www.beczkolandia.com.pl

http://otomoto.pl/oferta/mercedes-benz- ... ybXhx.html

Proszę o opinie...
W tym przypadku chodzi mi o to by się to trzymało kupy i tyle. Jest 280 i automat, więc podwaliny do zrobienia auta dla siebie są. Kończę auto żony, więc coś dla wypełnienia czasu by się przydało Widzę, że dywanów brak, ale środek w miarę ok. Nigdy się tym modelem nie interesowałem z racji dostępności/popularności. Właściciel powiedział, że to składak 91r ma go kilkanaście lat, gaz odłączony, pięć lat temu robił blachę i tego się obawiam tj poprawek po kimś. Cena atrakcyjna, przez co zwróciła moją uwagę, a facet mówi, że po prostu chce sprzedać. Jest po malowaniu pięć lat temu i kolor, wg zapewnień właściciela, zbliżony odcieniem do oryginału Piszcie co myślicie, w końcu to forum

Myślimy, że właściciel upił się denaturatem przed zakupem lakieru, bo kolor bardziej jest zbliżony do koloru tego zacnego trunku, niż do czegokolwiek co występowało w palecie MB w tamtych latach W116 nigdy nie miałem ale miałem W126 i wiem po tym doświadczeniu, że nie odważyłbym się kupić tak dziadowskiego egzemplarza 116. Auto dużo bardziej wymagające w remoncie, z uwagi na o wiele słabszą dostępność gratów do tego potrzebnych niż np. w W123. Jedynym plusem prezentowanego przez Ciebie egzemplarza jest ładne wnętrze... na zdjęciach, bo na żywo może się okazać, że Pan jest dobry w jakimś "foto z szopy" albo coś Jeśli byłaby to okazja, to sprzedałaby się w 1-2 dni, tu pewnie jest jakaś gruba mina, tylko okazuje się na miejscu (np. Pan zrobił gorę a zapomniał o dole i zamiast podłogi jest teraz "stacja-dezintegracja" ). Obejrzeć możesz jak masz po drodze ale za wiele sobie nie obiecuj.
Serdecznie pozdrawiam.

Pytam o to auto, bo mam kilkanaście kilometrów do niego. Mam świadomość, że w tej kwocie szału nie będzie... Zobaczę go dzisiaj to dam znać.
Z tą sprzedażą w 1-2 dni to różnie bywa z takimi autami. Tego "rarytasa" zarezerwowała jakiś kobieta godzinę po wystawieniu, jednak odpuściła, może po obejżeniu

Byłem.. Byłem prawie że pod domem kolesia, kiedy napisał mi smsa że auto sprzedał. Trudno, poszukam innego dziada