www.beczkolandia.com.pl

Linki ręcznego wymien Rozciagaja się

Już kupiłem bo były zapieczone.Jeszcze do tego daleko ale zastanawiam się czy rejestrować na zabytek?Oc opłaciłem po dodatkowych zniżkach 70% od składki jaka mi wychodziła dzięki zapisaniu się do PZM.

jurek-mik pisze:Pracuje przy niej prawie codziennie ale tydzień zabrała mi grypa i prawie tydzień majowe święta.Ale czasem też trzeba odpocząć.

To nie amerykański program o renowacjach/remontach, gdzie w jednym 30 min odcinku robią cuda i oczywiście bez jakichkolwiek niespodzianek, a nawet jeżeli cos sie dzieje takiego, to"'przypadkiem" maja rozwiązanie w 10 minut. Zycie weryfikuje prokekty itd.

Co do ubezpieczenia, to dalej w PZU jest a zniżka przy członkostwie w PZM? Bo coś tam mieli przy tym grzebać. Ja mam OC do września i mam nadzieję, ze się załapię jeszcze. Pozdrawiam

Jest dalej

Pewnie, że rejestrować na zabytek. W razie uszkodzenia auta łatwiej jest o sensowne odszkodowanie.

A jeśli szkoda nastąpi z mojej winy to muszę go doprowadzić do stanu z przed wypadku?Drugie pytanie to czy można sprzedać poza granice kraju samochód zarejestrowany jako zabytek?Przepraszam jeśli to temat poruszony już na innym forum.

Możesz go nawet na złom wyprowadzić. Auto nigdy nie będzie miało wartości historycznej do Polski wiec możesz robić z nim co Ci się podoba

Zasadniczo fakt rejestracji jako zabytek nie ma znaczenia dla kwalifikacji prawnej danego obiektu jako zabytku. Na przykład przepisy o obowiązkach właściciela zabytku stosuje się niezależnie od tego, czy dany obiekt jest wpisany do rejestru albo ewidencji zabytków, czy też nie. Rejestracja na żółte jest więc tylko formalnym potwierdzeniem na wypadek jakichś wątpliwości, że to JEST zabytek.

Obowiązki masz takie:

Art. 5. Opieka nad zabytkiem sprawowana przez jego właściciela lub posiadacza polega, w szczególności, na zapewnieniu warunków:
1) naukowego badania i dokumentowania zabytku;
2) prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych przy zabytku;
3) zabezpieczenia i utrzymania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie;
4) korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości;
5) popularyzowania i upowszechniania wiedzy o zabytku oraz jego znaczeniu dla historii i kultury.

W praktyce urzędy konserwatorskie nie są w stanie upilnować właścicieli znacznie cenniejszych zabytków niż popularna beczka, więc faktyczne egzekwowanie tych obowiązków jest nieprawdopodobne.

Wywieźć zabytek za granicę możesz, ale za zgodą konserwatora, która w przypadku beczki (czyli samochodu bardzo popularnego i niebędącego żadnym wielkim skarbem narodowym) jest czystą formalnością, trzeba tylko zapłacić 100 zł opłaty skarbowej.

Dzięki bardzo za info!

Ja tam jeździłem za międze i nawet nic nie wiedziałem. Zresztą i tak bym nic nie zgłaszał. Juz samo robienie opini dla mnie było paranoja:) rzeczoznawca samochodu na oczy nie widzial. Mam trochę tych śmietnikow i tylko jednego miałem na żółte ale to dla tego że nie było kwitow i inaczej nie szło zarejestrować. Ogólnie w Pl jest jakaś paranoja z tymi zoltymi, rejestrują śmiecie używane na codzień. Ostatnio spotkałem oszołoma 124 na żółtych okładkach. Baleron był w takim stanie ze nie wiem czy na Afrykę by go ciaparuchy chciały wziąść. U mnie w Radomiu jeździ kilka 190 124 na żółtych a na deser znajdzie się też fiat uno czy tipo. Tego nigdy nie zrozumiem.