Kiedy przez 2 miesiące przed zlotem wypytywałem na MB.Slask i na /8 czy ktoś się wybiera do Spały to praktycznie zero odpowiedzi, a wczoraj na /8 ożył temat i (co bardzo ciesz) w pozytywnym słowach zlot nasz jest komplementowany.
Wczoraj nie miałem czasu nic więcej napisać.
Że Maciek zrobił kawał dobrej roboty, to każdy z nas chyba się zgodzi i myślę, że każdy jeszcze w Spale mu to powiedział. Dla mnie był to pierwszy zlot markowy. Do tej pory były różne rajdy youngtimerów i zloty typu KKN (Krakowskie Klasyki Nocą). Zlot typowo Mercedesowy i do tego W123 to jest naprawdę TO! Przez trzy dni o każdej porze ktoś się przy samochodach kręcił i w każdej chwili był jakiś temat do rozmowy. Nie było praktycznie żadnej krytyki - a że ktoś ma szczepiony silnik, a że wypas z vinem się nie zgadza - komu to przeszkadza? Ważna jest pasja i to było widać przez te trzy dni. Na moich zdjęciach starałem się ująć to co dla mnie było nowe, nieznane, ciekawe - seria 0,5, klima + webasto w zielonym sedanie, baroczki z polerowanym rentem. W naszych auta jest tyle ciekawostek. 3,2mln sztuk i ciężko o choćby podobny egzemplarz. Na zlocie naliczyłem 25 samochodów i podobnych nie było. Szkoda, że nikt nie przyjechał kombi, ale może za rok ktoś się tak znajdzie?
Troszkę jeszcze opowiem się po mojej stronie paliwowej. Wiem, że Beczka i chyba nawet ogólnie Mercedes w Europie, a zwłaszcza w Polsce kojarzy się z dieselem, ale na naszym zlocie to jednak duże benzyny zdominowały
. 8 szt coupe (w tym jeden diesel) i szereg benzynowych sedanów. Oczywiście diesele swoje przejeździły i niestety dokonały żywota... Ale dla mnie Mercedes to jednak zawsze jest synonim dużego luksusowego sedana/coupe z dużym i mocnym silnikiem benzynowym do spokojnego acz szybkiego pokonywania długich tras. Taką trasą był dla mnie wypad do Spały. W prawdzie odległość nie powala (240km), ale w jakim tempie i komforcie! Dzisiejsze auta tego nie potrafią.
No, żeby nie przeciągać. WSZYSTKIM WAM BARDZO DZIĘKUJĘ ZA FANTASTYCZNY WEEKEND i do następnego razu!