Nowe szaty królowej Emilki.

Jeśli odbudowujesz swojego Mercedesa, zapraszam, podziel się z innymi relacją z naprawy. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że czasami własnoręczne zmaganie się z rdzą, cieknącymi silnikami i lakierem jest dalekie od sztuki prezentowanej przez wytrawnych specjalistów i dlatego, zachęcamy tych co znają się na odbudowie do udzielania przyjacielskich rad i porad. Efekty nawet amatorskich zmagań jest czasami całkiem przyzwoity i niejednego już zaskoczył.

Moderator: Tomek

Awatar użytkownika
cichyPWR
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 206
Rejestracja: 16 gru 2013, 23:02
Posiadany model W123: 230E automat '78
Lokalizacja: Września woj. Wielkopolskie

Nowe szaty królowej Emilki.

Post autor: cichyPWR »

Zapewne znajdą się głosy sprzeciwu i krytyki, ale auto i tak nie jest pełnym oryginałem więc dałem się ponieść fantazji ale oczywiście w granicach rozsądku. Przede wszystkim starałem się aby profil i szycie foteli pozostały jak w oryginale…

Oryginalne obszycie już podczas kupna było brudne i miejscami podarte, tylny podłokietnik był już przeszyty na pas lędźwiowy kierowcy, siedzisko pruło się, to samo fotel pasażera. Przedni podłokietnik zaczynał prześwitywać, zagłówki pękały na zszyciach , boki foteli ( skóra ) podarte miejscami, tylne oparcie z plamą, której niczym nie można było usunąć …

Zacząłem szukać tapicerki na podmianę, ale albo cena kosmos, albo kolor nie taki, jak miałem całą np. w bordo to niebyło szyberdachu pod kolor, ale ogólnie to ludziska cenią się i za byle szmatę chcą grube pieniążki, więc taniej wyszło mnie obszycie od nowa.

Zakupiłem, więc po długich poszukiwaniach materiał( samochodowy oczywiście) w hurtowni i udałem się do mojego kolegi Mirka, z którym mam przyjemność pracować, szyje różne rzeczy, od galowych czapek dla straży pożarnej po szycie i krojenie tapicerek do domu. Wszystko w swoim odymionym warsztacie , gdzie czas zatrzymał się miejscu, są stare maszyny do szycia, są plakaty ze starymi motocyklami i wszechobecny zapach tytoniu z fajki.

W czasie gdy On wycinał szablony i szył pomału fotele, ja zabrałem się za czyszczenie środka i konserwację podłogi. Podłoga w super stanie, nawet drzwi nie wyglądają najgorzej choć w przyszłym roku czeka mnie kolejne zadanie, więc ich wymiana bądź wstawienie reperaturek (doły poniżej uszczelki lecą).

Wszystko wyczyściłem bo czymś było wcześniej smarowane, stąd taki brązowo-rudy kolor, odtłuściłem, pomalowałem, niestety nie zawsze miałem ze sobą aparat więc kilku etapów brakuje.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dodatkowo przyjdą jeszcze maty wygłuszające, ale to dopiero po powrocie z wakacji. Bardzo dziwnie wyglądają drzwi pasażera chyba ktoś był głodny i pomylił je z konserwą . Ciekaw tez jestem dlaczego to leży luźno, to central o ile się nie mylę, ale pewnie rozłączony, a w drzwiach kierowcy czasem syczy.

Obrazek Obrazek


Póki co nie ma korbek do szyb, bo niestety plastik z którego były wykonane był tak kruchy, że nawet nie było mi żal gdy każda kolejna korbka sypała się w dłoniach, docelowo będą one wykonane z drewna podobną techniką jak przedstawił to kazios w jednym z postów z drewnianym kluczykiem. Kluczyk też będzie drewniany, ale szukam tak ciemnego drewna jak mam na desce.

Środek pomału się kompletuje.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tak wygląda można powiedzieć efekt końcowy, choć po powrocie z wakacji jeszcze kilka detali zostało do zrobienia, jak wymiana deski na „nową” która czeka razem z wodo-zgarniaczami i paroma innymi drobiazgami.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Posumowanie i osobiste refleksje.

Przeliczyłem się z kolorem, który wybierałem z monitora, a to był błąd bo trzeba było zamówić próbnik. Dlaczego za jasny? Są dwa powody:
Jeden to Wojtek
Drugi to Gabryś
Za plus jest jednak to, że częściej jadę sam a środek bardzo się rozjaśnił i wygląda świetnie.
Do tego mam już przeźroczyste maty pod foteliki oraz osłony na tyłach oparć przednich foteli, więc smarki mogą sobie jeść bułki, ciastka, pić soczki i oglądać świat zza okien Beczki.

Chyba pokuszę się o uszycie nowych dywanów, ale muszę ten temat jeszcze przemyśleć tzn uzyskać akceptację współwłaściciela ( żony ).
Mój dwuletni syn: tato my mamy ziółty brym z bremką - tzn żółty samochód z gwiazdą
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 1119
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:48
Posiadany model W123: W, S, C.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Nowe szaty królowej Emilki.

Post autor: Tomek »

Ciekawy pomysł z tymi korbkami szyb. Jak będziesz to robił, to rób zdjęcia po kolei, może innym się przyda jeśli chcesz się oczywiście podzielić wiedzą :)
Półka tylna Ci odstaje, powinna wejść niżej.
Co do tapicerki - to jest takie coś w stylu zamszu co nie? Ładnie wygląda, ale trzeba pewnie uważać zeby nie pobrudzić bo o to łatwo, a z czyszczeniem później problem..
Ja tam jechać nikogo nie będę, miałeś powody do zrobienia nowej tapicerki. Stara w oryginale moim zdaniem wygląda lepiej, ale jeśli się jeździ z ubrudzoną bądź poprutą to nie jest to przyjemne. Chociaż szczerze powiem, że podoba mi się, dobrze wyprofilowane, powinno długo posłużyć.

Jeśli chodzi o centralny zamek - to u pasażera w drzwiach powinieneś mieć przykręcony siłownik i te dwa przewody powinny być do niego podłączone.
Jeśli u kierowcy słychać syczenie to pewnie przewody nie są przyczepione - w miejscu gdzie jest klamka, tylko z drugiej strony, jest sterowanie z kluczyka i powinny być 3 przewody podłączone ;) edit: jednak widać na zdjęciu że są podłączone, może któryś jest przerwany i przepuszcza powietrze?

Z tą tapicerką to tak jest, tak samo z wieloma innymi częściami do beczki jak i innych starszych np. w115. Ludzie po prostu już nie wiedzą ile chcieć, paaanie bo to stare jest to musi kosztować. Niektórzy się nabierają, a potem są sztucznie tworzone ceny.. no ale niektórzy chcą zarobić - w sumie do portfela im nie zaglądam, jak kogoś stać to niech sobie kupuje ;) W sumie to też padłem ofiarą takich ludzi, jeden dywanik na przod kupowalem po 60 zl + dodatkowe 10 za wypranie :D
Awatar użytkownika
cichyPWR
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 206
Rejestracja: 16 gru 2013, 23:02
Posiadany model W123: 230E automat '78
Lokalizacja: Września woj. Wielkopolskie

Re: Nowe szaty królowej Emilki.

Post autor: cichyPWR »

Material to jest dokładnie Alicante,ale tak jak napisałeś taki zamszyk. Półka wiem, że odstaje ale zrobila sie teraz grubsza i nie mogę jej ułożyć, ale cos wymyślę, apteczka tez teraz weszla na wcisk. Siłownika nie ma, na centralu mi nie zależy,ale jak jest to fajnie gdyby działał

Sent from my Lumia 625
Mój dwuletni syn: tato my mamy ziółty brym z bremką - tzn żółty samochód z gwiazdą
ODPOWIEDZ