w123 ASB zmienia biegi przy duuuużej prędkości obrotowej

[Kowal_80]

czytałem też,że "jakość" zmiany biegów można regulować też cięgnem,które znajduje się za pompą wtryskową i łączy pompe ze sterownikiem znajdującym się na pompie. robi się to wydłużając lub skracając cięgno. testował to kiedyś ktoś? ja niestety narazie nie mam jak gdyż auto niejezdne

[Karol]

Problem rozwiązany. Okazało się, że gdzieś była nieszczelność w układzie podciśnienia i podciśnienie uciekało. Dlatego też nie mogłem za pomocą kluczyka wyłączyć silnika. Teraz jest super, biegi przeskakują bez szarpnięć. Przeskoki biegów wyglądają następująco:
Wóz rusza z I biegu i II wskakuje niemal od razu, gdzieś po osiągnięciu ok 10-15 km/h
III bieg wskakuje przy prędkości ok 30-35 km/h
IV przy prędkości 45 km/h
W skrzyni manualnej zwykle zmieniam biegi przy wyższych prędkościach - II w zasadzie od razu po ruszeniu, III przy 40 km/h a IVB przy 60 km/h. Czy to że w moim w123 biegi przeskakują w taki sposób jest zjawiskiem normalnym?
Spróbowałem też jak wygląda jazda w trybie "S". Otóż aż do III biegu jest identycznie jak w pozycji "D" - I bieg 10-15 km/h, II 30-35 km/h i ta tym koniec - dociągnąłem do 100 km/h i IV nie chciała wskoczyć. Rozumiem, że tryb "S" ma pomóc np. przy wyprzedzaniu np. ciężarówki, czy w takim razie, w przypadku wyprzedania, po osiągnięciu powiedzmy 80 km/h można przerzucić skrzynię z trybu "S" w tryb "D" i wtedy wskoczy IV, czy raczej w ten sposób rozwalę skrzynię?
Dzięki za rady!

[Luszi]

U mnie na D rusza z dwójki, a na 3 i 4 przełącza tak samo jak u Ciebie (oczywiście gdy przyspiesza się łagodnie, bo przy gazie w podłodze rusza z jedynki i dużo później przełącza kolejne biegi). Natomiast S możesz używać w ten sposób (wyprzedzić na S i potem przełączyć na D), nic nie zepsujesz. S służy do hamowania silnikiem i do wymuszenia redukcji, a jak spełni swoją rolę, możesz przełączać na D.

[Karol]

No to wspaniale! Przynajmniej wiem, że skrzynia biegów jest dobra 10 lat temu miałem beczkę z tym samym silnikiem, ale ze skrzynią manualną. Teraz widzę, że z jazda beczką z automatem to jest właśnie esencja tego wozu. Co prawda, gdybym miał tak jeździć na co dzień, do pracy czy na inne zakupy - w ruchu miejskim szybko bym zwariował ze względu na żadną dynamikę, ale nie do tego przecież dziś służy ten samochód:)