

Kilkadziesiąt minut i...


Podłodze bagażnika też się dostało - niby jej nie widać spod wykładziny, ale co tam



Uzupełnienie poprzedniego wpisu - po ostatnim wytrawieniu ramki grilla, dzisiaj poprzeczki zostały dokładnie wymyte, z aluminiowymi poprzeczkami zrobiony porządek i całość skręcona do kupy i wypolerowana, oraz założony został znaczek kupiony kiedyś na złomie... niestety wyszło dużo czarnych kropek spod chromu, będę musiał rozejrzeć się za nową ramką chyba




Zacząłem prać wykładzinę... a że jest w stanie złym, to trochę to trwa :/ dzisiaj udało się wyprać taki kawałeczek (przed -> po) :


No dobra, nie tylko tamten kawałek

Przed -> po -> porównanie ze stroną pasażera



jak widać Tornador miał co robić

