Odbudowa W123 200D (1983r.)

Jeśli odbudowujesz swojego Mercedesa, zapraszam, podziel się z innymi relacją z naprawy. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że czasami własnoręczne zmaganie się z rdzą, cieknącymi silnikami i lakierem jest dalekie od sztuki prezentowanej przez wytrawnych specjalistów i dlatego, zachęcamy tych co znają się na odbudowie do udzielania przyjacielskich rad i porad. Efekty nawet amatorskich zmagań jest czasami całkiem przyzwoity i niejednego już zaskoczył.

Moderator: Tomek

Awatar użytkownika
Teigrek
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 166
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
Posiadany model W123: 200D, 300D
Lokalizacja: Sudety

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Teigrek »

Na razie założyłem na tył stare listwy. Nie są takie tragiczne, ale dalej będę się rozglądać za lepszymi.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Teigrek
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 166
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
Posiadany model W123: 200D, 300D
Lokalizacja: Sudety

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Teigrek »

Butapren jednak zaczyna puszczać. Szukam więc bardziej odpowiedniego kleju do nowych uszczelek.
Arku
Beczkomaniak
Beczkomaniak
Posty: 375
Rejestracja: 04 lut 2016, 20:08
Lokalizacja: Rybnik

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Arku »

Już mam fotki. Człowieku szacunek za wykonaną robotę. Dobrze to wygląda.
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 1119
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:48
Posiadany model W123: W, S, C.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Tomek »

Musiales w takim razie zle nim skleic. Mi sie jeszcze nie zdarzylo zeby puscil, a np kleilem uszczelke bagaznika i trzyma jak glupie - gdybym chcial uszczelke oderwac od karoserii to tylko w kawalkach. ogolnie zasada jest z tego co pamietam taka ze smarujesz dwie powierzchnie, czekasz odpowiedni czas i dopiero przykładasz i sklejasz.
Uszczelki drzwi do sklejenia sa latwiejsze bo jeszcze dodatkowo sa w prowadnicy i ona je trzyma (no przynajmniej te oryginalne to bez klejenia wkładalem)
Awatar użytkownika
Teigrek
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 166
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
Posiadany model W123: 200D, 300D
Lokalizacja: Sudety

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Teigrek »

Kleiłem tak, jak mówisz. Myślę, że winna jest tu "nowość" uszczelek. Prawdopodobnie są nasączone jakimś środkiem konserwującym a'la silikon,który utrudnia klejenie. Przed klejeniem czyściłem je odtłuszczaczem lakierniczym, ale widać to za mało. Mogę jeszcze spróbować np. nitro, albo acetonem.
Tam gdzie jest prowadnica, to nie daję kleju, bo uszczelki siedzą w prowadnicach jak oryginały. Kleję tylko okolice zawiasów i ogranicznika. Szczególnie w tylnych drzwiach uszczelka wokół ogranicznika wymaga podklejenia, bo nowa jest na tyle elastyczna, że przy każdym otwieraniu i zamykaniu drzwi, układa się jak chce.
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 1119
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:48
Posiadany model W123: W, S, C.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Tomek »

Aa, rozumiem o co chodzi ;-)
Nie chcę teraz popełnić babola, ale wydaje mi się że oryginalnie też to było na butapren :D
Awatar użytkownika
Teigrek
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 166
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
Posiadany model W123: 200D, 300D
Lokalizacja: Sudety

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Teigrek »

Jeszcze pokombinuję z tym butaprenem, tylko muszę jakoś lepiej wyjałowić gumę.

Dzisiaj pojechaliśmy na przegląd. Diagnosta był pod wrażeniem i szukał śladów korozji, pozaklejanych dziur itp ;) Potem aż zawołał innego faceta i pokazywał mu, jak powinien wyglądać wzorowy samochód :) Opowiadał też, jak dawno temu sam miał taką beczkę i raz pokonał nią 100 km bez oleju w silniku... Potem wlał olej i samochód służył mu kilka lat, aż pewnego razu złamał się na pół na przejeździe kolejowym.
Ogólnie zauważyłem, że jak ma się beczkę, to podchodzą różni ludzie i opowiadają, że kiedyś też mieli beczkę, i że to był przewspaniały, cudowny i wybitny samochód, ale na końcu tych opowieści zawsze jest jakaś tragedia... A to samochód się złamał, a to wybuchł, a to coś go przygniotło... Dzisiaj np. jeden facet mówił jak to kupił beczkę za 17000 Marek. Pewnego razu spawał gniazdo podnośnika z prawej strony. Ale tak się nieszczęśliwie złożyło, że okno w drzwiach pasażera było uchylone, a na siedzeniu akurat leżała torba pełna masła... I jak on zza maski spawalniczej zorientował się, że coś się dzieje, to już całe wnętrze płonęło... Podobno udało się odbudować ten samochód po pożarze, ale już na zawsze pozostał w nim smród, którego nijak nie dało się usunąć.

Beczka przejechała dzisiaj około 100 km po drogach różnych kategorii. To była pierwsza dłuższa przejażdżka po ponad dwóch latach, a zarazem pierwszy poważniejszy test napędu. Bo przypominam, że cały układ napędowy został wymieniony z oryginalnego na 300D. No i po dzisiejszym dniu mogę stwierdzić, że silnik pracuje bardzo ładnie i ma o wiele większą moc niż 200D. Znacznie przyjemniej się nim jeździ po naszych górach. Skrzynia biegów pracuje też bardzo ładnie i chyba nawet lepiej niż oryginalna, bo tam dwójka haczyła, a w tej trzysetkowej wszystkie biegi wchodzą płynnie. Natomiast most wyraźnie słychać przy większych prędkościach. Dodatkowo przy szybszej jeździe pojawiają się wibracje. Jeszcze nie wiem skąd pochodzą. Przyczyny mogą być różne - wał, wydech, koła, przeguby itp

A poza tym, prowadzi się bardzo dobrze, mimo, że na razie geometria jest ustawiona metrówką na podwórku :)
Awatar użytkownika
Teigrek
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 166
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
Posiadany model W123: 200D, 300D
Lokalizacja: Sudety

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Teigrek »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kowal_80
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1032
Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
Lokalizacja: Frombork

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: Kowal_80 »

kurcze,jest moc. a ostatnia fotka aż mi fantazje rozbudziła. ładna pogoda,otwarty szyberek,widok tej deski rozdzielczej przed sobą ... mam nadzieje,że za rok też będe mógł się "upijać" taką jazdą.
Awatar użytkownika
wicia83
Beczkarz
Beczkarz
Posty: 116
Rejestracja: 04 sty 2014, 11:26
Posiadany model W123: 230CE

Re: Odbudowa W123 200D (1983r.)

Post autor: wicia83 »

Pełen podziw. Kowal świetnie Cię rozumiem. Też czekam na moment kiedy znowu usiądę za sterami swojego. A niedawno minęły już dwa lata od rozpoczęcia prac.
ODPOWIEDZ