Re: Gaszak do OM615 - gdzie i jaki kupić?
: 24 sty 2014, 22:37
Dostałem dzisiaj ten gaszak i już jestem po przymiarkach
Z lewej jest nowy gaszak (do W124), z prawej stary, który oryginalnie był w naszym W123 200D
Jak widać na zdjęciu, zasadniczą różnicą, jest ustawienie sworznia, który wchodzi w wycięcie dźwigienki zaworu odcinającego w pompie wtryskowej. Po prostu sworzeń jest z drugiej strony. Puszka membrany jest praktycznie taka sama. Na puszce widoczne jest przetłoczenie ustalające, które wchodzi w wycięcie w otworze pompy wtryskowej. Jednak otwór w pompie jest na tyle luźny, że można kręcić gaszkiem i zamontować go w dowolnej pozycji. Czyli można go obrócić o 180 stopni, tak żeby sworzeń prawidłowo wchodził na swoje miejsce i sterował zaworem odcinającym. Tylko że po takim obróceniu króciec wężyka jest skierowany dokładnie odwrotnie niż powinien, czyli gdzieś w stronę sinika. Oczywiście można przedłużyć wężyk, podłączyć go i będzie działać, ale moim zdaniem wygląda to nieestetycznie, bo nieoryginalnie
Dlatego zamierzam jutro wywalić ten sworzeń i zamontować go z drugiej strony, wtedy wszystko powinno być cacy
Jeszcze jedna różnica między gaszakami, to długość tego wihajstra ze sworzniem. W W124 jest trochę krótszy, ale z moich przymiarek wynika, że to nie przeszkadza, bo pierwsze milimetry ruchu dźwigienki zaworu odcinającego to tzw. martwy ruch. zawór działa dopiero w końcowej fazie tego ruchu.
Z lewej jest nowy gaszak (do W124), z prawej stary, który oryginalnie był w naszym W123 200D
Jak widać na zdjęciu, zasadniczą różnicą, jest ustawienie sworznia, który wchodzi w wycięcie dźwigienki zaworu odcinającego w pompie wtryskowej. Po prostu sworzeń jest z drugiej strony. Puszka membrany jest praktycznie taka sama. Na puszce widoczne jest przetłoczenie ustalające, które wchodzi w wycięcie w otworze pompy wtryskowej. Jednak otwór w pompie jest na tyle luźny, że można kręcić gaszkiem i zamontować go w dowolnej pozycji. Czyli można go obrócić o 180 stopni, tak żeby sworzeń prawidłowo wchodził na swoje miejsce i sterował zaworem odcinającym. Tylko że po takim obróceniu króciec wężyka jest skierowany dokładnie odwrotnie niż powinien, czyli gdzieś w stronę sinika. Oczywiście można przedłużyć wężyk, podłączyć go i będzie działać, ale moim zdaniem wygląda to nieestetycznie, bo nieoryginalnie
Dlatego zamierzam jutro wywalić ten sworzeń i zamontować go z drugiej strony, wtedy wszystko powinno być cacy
Jeszcze jedna różnica między gaszakami, to długość tego wihajstra ze sworzniem. W W124 jest trochę krótszy, ale z moich przymiarek wynika, że to nie przeszkadza, bo pierwsze milimetry ruchu dźwigienki zaworu odcinającego to tzw. martwy ruch. zawór działa dopiero w końcowej fazie tego ruchu.