Tylko numery nadowzia

[maciekpiti]

Mylisz się. Od nowego roku zmieniły się przepisy w Polsce dotyczące pojazdów starszych niż 25 lat. 3 lata temu odrestaurowałem Junaka M07 z 1959 roku i nie miałem do niego nic. Żadnej umowy, dowodu, rejestracji tylko numery na ramie. Przez 3 lata nie mogłem go zarejestrować, a próbowałem w różne sposoby. W zeszłym tygodniu po zmianie przepisów odbyło się to bez żadnego problemu.

[Luszi]

Ale przepisy o rejestracji są takie same jak były wcześniej, może zmieniła się praktyka? Co załączyłeś jako dowód własności? Własne oświadczenie?

[maciekpiti]

Dokładnie własne oświadczenie.

[Tomek]

Ale to wtedy chyba tylko i wyłącznie na żółte tablice?
Kurde, widzę że mamy podobnie - ja już od hmm niecałych 4 lat zbieram się za złożenie junaka m10 - mam wszystko polakierowane, wszystkie części naszykowane, tylko tego czasu brak... non stop te beczki XD

[maciekpiti]

Wprowadzono w naszym prawie takie coś jak " Pojazd unikatowy " masz do niego białą kartę tak jak do zabytku, ale tablice normalne. Prawa do niego są takie jak do każdego pojazdu, nie do zabytku.

[Nex@pl]

a jak z uzyskiwaniem ubezpieczenia w przypadku stluczki? tak samo jak pry zwyklym pojezdzie czy zabytkowym?

[Wojtek]

widzisz, przy zwykłym jest zupełnie zupełnie inaczej niż przy zabytkowym

[maciekpiti]

Tego nie wiem.

[Wojtek]

Przy zwykłym wyceniają Ci koszt "zwłok" (przy beczce np 2000), wartość całej (nie liczyłbym na więcej niż 5000) i wypłacają różnicę czyli tutaj 3000. Przy żółtych blachach mają obowiązek naprawiać nawet jak wielokrotnie przekroczy wartość sprawnego.

[Nex@pl]

ja wiem jak jest przy zwyklym, ale jak jest jezeli jest zwykly i unikatowy. czy to cos zmienia?