W123 230 Coupe 1981r.
Moderator: Tomek
Re: W123 230 Coupe 1981r.
No niestety.. Każde mocniejsze uderzenie wkrętakiem robiło dziurę na wylot zarówno w progu wewnętrznym jak i zewnętrznym. Ogólne wrażenie było dobre, ale okazało się, że jest na nich gruba warstwa gumy którą lepione były dziury. Auto już było trochę łatane, ale polegało to na naspawaniu kolejnych warstw blachy ba dziurawe elementy.
Re: W123 230 Coupe 1981r.
A dziurą nie ma końca..
- Załączniki
-
- 33.jpg (171.77 KiB) Przejrzano 1624 razy
-
- 22.jpg (158.03 KiB) Przejrzano 1624 razy
-
- 11.jpg (219.6 KiB) Przejrzano 1624 razy
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: W123 230 Coupe 1981r.
Bez przesady! Fajna zabawa. Trochę pracy i nadkole wewnętrzne i zewnętrzne zrobione Wiem, że to w żaden sposób się nie kalkuluje, ale tu też chodzi o zabawę i satysfakcję! Ja w w każdym bądź razie się nie poddaje!
- Załączniki
-
- 20190218_092216.jpg (170.4 KiB) Przejrzano 1599 razy
Re: W123 230 Coupe 1981r.
Witam. Powoli działam sobie dalej. Niestety pomysł bazowania na oryginalnych półfabrykatach jest troszkę za dogi przy takiej ilości rdzy i dziur. Staram się odwzorowywać przetłoczenia, ale nie do wszystkich mam wzór bo ktoś kiedyś spawał na dziurę płaską łatę i robię to na podstawie zdjęć znalezionych w internecie. Nieraz wyjdzie fajnie, a nieraz tak jak przetłoczenie w tylnym nadkolu na wysokości mocowania odboju... Przód, podłogi i progi mam już ogarnięte. Wstawiłem tylko połowy podłóg z przodu jak i z tyłu. Z przodu łączenie jest nad podłużnicą. Z dołu łączenie jest niewidoczne, a z góry będę chciał położyć maty wygłuszające. Z tyłu łączenie może nie jest estetyczne, ale doszliśmy do wniosku, że szkoda wycinać dobrą oryginalną blachę. Zawieszenie w tym tygodniu wiozę do piaskowania. Miałem malować proszkowo, ale wtedy wszystkie elementy metalowo-gumowe idą w straty, a są w niezłym stanie. Myślałem o podkładzie epoksydowym i na wierzch jakiś akryl. Pytanko. Czy istnieje sposób na demontaż tylnych łożysk bez ich niszczenia? Piasek pewnie je zabije, a zabezpieczyć idealnie pewnie też się nie da.
Po zrobieniu grubszej blacharki będę chciał wrzucić auto na jakąś kołyskę i śmignąć piaskiem podwozie, żeby wszystko zło lub przynajmniej większość ukazała się teraz póki mam gołą budę.
Po zrobieniu grubszej blacharki będę chciał wrzucić auto na jakąś kołyskę i śmignąć piaskiem podwozie, żeby wszystko zło lub przynajmniej większość ukazała się teraz póki mam gołą budę.
- Załączniki
-
- 20200217_143347.jpg (151.46 KiB) Przejrzano 1366 razy
-
- 20200214_165755.jpg (119.82 KiB) Przejrzano 1366 razy
-
- 20200213_180024.jpg (61.32 KiB) Przejrzano 1366 razy
-
- 20200213_180001.jpg (56.03 KiB) Przejrzano 1366 razy
-
- 20200213_161933.jpg (122.81 KiB) Przejrzano 1366 razy
-
- 20200210_120506.jpg (126.39 KiB) Przejrzano 1366 razy
-
- 20200210_120352.jpg (136.37 KiB) Przejrzano 1366 razy
Re: W123 230 Coupe 1981r.
Szczegóły procesu odbudowy tylnych podłużnic.
- Załączniki
-
- 1 (2).jpg (139.33 KiB) Przejrzano 1366 razy
-
- 1 (1).jpg (129.12 KiB) Przejrzano 1366 razy
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: W123 230 Coupe 1981r.
Licz koszta ok ? I swoje godziny pracy dobrze ?
Re: W123 230 Coupe 1981r.
Godziny pracy policzyć będzie ciężko z racji tego, że projekt trwa już trzeci rok. Raz robię cały tydzień urlopu, a później samochód stoi nie ruszony przez kilka miesięcy. Kosztów mogę coś spróbować policzyć choć, też niektórych cen już nie pamiętam, a może nawet nie chce pamiętać
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: W123 230 Coupe 1981r.
Niechcesz:)