długość, a następnie zablokować nakrętką. Zrobiłem tak, jak pisze Oskar i jest lepiej.Oskar-123 pisze: -Wysowke przy okazji nalezy nasmarowac i skontrolowac czy nie ma luzu, jak ma to kontrujemy luz taka duza nakretka, luzu nie moze byc ale wysowka ma chodzic swobodnie
Teraz będę mógł się skupić na eliminacji innych niedomagań układu napędowego. Myślę, że trzeba będzie zdjąć skrzynię i powymieniać łożyska. Bo wydaje mi się, że tego luzu na wyjściu być nie powinno. Maciekpiti - sprawdzałeś może jak jest w tych Twoich skrzyniach?
Oprócz luzu na wyjściu, zauważyłem jeszcze coś. Kiedy auto stoi sobie na luzie z pracującym silnikiem, po puszczeniu sprzęgła wyraźnie słychać metaliczny szum. Po wciśnięciu sprzęgła dźwięk znika. Łożysko wałka sprzęgłowego?
Druga sprawa, to trzeba będzie wyregulować luz na ataku w moście, bo jest bardzo duży. Szczególnie wkurzające jest to przy dodawaniu i ujmowaniu gazu. Ogólnie chyba wiem jak to się robi - potrzebny będzie nowy pierścień dystansowy (ten który się zgniata) i dokręcając nakrętkę zwiększamy luz, jednocześnie bezpowrotnie zgniatając pierścień - dobrze się orientuję? Tylko jak rozpoznać moment, kiedy luz będzie prawidłowo ustawiony? Domyślam się, że powinien być minimalny, no ale jak ustawię za ciasno, to most może szybko się posypać.
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: Wibracje z układu napędowego
Chodzi Ci o luz między kołami?
- Teigrek
- Beczkofan
- Posty: 166
- Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
- Posiadany model W123: 200D, 300D
- Lokalizacja: Sudety
Re: Wibracje z układu napędowego
Tak, chodzi mi o regulację luzu miedzy kołem zębatym atakującym, a kołem talerzowym. Bo w tej chwili można sobie swobodnie pokręcić wałem w jedną i w drugą stronę o ładnych parę stopni
A wcześniej też coś pisałeś, że masz kilka takich skrzyń jak moja i mógłbyś sprawdzić, czy tam też jest luz na łożysku - na wyjściu ze skrzyni. Ale jestem prawie pewny, że raczej nie powinno go być.
A wcześniej też coś pisałeś, że masz kilka takich skrzyń jak moja i mógłbyś sprawdzić, czy tam też jest luz na łożysku - na wyjściu ze skrzyni. Ale jestem prawie pewny, że raczej nie powinno go być.
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: Wibracje z układu napędowego
Dziś Ci sprawdzę bo mam na wierzchu zdrowiutka skrzynie. A co do luzów na moście to tak. Nie wiem czy można to zrobić w beczce ale mnie kiedyś pewien mądry człowiek nauczył ze postępujesz następująco. Między koła wsadzasz kartkę a4 z drukarki i kręcisz. Kartka ma przejść między kołami pogieta ale nie porwana. Zawsze tak ustawialem i nigdy nie miałem. Problemu
- Teigrek
- Beczkofan
- Posty: 166
- Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
- Posiadany model W123: 200D, 300D
- Lokalizacja: Sudety
Re: Wibracje z układu napędowego
A więc to na tym polega ustawianie przekładni "na kartkę"! Już gdzieś kiedyś słyszałem to określenie, ale nie wiedziałem o co dokładnie chodzi
Czyli w beczce chyba powinno być tak, że jak założę nowy (jeszcze nie zgnieciony) pierścień, to zęby powinny kaleczyć kartkę, a im mocniej będę dokręcać nakrętkę wałka, to luz powinien się zwiększać (jednocześnie z odkształceniem pierścienia). I w momencie, kiedy kartka będzie już przechodzić bez kaleczenia, to trzeba zablokować nakrętkę.
Wydaje się dość proste w teori. Ciekawe, jak będzie w praktyce Mam nadzieję, że da się to zrobić bez wyciągania mostu. Tylko by trzeba podeprzeć most i nadwozie, żeby zdjąć dekiel wraz z poduszką.
Czyli w beczce chyba powinno być tak, że jak założę nowy (jeszcze nie zgnieciony) pierścień, to zęby powinny kaleczyć kartkę, a im mocniej będę dokręcać nakrętkę wałka, to luz powinien się zwiększać (jednocześnie z odkształceniem pierścienia). I w momencie, kiedy kartka będzie już przechodzić bez kaleczenia, to trzeba zablokować nakrętkę.
Wydaje się dość proste w teori. Ciekawe, jak będzie w praktyce Mam nadzieję, że da się to zrobić bez wyciągania mostu. Tylko by trzeba podeprzeć most i nadwozie, żeby zdjąć dekiel wraz z poduszką.