Wibracje z układu napędowego
Moderator: Tomek
- Teigrek
- Beczkofan
- Posty: 166
- Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
- Posiadany model W123: 200D, 300D
- Lokalizacja: Sudety
Re: Wibracje z układu napędowego
Zęby na kołach są wyfrezowane pod takimi kątami, żeby osiągnąć maksymalną kulturę pracy przy jeździe do przodu. W czasie jazdy do tyłu pomruk z przekładni to norma.
-
- Beczkarz
- Posty: 88
- Rejestracja: 27 kwie 2016, 8:39
- Posiadany model W123: s123 300tdt
- Lokalizacja: łódź
Re: Wibracje z układu napędowego
Dokładnie (w 126p jedynka zawsze wyła bo zęby są proste na tym biegu). Kurcze nie pomogę ci z wymiarami w takim wypadku ja mam most beczkowy i wątpię, znając mercedesy, żeby łożyska były takie same. Zimmeringi to już na bank będą inne choć może się mylę.Teigrek pisze:Zęby na kołach są wyfrezowane pod takimi kątami, żeby osiągnąć maksymalną kulturę pracy przy jeździe do przodu. W czasie jazdy do tyłu pomruk z przekładni to norma.
Kowal powiem tak, u mnie most jest totalnie cichy. Złożyłem już nie jeden most w życiu i nigdy nie wyły. Moim zdaniem jedynym elementem który może wyć to łożyska. Zęby też mogą wyć ale to nie będzie wynikało z ich zużycia tylko z luzu między nimi ktory powstał na wskutek zużytej tulei rozprężnej lub łożysk (w zależności od konstrukcji). W beczce sa też istotne tworzywowe podkładeczki pod koła zębate mechanizmu różnicowego, nie ma ich, metal trze o metal. Generalnie w necie jest sporo że wymienili łożyska a dalej wyje. Moim zdaniem nie ma prawa więc w takich przypadkach albo coś jest źle złożone/ustawione, albo moja wiedza jest niekompletna co też jest nie wykluczone
- Teigrek
- Beczkofan
- Posty: 166
- Rejestracja: 20 sty 2014, 18:10
- Posiadany model W123: 200D, 300D
- Lokalizacja: Sudety
Re: Wibracje z układu napędowego
Na tym rysunku w linku niby jest jeden typ łożysk, chociaż są pokazane obudowy mostu starszego i nowszego typu. Ale jak jest w rzeczywistości, to pewnie się dowiem jak się do nich dobiorę.Julek pisze: Kurcze nie pomogę ci z wymiarami w takim wypadku ja mam most beczkowy i wątpię, znając mercedesy, żeby łożyska były takie same. Zimmeringi to już na bank będą inne choć może się mylę.
Na razie czasu brak na wyciąganie mostu, ale chciałbym się przygotować chociaż teoretycznie
http://www.iauto.lt/mercedes-benz/Car/3 ... _ID=117122
Ale coś mają pokombinowane na tej stronce, bo klikając na łożyska dyferencjału [50] wyskakuje lista łożysk kół...
-
- Beczkarz
- Posty: 88
- Rejestracja: 27 kwie 2016, 8:39
- Posiadany model W123: s123 300tdt
- Lokalizacja: łódź
Re: Wibracje z układu napędowego
Mają pomylone jak w każdej hurtowni, te łożyska znalazł mi facet dopiero w trzecim, wielkim, sklepie rolniczym. Identyczne łożysko występuje w jakimś aucie osobowym w kole z tą różnica że bieżnia zewnętrzna do mostu beczki jest dwa razy większą, mowa cały czas o łożyskach półosi. Generalnie jak już wyjmiesz kosz z satelitą a łożysko wałka atakującego nie będzie miało luzu i będzie kręciło się płynnie to śmiało możesz je zostawić. Szkoda że nie zostawiłem sobie opakowania, był by numer części Podaj mi swojego @ bo zrobiłem ci zdjęcia z wymiarami łożyska ale nie umiem na forum ich dodać
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1032
- Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
- Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
- Lokalizacja: Frombork
Re: Wibracje z układu napędowego
Dzięki Pany za wyjaśnienie i zarazem pocieszenie. jak już beczka zacznie jeździć to wtedy okaże się czy do przodu jest cisza. ale fajnie,że da się samemu naprawić taki most. bo do tej pory czytałem,że takie naprawy wykonują nielada fachury.
-
- Beczkarz
- Posty: 88
- Rejestracja: 27 kwie 2016, 8:39
- Posiadany model W123: s123 300tdt
- Lokalizacja: łódź
Re: Wibracje z układu napędowego
Eee tam, człowiek zrobił człowiek zrobi. Serio nie ma czego się bać, rozebranie mostu jest dziecinnie proste.Gorzej jak gniazda trzpienia od mechanizmu różnicowego sa wybite w koszu. Z tym była jazdaKowal_80 pisze: bo do tej pory czytałem,że takie naprawy wykonują nielada fachury.
Re: Wibracje z układu napędowego
Julek pisze:Kowal_80 pisze: bo do tej pory czytałem,że takie naprawy wykonują nielada fachury.
Większość fachowców na zadane konkretne pytanie, łapie się za głowę i współczując mówi, że to prawie nie możliwe, ale ON akurat wie jak pomóc, bo nikt by nie dał rady, no i to musi kosztować...
Swoją drogą ciekawy temat.