Śmieci w paliwie

Moderator: Tomek

maciekpiti
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1748
Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Śmieci w paliwie

Post autor: maciekpiti »

Sesja za psem, ale jak mi stoi niepaląca beka za oknem akademika to mnie skręca. Wykręciłem świece bo pierwsze podejrzenie było że w ogóle nie trybią. Okazało się że działają. Zaciągnąłem na lince bekę przez pół Warszawy do Klubu Miłośników Dawnej Motoryzacji Kardan, którego jestem członkiem. Mamy tam warsztat w którym spokojnie można pogrzebać. Podejrzewałem że to coś z paliwem. Zdjąłem przewody gumowe łączące przewód zasilający i powrotny z filtrami. Nastąpiło mocne zdziwienie. Przewód powrotny zapiepszony całkowicie brak jakiegokolwiek przejścia. Za to zasilający luks, wszytko miło i czyściutko. Mały filtr też czyściutki. Cały syf tak jak by zaczynał się w pompie wtryskowej. Do pompy jest wszytko luks , od momentu wyjścia z pompy syfilis. Ciężko określić to co było w przewodach. Rdza, piach, gluty takie jak by ktoś tam na smarkał, a co lepsze wszytko koloru zielonego. Przeczyściłem to wszytko, zaczęła lecieć normalna ropa, nie wiem jednak co pompa daje na wtryski. Silnik po długich męczarniach odpalił. Pochodził z 5 minut normalnie, wkręcał się na obroty i zaczął fisiować. Obroty falowały, mimo że nie dotykałem pedału gazu, pofalował tak z 2 minutki i zgasł, nie było już chęci z jego strony na ponowne zagadanie. Nie wiem co jest w tej pompie ani z kąt się to tam wzięło. Jutro od rana walczę ponownie. Jak macie jakiś pomysł to czekam na podpowiedź. Pozdrawiam

Obrazek[/URL]

Obrazek
Talar
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 691
Rejestracja: 16 gru 2013, 19:51
Posiadany model W123: 240D 1980"
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Śmieci w paliwie

Post autor: Talar »

Może ktoś kiedyś się bawił w biopaliwo z oleju z frytkownicy, co myślicie? :D
Mercedes W123 240D 1980r.
Fiat 126p 650E 1985r.
Volkswagen Golf I 1975r.
maciekpiti
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1748
Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Re: Śmieci w paliwie

Post autor: maciekpiti »

A te pozapychane przewody ?
Tytan
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 213
Rejestracja: 16 gru 2013, 22:20
Lokalizacja: Tczew

Re: Odp: Śmieci w paliwie

Post autor: Tytan »

To jest tylko teoria bo moze jakis czas przed tym zanim ci beka nie odpalala zaciagnelo syf z dna zbiornika a jak zbiornik nie plukany 30 lat to nie wiadomo co tam jest. Ale zaraz ktos powie ze przedow czysciutki no tak bo co mailo zaciagnac to jjz zaciagnelo a teraz ciagnoe rope. Kolego a moze jakis preparat do czyszcxenia ukladu paliwowego albo sprezone powietrze
-Jesteś świrem wiesz?
-Nie. Dlaczego?
-Bo masz świra na punkcie Mercedesa.


Był:
Mercedes W 123 300D automat-sprzedany
Nissan Patrol 2.8 TD manual - sprzedany
Jest:
Mercedes W 124 200D
Fiat 126p FL
Talar
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 691
Rejestracja: 16 gru 2013, 19:51
Posiadany model W123: 240D 1980"
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Odp: Śmieci w paliwie

Post autor: Talar »

Tytan pisze:To jest tylko teoria bo moze jakis czas przed tym zanim ci beka nie odpalala zaciagnelo syf z dna zbiornika a jak zbiornik nie plukany 30 lat to nie wiadomo co tam jest. Ale zaraz ktos powie ze przedow czysciutki no tak bo co mailo zaciagnac to jjz zaciagnelo a teraz ciagnoe rope. Kolego a moze jakis preparat do czyszcxenia ukladu paliwowego albo sprezone powietrze
Myślę, że dobre na przewody, w przypadku pompy, to okręcić i rozebrać. Choć sprężone powietrze na pewno coś da. A jak nie to oddać gdzieś.
Mercedes W123 240D 1980r.
Fiat 126p 650E 1985r.
Volkswagen Golf I 1975r.
maciekpiti
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1748
Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Re: Śmieci w paliwie

Post autor: maciekpiti »

Zacząłem od przewodów paliwowych, wziąłem kompresor i poszło. Niestety nie mam teraz dostępu do kanału więc nie mogę wyczyścić ani baku ani tego filtra który jest w nim. W każdym razie pompując powietrze w jeden z przewodów z drugiego leciała czyściutka ropa. Wywaliłem oba filtry i wszystkie przewody jakie idą do nich. Rozkręciłem również ręczną pompkę która jest przy pompie wtryskowej. Wyleciało tam też sporo tego syfu. Poczyściłem to wszystko i z kręciłem do kupy. Odpowietrzyłem pompę i odpaliła bez żadnego problemu. Jednak coś ją dalej boli. Chodzi na niskich obrotach na wysokich też a na połowie naciśniętego gazu ni cholery. Nie jest tak zawsze, czasami się zdarza taki wybryk. Przy ruszaniu ok prędkości 50 km/h, występuje objaw jak by paliwo się kończyło, zauważyłem już takie coś jak ją kupiłem, ale teraz jest znaczenie gorzej. Myślę że to dalej jakieś syfy albo coś nie tak z pompą. Na razie jeździ pali, przejechałem 30 km i jest ok. Zobaczymy za parę dni.
stówa
Beczuszkarz
Beczuszkarz
Posty: 63
Rejestracja: 16 sty 2014, 11:42
Posiadany model W123: sedan 300d

Re: Śmieci w paliwie

Post autor: stówa »

Myślę, że dobre na przewody, w przypadku pompy, to okręcić i rozebrać. Choć sprężone powietrze na pewno coś da. A jak nie to oddać gdzieś.

Kolego, sorry, ale Ty coś bierzesz chyba. Chcesz pomóc, to pisz , a jak nie wiesz jak pomóc, to po prostu nie pisz. To Nasze forum jak na razie jest jakieś anemiczne i trochę brak większej liczby starych i dobrych fachowców i osób znających temat naszych beczek od wielu lat. To pierwsze zdanie w moim może głupim poście to cytat z kolegi Talar. Z kolei jak mój kolega znawca beczek i wieloletni fan poprzedniej Beczkolandii stwierdził, że bardzo chętnie chciał by dalej brać udział w szkoleniu i pomocy dla nowych adeptów naszej wspólnej miłości, ale z tego co czyta posty niektórych użytkowników, to powiedział tak: rozumie, że młody i nie kuma o co kaman, ale kuźwa jak sie ma gwiazde, to po pierwsze primo trzeba mieć o niej jakąś wiedzę teoretyczną, o którą nie ma problemu, a po drugie primo przed zadaniem pytania na forum trzeba chociaż te dwie komórki do siebie zbliżyć. Kolego Talar do Ciebie piszę w tej chwili. Książkę jakąś poczytaj a później wypisuj te swoje dziwne pytania. Jak zaczynałem swoją przygodę z samochodami jako takimi, to czytałem, czytałem i tak nie doczytałem, ale coś tam mi się kołacze w głowie gdzie jest przód a gdzie tył samochodu. Mechanikiem samochodowym nie jestem, mam Mietka i usiłuję zgłębić jak najwięcej jego tajemnic i sam sobie radzić tak przy pomocy książek, jak i z pomocą mądrzejszych w temacie motoryzacji ludzi służących swoją pomocą na różnych forach internetowych. Nie zniechęcajcie ludzi do zaglądania tutaj, bo to trochę nie przystaje do naszych gwiazd. Jak ktoś chce mnie tutaj skotłować na tym forum, to bardzo proszę, ale najpierw niech przemyśli i przeczyta uważnie co tu napisałem. Pozdrawiam. Janusz
Tytan
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 213
Rejestracja: 16 gru 2013, 22:20
Lokalizacja: Tczew

Re: Śmieci w paliwie

Post autor: Tytan »

Ja rozumiem zażenowanie twoje stówa ale nie róbmy OT w temacie kolegi. Na to jest inny dział i proszę tam pisać. Bo to zaburza temat. Nie mniej to co napisałeś jest bardzo mądre nie żebym ci wchodził w d*** ale masz tam sporo racji.
-Jesteś świrem wiesz?
-Nie. Dlaczego?
-Bo masz świra na punkcie Mercedesa.


Był:
Mercedes W 123 300D automat-sprzedany
Nissan Patrol 2.8 TD manual - sprzedany
Jest:
Mercedes W 124 200D
Fiat 126p FL
Talar
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 691
Rejestracja: 16 gru 2013, 19:51
Posiadany model W123: 240D 1980"
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Śmieci w paliwie

Post autor: Talar »

stówa pisze:Myślę, że dobre na przewody, w przypadku pompy, to okręcić i rozebrać. Choć sprężone powietrze na pewno coś da. A jak nie to oddać gdzieś.

Kolego, sorry, ale Ty coś bierzesz chyba. Chcesz pomóc, to pisz , a jak nie wiesz jak pomóc, to po prostu nie pisz. To Nasze forum jak na razie jest jakieś anemiczne i trochę brak większej liczby starych i dobrych fachowców i osób znających temat naszych beczek od wielu lat. To pierwsze zdanie w moim może głupim poście to cytat z kolegi Talar. Z kolei jak mój kolega znawca beczek i wieloletni fan poprzedniej Beczkolandii stwierdził, że bardzo chętnie chciał by dalej brać udział w szkoleniu i pomocy dla nowych adeptów naszej wspólnej miłości, ale z tego co czyta posty niektórych użytkowników, to powiedział tak: rozumie, że młody i nie kuma o co kaman, ale kuźwa jak sie ma gwiazde, to po pierwsze primo trzeba mieć o niej jakąś wiedzę teoretyczną, o którą nie ma problemu, a po drugie primo przed zadaniem pytania na forum trzeba chociaż te dwie komórki do siebie zbliżyć. Kolego Talar do Ciebie piszę w tej chwili. Książkę jakąś poczytaj a później wypisuj te swoje dziwne pytania. Jak zaczynałem swoją przygodę z samochodami jako takimi, to czytałem, czytałem i tak nie doczytałem, ale coś tam mi się kołacze w głowie gdzie jest przód a gdzie tył samochodu. Mechanikiem samochodowym nie jestem, mam Mietka i usiłuję zgłębić jak najwięcej jego tajemnic i sam sobie radzić tak przy pomocy książek, jak i z pomocą mądrzejszych w temacie motoryzacji ludzi służących swoją pomocą na różnych forach internetowych. Nie zniechęcajcie ludzi do zaglądania tutaj, bo to trochę nie przystaje do naszych gwiazd. Jak ktoś chce mnie tutaj skotłować na tym forum, to bardzo proszę, ale najpierw niech przemyśli i przeczyta uważnie co tu napisałem. Pozdrawiam. Janusz
Czytam co znajdę. ;] Co do samochodów starych lat, trzeba je poznać grzebiąc przy nich, ja przynajmniej tak twierdzę. Beczkę kupiłem, żeby nauczyć się na niej trochę co i jak działa, choć ma się to nijak do dzisiejszego przemysłu samochodowego, oraz by mieć przyjemność z jazdy tak pięknym autem, i możliwości pracy przy nim. Choć nie powinienem, to zapytam co nie tak jest w mojej wypowiedzi 2xUP, ponieważ na chłopski rozum, jeżeli ropa już w przewodach czysta to trzeba się wziąć za pompę wtryskową, bo jak czytałem wyżej to z niej także wylatywał syf. Wątpię, aby przy pomocy samego sprężonego powietrza by się to udało.

A co do tematu, kanał z dużej mierze Ci nie potrzebny, bak jest między bagażnikiem a szoferką, z tym że pod autem trzeba odkręcić trzy przewody paliwowe. Zasilanie, powrót i odpowietrzanie. Są zacisnięte obejmami, oczywiście na klucz 7. Może być problem, bo pewnie będą zardzewiałe. Jeżeli masz czym jeździć to możesz się za to wziąć bez kanału, bo odkęcenie i zakręcenie przewodów pod autem może stać się czasochłonne. A w bagażniku masz blaszaną obudowę, na przedniej ścianie, odkręcasz, i masz bak. Po dwóch stronach są po dwie śruby, na klucz bodajże 13. Odkręcasz je i wyciągasz. O ile się nie mylę, bak z benzyniaka się różni chyba filtrem. Co ważne poznacz sobie przewody, żeby potem wiedzieć, co do czego, ja tego nie zrobiłem, ale na szczęście zdjęcia mnie uratowały. A, i zanim odkręcisz bak, ale to kanał Ci się przyda, masz pod autem filterek wkręcany do baku, przy nim przewód, klucz już nie pamiętam jaki, możesz go pierwszorzędnie sprawdzić i przeczyścić.
Mercedes W123 240D 1980r.
Fiat 126p 650E 1985r.
Volkswagen Golf I 1975r.
maciekpiti
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1748
Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Re: Śmieci w paliwie

Post autor: maciekpiti »

Wiem o tym wszystkim :)
ODPOWIEDZ