wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Moderator: Tomek
-
- Beczkomistrz
- Posty: 579
- Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
- Posiadany model W123: 300D
- Lokalizacja: Złoty Stok
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Most czasami da sie uratowac jak odpowiednio wczesnie sie zareaguje, przy pierwszych objawach: wyciu albo huczeniu przy ruszaniu wymiana lozysk moze pomoc ale nie musi, jezeli długo sie jezdzilo na zajechanych lozyskach to wymiana nic nie da bo kolo talerzowe i walek ataku sa niewlasciwie wyrobione, po mymianie i nawet wlasciwym ustawieniu lozysk i luzow nasz "wyremontowany" dyfer dlugo nie pozyje bo zacznie odparzac zęby bo sa niewlasciwie wyrobione. Podsumowując wyjscia sa trzy: 1 jak zareagujemy za wczas to tylko wymiana lozysk i uszczelniaczy, 2 wymiana dyfra na stary dobry, 3 wymiana koła talerzowego, ataku i lozysk ale nawet nie chcem wiedziec ile by to kosztowalo
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
- Luszi
- Beczkomaniak
- Posty: 404
- Rejestracja: 11 maja 2014, 9:30
- Posiadany model W123: 280C 1977
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
A o czym świadczy huczenie dochodzące najwyraźniej z dyfra w sytuacji, gdy się odpuści gaz tak, że silnik ani nie ciągnie, ani nie hamuje samochodu? To bardzo wąski zakres obrotów, więc najczęściej ten dźwięk pojawia mi się na chwilę przy zjeżdżaniu z łagodnych górek.
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
skomplikowana sprawa z wymianą łożysk?
-
- Beczkomistrz
- Posty: 579
- Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
- Posiadany model W123: 300D
- Lokalizacja: Złoty Stok
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Luszi- ja bym sprawdzil jako pierwsze lozyska na walku atakujacym, nie ma prawa miec luzu wzdłużnego tzn jak poruszasz walem w przod i tyl auta to nie moze miec luzu, czasami luz tez pojawia sie na nim przy ruszaniu walem w prawo lewo, przy mocno zużytych lozyskach bedzie sie wrecz chować i wysuwać. Jesli chodzi o wymiane lozysk to sprawa moze nie tyle skomplikowana co trzeba miec troche oleju w glowie zeby nie spierniczyc bardziej, trzeba uwazac nawet przy wymianie uszczelniacza na ataku bo tam ustawia sie luz na lozyskach walka, w weekend jak bede mial czas to rozgrzebie jakis most i opisze krok po kroku o co chodzi
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
-
- Beczkarz
- Posty: 129
- Rejestracja: 04 mar 2016, 12:17
- Lokalizacja: Jarocin
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Również czekam na fotorelację i opis.
-
- Beczkofan
- Posty: 282
- Rejestracja: 21 lis 2015, 21:57
- Posiadany model W123: 200D sedan
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Ja idę w zaparte, most używany znaleźć, instrukcji naprawy nie ma, fabryka nie przewiduje. Szkoda czasu i pieniędzy. Cena gruszki używanej w stanie godnym, o odpowiednich parametrach, to cena uszczelniaczy. Regulacja dyfra to droga przez mękę. Regulowałem takie cuda w LC, >tojtojota land< zwyczajnie się nie opłaca.
- fulior
- Beczkarz
- Posty: 87
- Rejestracja: 11 cze 2017, 10:17
- Posiadany model W123: 230CE
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Ja mam ciche buczenie z tyłu przy dodawaniu gazu, przy niskich prędkościach (może przy wyższych po prostu nie słychać), przy puszczaniu znika. Komu w Krakowie/Wieliczce mogę to dać do obejrzenia, każdy dobry mechanik da radę z łożyskami, czy też musi być spod znaku gwiazdy? Merc-Pol może być?
Jeśli byłby to zużywający się krzyżak czy też inny element wału to buczenie powinno dochodzić bardziej od spodu, nie od tyłu, prawda?
Jeśli byłby to zużywający się krzyżak czy też inny element wału to buczenie powinno dochodzić bardziej od spodu, nie od tyłu, prawda?
-
- Beczkomistrz
- Posty: 811
- Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
- Posiadany model W123: 280E
- Lokalizacja: Kraków
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Z informacji, które mam od forumowicza Karfowicz (Chciałem kupić u Niego dyferencjał i powiedział mi jak to sprawdzić, bo może nie to słychać co myślę), jeżeli wyje przy wciśniętym pedale gazu, a przy puszczonym nie, to nie jest to objaw dyferencjału. Jeżeli wyje "i tak i tak" to są to łożyska, jeżeli przy odpuszczonym gazie tylko to zazębienia, a jeżeli tylko przy wciśniętym gazie, to nie jest to dyfer.
dlaczego?
łożyska nie przenoszą obciążeń, więc dla nich nie ma znaczenia, czy jest gaz wciśnięty, czy nie = zużyte wyją zawsze
zużyte zazębienia wału wyją, bo mają luz, ale przy wciśniętym pedale gazu luz się kasuje, bo jedne zęby napierają na drugie. Przy odpuszczeniu gazu zazębienia nie dociskają się do siebie, więc wtedy powinno buczeć.
dlaczego?
łożyska nie przenoszą obciążeń, więc dla nich nie ma znaczenia, czy jest gaz wciśnięty, czy nie = zużyte wyją zawsze
zużyte zazębienia wału wyją, bo mają luz, ale przy wciśniętym pedale gazu luz się kasuje, bo jedne zęby napierają na drugie. Przy odpuszczeniu gazu zazębienia nie dociskają się do siebie, więc wtedy powinno buczeć.
-
- Beczkomistrz
- Posty: 579
- Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
- Posiadany model W123: 300D
- Lokalizacja: Złoty Stok
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Wojtku troche namieszałeś albo po prostu ktos wprowadzil cie w blad, zuzyty dyfer czesto zaczyna gwizdac przy 80-90km/h, przy puszczonym gazie momentalnie cichnie, jezeli szumi bez wzgledu czy na gazie czy bez to lozyska ale w kolach ktore cichna na łukach i zakretach. Łozyska w moscie sa mocno obciazone a w szczegolnosci łozyska walka atakujacego, przemysl sobie sprawe od strony czysto technicznej, 230e generuje ok 200nm, co daje moment obrotowy rowny 200n zawieszony na ramieniu o dlugosci 1m= ok 20kg zawieszonym na ramieniu dlugosci 100cm, walek atakujacy ma srednice ok 4cm czyli jego "ramie" wynosi ok 2cm!!! (50razy mniej niż 100cm), wiec startujac autem ze skrzyzowania z jedynki ktora przelozeniem wzmacnia moment o ok 4X otrzymamy obciazenie rzędu 20kg x4 (ze skrzyni) x50 (z ramienia ataku) =4000kg..... tak jedyne 4tony ktore dzialaja na lozysko ataku w tym momencie, wiec nie gadaj bzdur ze łozyska nie sa obciazone w moscie a temu co ci to nagadal to wypadalo by polozyc te 4tony na palca u stopy i wmowic ze to żadne obciazenie, a tobie kolego Fulior radzil bym zajrzec na podpore walu bo naddarta robi wlasnie takie jakby wibracje-buczenie przy niskich przedkosciach (40-60) i przy malym gazie
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
- fulior
- Beczkarz
- Posty: 87
- Rejestracja: 11 cze 2017, 10:17
- Posiadany model W123: 230CE
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: wyjący dyferencjał- ceramizer / dwusiarczek molibdenu / wymiana
Dzięki za porady, jeśli to podpora wału, to Febi, Meyle czy coś innego? Od razu bym może krzyżak wymienił, to samo pytanie, co lepiej kupić?