stówa pisze:Myślę, że dobre na przewody, w przypadku pompy, to okręcić i rozebrać. Choć sprężone powietrze na pewno coś da. A jak nie to oddać gdzieś.
Kolego, sorry, ale Ty coś bierzesz chyba. Chcesz pomóc, to pisz , a jak nie wiesz jak pomóc, to po prostu nie pisz. To Nasze forum jak na razie jest jakieś anemiczne i trochę brak większej liczby starych i dobrych fachowców i osób znających temat naszych beczek od wielu lat. To pierwsze zdanie w moim może głupim poście to cytat z kolegi Talar. Z kolei jak mój kolega znawca beczek i wieloletni fan poprzedniej Beczkolandii stwierdził, że bardzo chętnie chciał by dalej brać udział w szkoleniu i pomocy dla nowych adeptów naszej wspólnej miłości, ale z tego co czyta posty niektórych użytkowników, to powiedział tak: rozumie, że młody i nie kuma o co kaman, ale kuźwa jak sie ma gwiazde, to po pierwsze primo trzeba mieć o niej jakąś wiedzę teoretyczną, o którą nie ma problemu, a po drugie primo przed zadaniem pytania na forum trzeba chociaż te dwie komórki do siebie zbliżyć. Kolego Talar do Ciebie piszę w tej chwili. Książkę jakąś poczytaj a później wypisuj te swoje dziwne pytania. Jak zaczynałem swoją przygodę z samochodami jako takimi, to czytałem, czytałem i tak nie doczytałem, ale coś tam mi się kołacze w głowie gdzie jest przód a gdzie tył samochodu. Mechanikiem samochodowym nie jestem, mam Mietka i usiłuję zgłębić jak najwięcej jego tajemnic i sam sobie radzić tak przy pomocy książek, jak i z pomocą mądrzejszych w temacie motoryzacji ludzi służących swoją pomocą na różnych forach internetowych. Nie zniechęcajcie ludzi do zaglądania tutaj, bo to trochę nie przystaje do naszych gwiazd. Jak ktoś chce mnie tutaj skotłować na tym forum, to bardzo proszę, ale najpierw niech przemyśli i przeczyta uważnie co tu napisałem. Pozdrawiam. Janusz
Czytam co znajdę. ;] Co do samochodów starych lat, trzeba je poznać grzebiąc przy nich, ja przynajmniej tak twierdzę. Beczkę kupiłem, żeby nauczyć się na niej trochę co i jak działa, choć ma się to nijak do dzisiejszego przemysłu samochodowego, oraz by mieć przyjemność z jazdy tak pięknym autem, i możliwości pracy przy nim. Choć nie powinienem, to zapytam co nie tak jest w mojej wypowiedzi 2xUP, ponieważ na chłopski rozum, jeżeli ropa już w przewodach czysta to trzeba się wziąć za pompę wtryskową, bo jak czytałem wyżej to z niej także wylatywał syf. Wątpię, aby przy pomocy samego sprężonego powietrza by się to udało.
A co do tematu, kanał z dużej mierze Ci nie potrzebny, bak jest między bagażnikiem a szoferką, z tym że pod autem trzeba odkręcić trzy przewody paliwowe. Zasilanie, powrót i odpowietrzanie. Są zacisnięte obejmami, oczywiście na klucz 7. Może być problem, bo pewnie będą zardzewiałe. Jeżeli masz czym jeździć to możesz się za to wziąć bez kanału, bo odkęcenie i zakręcenie przewodów pod autem może stać się czasochłonne. A w bagażniku masz blaszaną obudowę, na przedniej ścianie, odkręcasz, i masz bak. Po dwóch stronach są po dwie śruby, na klucz bodajże 13. Odkręcasz je i wyciągasz. O ile się nie mylę, bak z benzyniaka się różni chyba filtrem. Co ważne poznacz sobie przewody, żeby potem wiedzieć, co do czego, ja tego nie zrobiłem, ale na szczęście zdjęcia mnie uratowały. A, i zanim odkręcisz bak, ale to kanał Ci się przyda, masz pod autem filterek wkręcany do baku, przy nim przewód, klucz już nie pamiętam jaki, możesz go pierwszorzędnie sprawdzić i przeczyścić.