Padł po mrozach 200D

Moderator: Tomek

MichalM
Beczkolak
Beczkolak
Posty: 11
Rejestracja: 16 lut 2014, 23:35
Posiadany model W123: 200D

Padł po mrozach 200D

Post autor: MichalM »

Witajcie.
Piszę do was z prośbą o rade. Wiem, że mój problem jest już trochę przestarzały ale mimo to liczę na pomoc. Ów problem tkwi w braku możliwości odpalenia mojej beczki.
Zanim przyszły mrozy silnik odpalał od razu, bezproblemowo. Przy pierwszym dniu mrozu (około -7) troszkę dłużej trzeba było go pokręcić. Nie był to jednak problem bo to stary diesel. Po drugim dniu mrozu (w nocy temperatura spadła poniżej -10) było dużo gorzej. Kręcić musiałem bardzo długo i jak zaskakiwał to dalej musiałem trzymać go na rozruszniku bo inaczej momentalnie padał. Ostatecznie odpalił i jeździłem nim cały dzień. Zauwazyłem że przy panującym mrozie około - 10 z godziny na godzine pojawiał się problem z przyspieszaniem. Na początku przy jeździe 80km/h było wyczuwalne lekkie dławienie. Później niestety było coraz gorzej. Ostatecznie po przekroczeniu 35km/h rozpędzał się fatalnie a dławienie silnika było wrecz nie do zniesienia. Po kolejnej nocy silnik padł. Postanowiłem go wstawić do ogrzewanego garażu sąsiada. Postał w nim 48h. Próba odpalenia była podobna jak po drugim dniu odpalenia czyli już prawie zaskakiwał ale jednak nie, tyle tylko że tym razem jak przestałm na chwilę go dusić to sie zupełnie pogorszyło. Wystawiłem ostatecznie samochod na dwor. Obecnie od tygodnia temperatura utrzymuje sie znacznie powyżej zera jednak odpalenie silnika jest niemożliwe.
Teraz jak kręcę to ewidentnie silnik zaskakuje, dymi z rury ale nic więcej. Jesli chodzi o jakiekolwiek naprawy układu paliwowego od czasu zakupu to jedynie wymiana filtra paliwa. Wymieniłem równiez świece około 1,5roku temu. Zapomniałem dodać ze podczas stania w garażu wymienilem filtr paliwa bo uznałem ze mógł się zapchac parafiną. Jedyne co mi obecnie przychodzi na myśl to niesprawne wtryskiwacze albo pompa. Co do pierwszego mam pewność ze nie funkcjonowały w 100% dobrze bo silnik dymił zaleznie od intensywnosci wciskania pedału gazu a nie obrotów silnika. Poza tym przy zimnym rozruchu słychać było charakterystyczny stukot. Doradźcie co mam zrobic bo nie chce w ciemno wszystkiego po kolei wymieniać. Chcę również dodać ze byłem przygotowany na trudnosci w odpalaniu zimą bo kompresję mam już kiepską ale nie na kompletna śmierć.
Pozdrawiam serdecznie.
Tytan
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 213
Rejestracja: 16 gru 2013, 22:20
Lokalizacja: Tczew

Re: Odp: Padł po mrozach 200D

Post autor: Tytan »

Powiadasz ze swiece wymienone ale sprawdz je bo one moga nawalc trza je wykrecic i podpiac pad aku i zobaczyc jak jak sie grzeja. Ja bym jeszcze wlal do zbiornika benzyny troche. Ewentalnie mozna sie podlaczyc na krotko rope i zobaczyc czy zapali krotko czyli nie ciagnkemy ze zbiornika rope tylko osobno z jakiegos swiezego.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2014, 10:03 przez Tytan, łącznie zmieniany 1 raz.
-Jesteś świrem wiesz?
-Nie. Dlaczego?
-Bo masz świra na punkcie Mercedesa.


Był:
Mercedes W 123 300D automat-sprzedany
Nissan Patrol 2.8 TD manual - sprzedany
Jest:
Mercedes W 124 200D
Fiat 126p FL
Awatar użytkownika
kazios
Administrator
Administrator
Posty: 1080
Rejestracja: 16 gru 2013, 15:32
Posiadany model W123: 300D '82r
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Padł po mrozach 200D

Post autor: kazios »

Nie trzeba świec wykręcać aby je sprawdzić. Wystarzy sprawdzić przejście do plusa aku neonówką lub miernikiem. W instalacji szybkogrzejnej to już w ogóle prościzna.
Zobacz filtr w baku. Czasem jest tak zawalony, że paliwo nie dochodzi do pompy. Potem diagnostyka pompy/wtrysków.
Tytan
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 213
Rejestracja: 16 gru 2013, 22:20
Lokalizacja: Tczew

Re: Padł po mrozach 200D

Post autor: Tytan »

kazios pisze:Nie trzeba świec wykręcać aby je sprawdzić. Wystarzy sprawdzić przejście do plusa aku neonówką lub miernikiem.


No tak to faktycznie prostszy sposób. Dzięki za poprawkę :oops:
-Jesteś świrem wiesz?
-Nie. Dlaczego?
-Bo masz świra na punkcie Mercedesa.


Był:
Mercedes W 123 300D automat-sprzedany
Nissan Patrol 2.8 TD manual - sprzedany
Jest:
Mercedes W 124 200D
Fiat 126p FL
MichalM
Beczkolak
Beczkolak
Posty: 11
Rejestracja: 16 lut 2014, 23:35
Posiadany model W123: 200D

Re: Padł po mrozach 200D

Post autor: MichalM »

Dzieki wielkie za rady. Przy wolnej chwili zabiore sie za testy. P.S. Jak sie dostac do filtra w baku?
Talar
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 691
Rejestracja: 16 gru 2013, 19:51
Posiadany model W123: 240D 1980"
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Padł po mrozach 200D

Post autor: Talar »

Od dołu, wkręcany jest w bak. Idzie do niego jeden przewód.

http://www.beczkolandia.com.pl/viewtopic.php?f=18&t=124 - Tu więcej info. :D
Mercedes W123 240D 1980r.
Fiat 126p 650E 1985r.
Volkswagen Golf I 1975r.
MichalM
Beczkolak
Beczkolak
Posty: 11
Rejestracja: 16 lut 2014, 23:35
Posiadany model W123: 200D

Re: Padł po mrozach 200D

Post autor: MichalM »

Witajcie po dlugiej przerwie. Przyczyna unieruchomienia byly jednak swiece. Z 4 dzialal tylko jedna. Dzis w nocy za to przydazyla mi si ciekawa historia. Wczoraj wieczorem zaparkowalem samochod pod domem a dzis rano stal co prawda na swoim miejscu ale obok lezala sprezyna a lewy przod polozyl sie na ziemi. Okazalobsie ze sprezyba pekla w takim miejscu ze wyskoczyla. W wolnej chwili zamieszcze zdjecie jak to wygladalo :)
ODPOWIEDZ