Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Moderator: Tomek

Kowal_80
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1032
Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
Lokalizacja: Frombork

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: Kowal_80 »

dobrze rozumiem,że mieszałeś kilka kolorów bejcy? jeżeli tak to mam nadzieje,ze zapisałeś formułe?
też myślałem nad lakierem jachtowym. a czemu nakładałeś go gąbką? nie lepiej z pistoletu?
ile warstw robiłeś i w jakich odstępach czasowych?
z dodaniem zdjęć to rozumiem,ze ma być taka tortura? czekam niecierpliwie i trzymam kciuki za sukces. bo,miejmy nadzieje,przecierasz teraz szlak dla tych co chcą to zrobić samemu
Hrehor
Beczkarz
Beczkarz
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2016, 22:57
Posiadany model W123: 230 ce
Lokalizacja: Kraków

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: Hrehor »

Z pistoletu na pewno było by lepiej, jednak to zależnie od karty lakieru trzeba rozcieńczyć. Ja niestety nie mam warunków na psikanie pistoletem (garaż typowo miejski na przysłowiowego smarta), więc lecę tą gąbką. Formułę mam ale moim zdaniem to jest kwestia gustu, ja miałem jedno drewienko na którym testowałem (będzie szło na kluczyk, jak mi się będzie chciało). Warstw na ten moment mam 5, nie mam pewności czy kłaść szóstą czy nie, może tylko na jedną listwę bo mi za bardzo lakier spłynął i mam zaciek, zobaczymy. Napewno z pistoletu nie będziesz mieć mikroskopijnych bąbelków ( trzeba to szlifować i polerować). Im więcej warstw ze szlifowaniem (równaniem pomiędzy) tym lepiej, równiej to wygląda. W linku którym pisałem gość nalozyl o ile pamiętam 8 warstw, ale nie mogę sobie na to pozwolić. Wysycha lakier stosunkowo szybko, ale twardnieje baaaaaardzo długo, około tygodnia, półtora. Potem można założyć do auta i tam już powinien się w pełni utwardzić. Na pewno nie będzie szklano twardy, ale raczej za to z czasem nie pęknie. Po pełnym stwardnieniu lakieru można go zapewne wykończyć na igłę. Ja używam na ten moment w szlifowaniu papieru wodnego 2000, miedzy warstwami. Nie dodaję bo nie ma co zapeszać ;). Generalnie JAKBY nie wyszło to jak kiedyś w przyszłości mi się będzie chciało to wrzucę w aceton i zrobię inaczej. Auto nie idzie na sprzedaż ani nie będzie startowało w konkursie elegancji więc robię na ile mogę, ale robię tak, aby było jak najlepiej. Generalnie aceton jest dobrym zabezpieczeniem i gorąco polecam miast szlifowania i ścierania lakieru ręcznie. Kolor drewna mam złoto brązowy czyli taki jak chciałem. Połysk lakieru jest rewelacyjny więc jeśli o to chodzi to jak najbardziej polecam. W tym momence do momentu kiedy nie zrobię drewna to auto stoi w garażu bo wstyd mi się przemieszczać nim w takim stanie.
stiven1985
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 213
Rejestracja: 03 lut 2015, 23:06
Posiadany model W123: 280 C
Lokalizacja: Lubin

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: stiven1985 »

Hrehor pisze:Ja bym mimo wszystko polecał użyć ścisków stolarskich. Tzn namoczyć drewienko gdzie ma być wyginane, pod wygięcie coś podłożyć i zaciskami prostować. Metoda prosta, pewna, nie trzeba się bać że coś się sknoci, u mnie wychodziło dwie nocki leżakowania i listewka prosta.
drweinko jest zamocowane do metalowych paneli, odklejales te panele czy nie??
Hrehor
Beczkarz
Beczkarz
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2016, 22:57
Posiadany model W123: 230 ce
Lokalizacja: Kraków

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: Hrehor »

Użyłem acetonu, samo odpadło.
Kowal_80
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1032
Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
Lokalizacja: Frombork

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: Kowal_80 »

czyli pomiędzy każdą kolejną warstwą lakieru trzeba polerować? i po jakim czasie od psiknięcia lakier nadaje się do polerki?
Hrehor
Beczkarz
Beczkarz
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2016, 22:57
Posiadany model W123: 230 ce
Lokalizacja: Kraków

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: Hrehor »

Szlifować jak najbardziej, jakiekolwiek drobinki, bąbelki trzeba zeszlifować przed nałożeniem kolejnej warstwy. Ale polerować tylko ostatnią, nie po wyschnięciu lakieru a stwardnieniu (to nie to samo!). Czasy najlepiej poszukać na charakterystyce lakieru. U mnie np pełna suchość to 24h, ale twardość np jeszcze nie wiem. Podejrzewam, że tydzień do dwóch. Bardzo wiele zależy od takich czynników jak wilgotność powietrza, temperatura, grubość warstwy, typ drewna. Dodatkowo połysk ZAWSZE schnie dłużej. Egzotyka naszego drewna też robi swoje. Trzeba bardzo dużo cierpliwości i czasu do tego, i ja się nie dziwię zupełnie, że firmy szachują za to jak za zboże.
Kowal_80
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1032
Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
Lokalizacja: Frombork

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: Kowal_80 »

nie no to faktycznie nie jest to robota na 1 wieczór. to i też zaczynam rozumieć te ceny. czekam na fotki z Twojego dzieła i wkońcu i ja się za to wezme.
stiven1985
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 213
Rejestracja: 03 lut 2015, 23:06
Posiadany model W123: 280 C
Lokalizacja: Lubin

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: stiven1985 »

Hrehor pisze:Użyłem acetonu, samo odpadło.
chodzi mi o prostowanie pękniętych elementów.
Hrehor
Beczkarz
Beczkarz
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2016, 22:57
Posiadany model W123: 230 ce
Lokalizacja: Kraków

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: Hrehor »

Jak wyobrażasz sobie prostowanie drewnianego elementu z metalowymi listwami? Musisz je ściągnąć.
stiven1985
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 213
Rejestracja: 03 lut 2015, 23:06
Posiadany model W123: 280 C
Lokalizacja: Lubin

Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU

Post autor: stiven1985 »

nie wyobrazm sobie wcale dlatego zapytalem. Ok ,dzieki bede próbował.
ODPOWIEDZ