Podciekająca woda spod przedniej szyby?

[Jarek]

Witam,

Mam problem z podciekaniem w aucie (W123 Coupe) - po bardziej obfitych opadach/myciu, w środku pojawia się woda - lekkie podciekanie ma miejsce od strony pasażera (załączyłem zdjęcie), w przedniej części - tak jakby z okolic pseudochromowanej kratki przed szybą. Czytałem, że to może mieć związek z zatkanymi kanałami odpływowymi, ale nie pamiętam z tamtego postu gdzie dokładnie pojawiła się woda. Mieliście coś podobnego? Jak takie coś uszczelnić?

Z góry dziękuję,
Jarek

[Luszi]

U mnie stała woda w zagłębieniu pod zawiasem maski i stamtąd jakoś przedostawała się do wnętrza. Pomogło przetkanie odprowadzenia wody.

[Jarek]

Dzięki za odpowiedź Luszi.

Robili Ci to w serwisie, czy można samemu? Jeśli to drugie to jak się tam dostać?

[Luszi]

To zrobił mi poprzedni właściciel, kiedy przy oględzinach samochodu wyszło, że jest tam woda. Myślę, że najlepiej podnieść maskę do ustawienia serwisowego i wepchnąć w otwór odpływowy kabel elektryczny i nim przepchać.

[Jarek]

Trafiłeś Luszi z poradą - dzisiaj nie dając za wygraną (mocno padało we Wrocławiu) postanowiłem zabrać się za zdemontowanie kilku rzeczy, żeby sprawdzić wszystkie odpływy - faktycznie, jeden odpływ się "poszerzył", lekko skorodował i wymaga uszczelnienia. Wbrew moim oczekiwaniom to nie ten, do którego wpada woda z rynny na drzwiach, ale ten pod akumulatorem. Przejechałem papierem 120, frament "zepsuty" usunąłem, na szczęście dużo go nie było, więc jutro jak wyschnie, zabiorę się za uszczelnienie silikonem.

Co do samego silikonu - jest jakiś środek, któy jest lepszy do wypełniania drobnych szczelin?

[Wojtek]

Tak - uszczelniacz do szyb (robi np boll)

[Jarek]

Dzięki Wojtek, zerknąłem w necie jak to wygląda - powiedz mi, czy w marketach budowlanych to można dostać?

[Wojtek]

ja zamawiałem tutaj:
http://www.chemik24.pl/Katalog/Szukaj/B ... =&group_5=

[Jarek]

Dzięki raz jeszcze! Zlokalizowałem sklep we Wrocławiu, kupiłem i operację uszczelniania wykonałem. Teraz z rezerwą i obawą czekam na deszcz, żeby przekonać się czy nie spartoliłem