Strona 2 z 2

Re: Palenie z hebla

: 02 mar 2015, 17:03
autor: maciekpiti
Brązowy z białym paskiem

Re: Palenie z hebla

: 02 mar 2015, 23:14
autor: Oskar-123
Bede mial chwile to to sprawdze u mnie, ale caly czas zdaje mi sie ze w tej skrzyneczce z bezpiecznikiem jest cos nie tak, kiedys w mojej beczce tez to przerabialem, ale juz dokladnie nie pamietam

Re: Palenie z hebla

: 03 mar 2015, 20:32
autor: maciekpiti
Ok doszedłem co i jak. Oskar, kabel który był luźny, to była masa od żarówki grzania świec w zegarach. Nie wiem co ona tam robiła, ale podejrzewam że powinna być gdzieś podpięta pod deską rozdzielczą. Teraz wszytko świeci jak należy. A możesz mi powiedzieć, jeśli pamiętasz jak to jest. Pociągam hebel świeczki się grzeją dioda to sygnalizuję i po jakimś czasie gaśnie jak się zagrzeją? Czy to grzanie trwa do momentu aż pociągnę hebel. Jest tam jakiś przekaźnik , czujnik który powoduję zaprzestanie grzania w momencie jak się zagrzeją? Czy o czasie grzania decyduję tylko człowiek?

Re: Palenie z hebla

: 03 mar 2015, 22:01
autor: Oskar-123
Ja mialem dwie beczki- I seria z poczatkow produkcji i tam bylo tak ze jak dlugo trzymales tak dlugo grzalo, jak 3sek to 3sek, jak godzine to grzaly godzine ;-), nie wylaczalo sie samo pomimo zbyt dlugiego grzania z tym ze w jednej beczce hebel trzeba bylo trzymac podczas grzania a drugi jak sie naciagnelo to sam grzal a po zapaleniu wracal z powrotem na zero

Re: Palenie z hebla

: 03 mar 2015, 22:41
autor: maciekpiti
U mnie się pociąga, grzeję świeczki, pociągam delikatnie mocniej i rozrusznik załapuje a hebel powraca do pozycji poprzedniej tyle że świeczki się nie grzeją już .

Re: Palenie z hebla

: 04 mar 2015, 11:18
autor: Evangelicus
Ja miałem tak jak Maciek, 200D 1977. I gasiło się, o ile dobrze pamiętam, wciskając hebel, potem przekręcając kluczyk.

Re: Palenie z hebla

: 05 mar 2015, 19:22
autor: Oskar-123
U mnie bylo tak samo, pociagalem na pierwszy stopien, nie dzialo sie nic, na drugi grzaly swieczki (grzaly tyle ile trzymales) a na trzecim stopniu zapalales, jak puszczales to wracal sam na pierwszy stopien, jak go wcisnales do konca (do licznika) to beczka gasla

Re: Palenie z hebla

: 05 mar 2015, 22:54
autor: maciekpiti
Czyli u mnie wszytko działa już poprawnie tak jak w 76' w Stuttgarcie:) Pozdrawiam i dzięki za pomoc.