Strona 1 z 1

240 D - zapala i po kilku sekundach gaśnie

: 22 lip 2015, 12:47
autor: Karol
Witajcie! Jakiś czas temu kupiłem beczkę w123 240 D. Samochód stał nie używany ostatnie 5 lat. Kupiłem go za grosze od sąsiada i mam dylemat, czy go robić, czy nie, ale to jest odrębny temat. O losie mercedesa w dużej mierze ma zadecydować silnik i skrzynia, a ta jest automatyczna. A z tym pierwszym mam problem...
Beczka nie chce zapalić. A jak już zapali to za chwilę gaśnie. Po kolei: wymieniłem filtry paliwa i podłączyłem przewód doprowadzający paliwo do butelki w której jest świeży ON z dodatkiem mającym czyścic wtryski i takie tam. Odpływ jest podłączony do drugiej butelki. Z pompy i wtrysków nic nie cieknie. Wymieniłem przewody gumowe łączące wtryski. Rozrusznik kręci ładnie a świece grzeją jak trzeba. Mimo to rozrusznik silnikiem kręci dość długo po jakimś czasie słychać zapłony, ale silnik nie chce zaskoczyć. Myślę, że zapaliłby gdybym pociągnął na na holu, ale jest automat :/ 2 raz udało mi się i silnik odpalił, ale dosłownie po kilku sekundach zgasł i nie chciał zapalić, a kręcenie rozrusznikiem nic nie dawało, bo nawet tych zapłonów nie było:( Myślę, że układ paliwowy się zapowietrza, ale naprawdę nie mam pomysłu co robić i czego szukać. Proszę więc Was o pomoc. Może ktoś z takim problemem już się spotkał.

Re: 240 D - zapala i po kilku sekundach gaśnie

: 22 lip 2015, 15:56
autor: Nex@pl
A olej w ogóle wymieniłeś czy palicz na tym 5 letnim albo i jeszcze starszym? Generalnie jak silnik stał nie odpalany, mogła zebrać się rdza w tulejach cylindrów i tym chechłaniem po prostu sprawiłeś, że kompresji to tam już może nie być w mojej opinii. Mogę się mylić, ale zacząłbym od kupienia miernika kompresji, na allegro są różne po około 70zł i będziesz wiedział czy jest sens w ogóle nim kręcić.

Re: 240 D - zapala i po kilku sekundach gaśnie

: 22 lip 2015, 22:53
autor: Karol
No i sam sobie poradziłem :)
Owszem, bałem sie, że pierścienie się zapiekły, ale samochód wyraźnie miał chęć zapalić, ale coś mu nie pomagało. I się udało. Wydaje mi się, że problem polegał na tym, że próbowałem go uruchomić podając czysty ON z butelki 1,5 l. Dziś podłączyłem przewód doprowadzający paliwo od baku, i odpływowy też. Ok, zdaje sobie sprawę, że jest tam syf straszny, ale niech będzie... poluzowałem przewody doprowadzające paliwo z pompy do wtryskiwaczy, pokręciłem rozrusznikiem jakieś 10 sekund, następnie je dokręciłem. I... potem zapalił za drugim razem. Aż nie chce mi się wierzyć, że to taka pierduła. Silnik chodzi świetnie, nie gaśnie, ładnie się wkręca w obroty, trzyma temperaturę, ładowanie działa. Przeniesienie napędu też jest ok, biegi ładnie wchodzą i się zmieniają. Jest lepiej niż myślałem :) Teraz tylko pytanie - co dalej. Robić, czy nie. Samochód jest w pełni zgodny z vinem, chyba nie miał nigdy poważniejszych napraw blacharskich, lakier w większości est oryginalny. Z drugiej strony - podłoga jest mocno zgnita, progi też są do wymiany... ale najważniejsze, że wóz jeździ :)

Re: 240 D - zapala i po kilku sekundach gaśnie

: 22 lip 2015, 23:55
autor: Tomek
Czyli zapowietrzony był zapewne :)
Teraz pakiet startowy to filtry, paski, oleje. Dobrze by było też wyczyścić ten bak.

Pokaż zdjęcia tego autka :mrgreen: . Osobiście uważam, że jeśli żaden paprok tego auta nie dotykał, to warto się w to bawić, nie takie rzeczy jak podłoga czy progi ludzie wymieniali. Pytanie czy ogólnie będzie się to opłacało w zależności od zakresu robót - to już zależy od inwestora.

Pozdrawiam

Re: 240 D - zapala i po kilku sekundach gaśnie

: 25 lip 2015, 12:37
autor: Karol
Na razie takie poglądowe zdjęcia. Chwilowo nie mam aparatu wiec wrzuce zdjęcia z marca br., z dnia, w którym beczkę przytargałem do siebie. W tygodniu założę odrębny temat w dziale odbudowa. Wczoraj rozbebeszyłem wnętrze i widzę, że ogólnie jest źle, bardzo źle, ale nie beznadziejnie. Ale z drugiej strony auto jest dziewicze, żaden blacharz wcześniej go nie widział :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek