Odpalanie na mrozie

Moderator: Tomek

Kowal_80
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1032
Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
Lokalizacja: Frombork

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: Kowal_80 »

wracając do altków - w swojej 240d z klimą i el szybami miałem założony 55A,w 300DT z jeszcze większą opcją elektrycznych dodatków mam 65A. myślicie żeby ten 65 założyć do 240? czy 55 starczy w zupełoności?
Oskar-123
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 579
Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
Posiadany model W123: 300D
Lokalizacja: Złoty Stok

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: Oskar-123 »

Ja w swoim 124 kombi mam alternator 60A i 100Ah aku, na pokladzie jest: silnik 230e w automacie, tempomat, ABS, ASD, klima, szyberdziura, 4 szyby w prądzie, grzane dupy, dobre car audio, el reg. fotele i jeszcze pare dodatkow typu "zegnanie sie" (swiatla jeszcze 10sek po zamknieciu z pilota sie swieca).
Aku zawsze doladowany na max ze mozna by na nim jezdzic
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
Kowal_80
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1032
Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
Lokalizacja: Frombork

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: Kowal_80 »

czyli teoretycznie ten 55A w moim silniku i wyposażeniu powinien w zupełności wystarczyć? zajże jeszcze do tego 65A od 300dt. bo delikatnie żarzyło się ładowanie. jak by to była tylko wina regulatora to bym się pokusił o wrzucenie go zamiast 55. zawsze to większa wydajność. a w 55 i tak mam łożysko do wymiany bo już je dobrze słychać.
Oskar-123
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 579
Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
Posiadany model W123: 300D
Lokalizacja: Złoty Stok

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: Oskar-123 »

Jak bedziesz mial juz go rozgrzebanego to sprawdz czy diody nie sa spalone, bo wtedy sie zazy ladowanie
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
Awatar użytkownika
darekrei
Beczkarz
Beczkarz
Posty: 97
Rejestracja: 02 kwie 2015, 16:40
Posiadany model W123: 200D MOC!!
Lokalizacja: Lubichowo

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: darekrei »

Witam, nie chce zakładać nowego wątku bo sprawa dotyczy również zapalania mojej beczki 200D.
Nie ważnie czy jest mróz czy było to lato, zawsze po kilkudniowym postoju, jak odpalam moją beczkę muszę ją ok 2 minuty trzymać na gazie bo zgasnie. Mimo że podkręce obroty pokrętłem na liczniku nie daje to efektu. Po kilku minutach pracy na wolnych obrotach w końcu pracuje normalnie. Reaguje też na pokrętło przy liczniku.
Podpowiedzcie z czym może być problem, niedawno regulowałem zawory, wymieniłem filtry paliwa i bez rezultatu.
Czekam na odp :)
Awatar użytkownika
kazios
Administrator
Administrator
Posty: 1080
Rejestracja: 16 gru 2013, 15:32
Posiadany model W123: 300D '82r
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: kazios »

Ciśnienie w cylindrach sprawdzaleś?
Awatar użytkownika
darekrei
Beczkarz
Beczkarz
Posty: 97
Rejestracja: 02 kwie 2015, 16:40
Posiadany model W123: 200D MOC!!
Lokalizacja: Lubichowo

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: darekrei »

Tak, jest w normie na wszystkich cylindrach
maciekpiti
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1748
Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: maciekpiti »

Pompa wtryskiwacze źle ustawiony kat wtrysku.
Bachur
Beczkolak
Beczkolak
Posty: 5
Rejestracja: 03 lut 2016, 10:44
Posiadany model W123: 200D
Lokalizacja: Starachowice

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: Bachur »

hej też się podłączę - mam ten sam problem - filterki i filtry wymienione,, paliwo zalane na normalnej stacji, wymienione świece BEHRU nówki sztuki , akumulator ma niecałe pół roku , naładowany kręci jak zły ; auto stoi jeden dzień i problem z uruchomieniem jest ;/ ssanie przekręcone , 2 razy świece podgrzewam (jak zgaśnie kontrolka to czekam z 15 sek), poruszam na sprzęgle dźwignią biegów i....2 razy miałem przypadek że się uruchomi na 5 sek gaśnie i koniec auta nie da się uruchomić - napiszcie mi w punktach co po kolei trzeba sprawdzić i zobaczyć i jaki jest ewentualny koszt części i naprawy ; może macie jakiegoś gościa który jest miłośnikiem i pomoże za flachę albo za niewielkie pieniądze ogarnąć temat - chciałem się zająć innymi rzeczami przy aucie a nie mogę z garażu wyjechać - dzięki z góry pozDDRawiam serdecznie Bachur
Jest Gwiazda ; jest jazda :) DDR Forever...
maciekpiti
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1748
Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Re: Odpalanie na mrozie

Post autor: maciekpiti »

Przyjedz do Radomia to Ci to ogarnę :) Świece wymieniłeś, przed wymianą też była taka tragedia ? Czy od momentu jak masz beczkę taki problem jest czy to ostatnio ?
ODPOWIEDZ