Mam taką sytuacje: Mercedes 280 na gaźniku pierwsza seria.
Od gaźnika do aparatu zapłonowego idą dwie rurki od podciśnienia. Jedna z tych rurek była lekko oblamana, skleilem to patexem i wygląda na szczelne a rurka się już nie rusza, nie ma nawet minimalnego luzu.
Kiedy uruchamiam silnik pracuje właściwie przez kilka kilkanaście kilometrów potem kiedy go zgasze i uruchomić nie ponownie obroty zaczynają falować aż auto zgaśnie. Widać że gaźnik próbuje to jakoś samodzielnie regulować ale auto tak czy siak w końcu gaśnie. Wcześniej taki obajw był i ustąpił po wszczelnieniu tej rureczki ale się to rozszczelniła i poleciałem patexem.
Jakie mogą być przyczyny takiej sytuacji że auto po tym jak się dobrze rozgrzej gaśnie wydaje mi się że jest to ewidentnie związane z tymi podciśnieniem i aparatem zapłonowym.
falujace obroty na rozgrzanym silniku - wyprzedzenie zapłonu??
Moderator: Tomek
-
- Beczkofan
- Posty: 213
- Rejestracja: 03 lut 2015, 23:06
- Posiadany model W123: 280 C
- Lokalizacja: Lubin