W zasadzie zainteresowanie jest większe niż myślałem. Mam trochę ofert wymiany na inne auta o zbliżonej wartości, ale albo za młode, albo nie w moim typie zupełnie. Odbieram co jakiś czas telefony, gdzie z rozmów wynika, że osoba jest zainteresowana poważnie (konkretne pytania, godzinna rozmowa itp), ale jeszcze nikt z gotówką się nie zjawił. Auta jestem pewny, wygląda lepiej niż na zdjęciach, prowadzi się świetnie i jestem przekonany, że jakby ktoś obejrzał dowolną inną beczkę, a potem moją, to by się nie wahał

ale tak jak mówiłem, auto nadal jest moje. Co mi szczególnie nie przeszkadza, bardzo je lubię, jedyny powód to chęć zmiany na coś innego, a niestety nie mam gdzie trzymać kilku "dziadków".
Zdjęcia (nieoddające całego efektu) po ostatnim myciu. Na żywo jest lepiej, te są robione komórką i nie są obrobione w żaden sposób:
