Podpowiedź przy odbudowie

Oczywiście społeczność motoryzacyjna nie tylko samochodami żyje, a więc zapraszam do dyskusji na każdy temat.

Moderator: Tomek

Oskar-123
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 579
Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
Posiadany model W123: 300D
Lokalizacja: Złoty Stok

Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: Oskar-123 »

Witam, potrzebuje waszej porady, jakis czas temu kupilem fajna beczke, niemiecka taxi, kremowa, cala brzydko pomalowana ale zdrowiutka, ma 2-3malutkie ogniska karozji w nietypowych miejscach, wnetrze oryginal nie zniszczone nawet z miejscem na taxometr, z zewnatrz tez oryginal poza lampami przednimi bo ma kwadraty, skrzynia automatyczna ktora juz mocno przeciaga biegi i silnik 300D (fabrycznie byl 200D). A teraz do rzeczy, za niedlugo mam zamiar zabrac sie za jej remont i potrzebuje waszej porady, mam kilka roznych silnikow i skrzyn biegow do beczek i zastanawiam sie co do niej zamontowac, czy pozostac przy oryginale, wsadzic spowrotem 200D i zrobic skrzynie tylko ze przeraza mnie mnie ta 200-tka i to w automacie, bedzie zolw a do tego bedzie zrec, czy moze wsadzic manual i zamontowac inny silnik, mam bardzo fajna 240-tke, z cztero biegowa skrzynia bylo by to juz zadowalajace, albo 300-tke z cztero albo piecio biegowa skrzynia, to by mi pasowalo najbardziej bo 300 pali praktycznie tyle samo a czasem mniej jak 240 a do tego jest moc, ale obawiam sie ze musial bym zmienic cale przednie zawieszenie bo 300-tka jest duzo cięższa niz czterogarowy, juz w tym momencie mam do roboty caly zawias z przodu, wytluklo sie ono bezposrednio po wymianie silnika na 300D, co o tym sadzicie, co montowac?
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
Wojtek
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 811
Rejestracja: 16 gru 2013, 17:54
Posiadany model W123: 280E
Lokalizacja: Kraków

Re: Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: Wojtek »

Albo iść w 100% serię i 200D, albo jeżeli planujesz jakieś inne modyfikacje od serii to odpuścić i 300D :)
maciekpiti
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1748
Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Re: Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: maciekpiti »

Z doświadczenia mojego posiadania modeli 200D 240D i 300D. Z 200D darował bym sobie na wstępie tak jak pisałeś ciężko tym jeździć w miarę bo muł, jeździłem kiedyś taką w automacie to po prostu tragedia, po 2 dniach posiadania od razu wrzuciliśmy manual. Chodź i w manualu bida. 240D jeżdżę na co dzień, no da się już tym jeździć, wiadomo demon prędkości to nie jest. Ale jazda już jest do zaakceptowania. No a wiadomo, 300D robi robotę, zdrowa 3-litrówka w 4 skrzyni zamyka szafę. Moja zamykała. Wczoraj kumpel przywiózł 300D 81' w automacie i po 2 latach stania pojechała na testy.
https://www.youtube.com/watch?v=bWkJjtZ ... e=youtu.be

Czy tak czy tak automat masz do roboty, więc ja bym wrzucał manuala jak masz. Napisałeś również że zawieszenie z przodu masz do roboty. Ja na twoim miejscu zostawił bym 300D bo to najlepszy diesel, zrobił zawieszenie ( czy tak czy tak jak chcesz jeździć musisz je zrobić) wrzucił manualną skrzynię i tyle.

P.S napisałeś że masz lampy kwadratowe do wymiany, chętnie się Tobą wymienię na starego typu.
Awatar użytkownika
Rafako
Beczkomaniak
Beczkomaniak
Posty: 433
Rejestracja: 31 gru 2013, 9:56
Posiadany model W123: 200 D III seria
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: Rafako »

Ja jeżdżę 200 D i nie narzekam. Co prawda jest w manualu, więc może trochę "szybsza" ale podejrzewam, że różnica nie poraża. Pamiętajmy jednak, że to auto jest dla przyjemności, dla mnie to taki motoryzacyjny "slow food", nigdzie się nim nie spieszę. Jeśli auto ma być użytkowane sezonowo i dla przyjemności, szedłbym w oryginał. Jak zamierzasz go tyrać "świątek, piątek", ciągać nim przyczepy z drewnem, robić trasy po 1000 km 2 x w tygodniu i za 2 lata oddać pod prasę, to zostaw jak jest i się niczym nie przejmuj ;)
Serdecznie pozdrawiam.

Ps. prawo jazdy mam od 17 lat i moim pierwszym samochodem był Fiat 126p (w stanie agonalnym). Może dlatego dynamika 200D nie przeraża mnie tak bardzo, jak młodszych kolegów ;)
Obecnie na stanie: Mercedes W123 200D '83 , Skodilak octavia III kombi 1.4 TSi '18 , C124 230E '89...
maciekpiti
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 1748
Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Re: Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: maciekpiti »

Rafako nie przeraża mnie dynamika, ale jak jeżdżę z Radomia do Warszawy i jechałem 200D to idealna prędkość dla mojego silnika to 80 :) Zgadzam się z Tobą w 100% że kwestia jest tego do czego samochód ma być potrzebny i od tego trzeba wyjść. Pierwsze to przeznaczenie, a drugie to czy ma być oryginał. Pozdrawiam
Oskar-123
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 579
Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
Posiadany model W123: 300D
Lokalizacja: Złoty Stok

Re: Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: Oskar-123 »

W sumie do oryginalu duzo beczce nie brakuje, caly czas mnie korci zeby ja doprowadzic do stanu fabrycznego ale jak jade autem to lubie czuc ze jade, auto uzytkuje na codzien, rocznie robie ok 10tys ale mam jeszcze 2 inne klasyki ktorymi tez jezdze wiec beczka wiecej jak 4tys rocznie nie zrobi, mam dylemat, sam remont skrzyni jest drogi (ok 3tys zl) zeby doprowadzic ja do takiego stanu jak byla, ale chyba zrobie ja sobie tak jak mi sie marzy, 300D w manualu, zostawie lampy kwadratowe, odswierze lakier, zaloze chromowane felgi "szeroka stal" i troszke przydymie szyby, bylby taki kozacki taxi-wagen
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
Oskar-123
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 579
Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
Posiadany model W123: 300D
Lokalizacja: Złoty Stok

Re: Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: Oskar-123 »

Mam pytanie, z waszych doswiadczen z beczkami ktore silniki polecacie najbardziej w beczkach, 240 czy 300, chodzi mi o dynamike, spalanie, niezawodnosc, jezdzilem wczesniej dwoma trzysetkami ale byly one troche zmeczone zyciem i slabiutkie tak ze nie mam dobrych wspomnien z nimi, mam teraz tez trzysetke ale ze zmeczonym automatem takze nie mam porownania, przed ta beczka mialem 240-tke ktora bila wszystkie inne na leb, a co wy sadzicie o tych silnikach
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
tatarak
Beczkomaniak
Beczkomaniak
Posty: 457
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Posiadany model W123: 200T

Re: Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: tatarak »

Dobra 300 tka zależy co przez to rozumiesz.Kupiłem kiedyś kombi z praktycznie nowym silnikiem przywiezionym na palecie i zamontowanym w dosyć mocno zmęczonym nadwoziu które złamało się po roku.Praca jak nowe TDI a moc niesamowita .Zaadoptowałem go do sedana który aż gwizdał z rury na wysokich i zbierał się jak benzynowy.Na przestrzeni 20 lat miałem styczność tylko z 2 takimi silnikami jeden nowego a drugi starego typu.-25 na zewnątrz ,śniegu po dach ,jedno grzanie i chodzi.
Oskar-123
Beczkomistrz
Beczkomistrz
Posty: 579
Rejestracja: 25 gru 2014, 11:26
Posiadany model W123: 300D
Lokalizacja: Złoty Stok

Re: Podpowiedź przy odbudowie

Post autor: Oskar-123 »

A jakie miales spalanie w tej trzysecie, bo z tego co ja zauwazylem to trzysety pala mniej niz 240, kazda 240-tka ktora mialem palila 10l, zawsze czy na pusto czy zaladowana, czy szybko czy powoli, zawsze dyche palila, z trzysetki tak kolo 8-9, tylko ze ja jeżdżę powoli, na trasie 90 czasem przy wyprzedzaniu 120-130, to przy takiej predkosci palila mniej niz 240-tka
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.
ODPOWIEDZ