Maciek zdecydowal się przynieść beczkę do mnie. Pozwolił żebym podzielił się z wami relacja z naprawy.
Jest to 2 seria automat 88km. Kopci i nie jedzie. Silnik chodzi rzeczywiście fatalnie. Dziś się za niego zabieram
3.0 88 KM - silnik przebiera, drży, nie chodzi na 1 cylinder chyba
Moderator: Tomek
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: 3.0 88 KM - silnik przebiera, drży, nie chodzi na 1 cylinder chyba
Nie wiem co za fachowcy grzebali przy Maćka OM 617 ale było przedstawione wszystko. Ale po kolei. Jest to automat 88 koni 2 seria. Wszystkie przewody od podciśnienia pomieszane automat z racji tego chodził tragicznie. Biegi zmieniał przy bardzo wysokich obrotach. Silnik chodził jak by na 3 gary kopcil tak ze po minucie nie widać nic w promieniu 5m.
- rozrzad przestawiony o ząbek
- pompa obrucona o 180 stopni(fachowiec zapomniał ze to silnik 4 suwowy)
- i tu bomba zawory ustawione tak ze na ssacych było 1 setki luzu. Rowno na wszystkich 5 zaworach. Komuś chyba xxxxxx się 0.1 z 0.01.
Lecimy dalej. W samochodzie zainstalowany układ dodatkowego grzania paliwa. Jakiś bajeczny wymiennik wpięty do układu wodnego. Bonus w postaci zaslepionego zasilania z baku a zasilanie i powrót realizowane przez odpowietrznik i powrót do baku. Nie wiem jak to miało działać.
Ustawiłem wszystko jak Gebels w fabryce usunąłem grzałkę polaczylem podciśnienia samochód zaczął chodzić palić i jeździć. Niestety do stanu chociażby przyzwoitego jeszcze daleko brakowalo. Diagnoza uszkodzona pompa wtryskowa. Podrzucona druga i benia chodzi jak malina. Miło posłuchać i się przejechac. Teoria fachowców z Poznania o dziurze w tłoku i remoncie silnika za 10k zł była xxxxx warta.
Amen
- rozrzad przestawiony o ząbek
- pompa obrucona o 180 stopni(fachowiec zapomniał ze to silnik 4 suwowy)
- i tu bomba zawory ustawione tak ze na ssacych było 1 setki luzu. Rowno na wszystkich 5 zaworach. Komuś chyba xxxxxx się 0.1 z 0.01.
Lecimy dalej. W samochodzie zainstalowany układ dodatkowego grzania paliwa. Jakiś bajeczny wymiennik wpięty do układu wodnego. Bonus w postaci zaslepionego zasilania z baku a zasilanie i powrót realizowane przez odpowietrznik i powrót do baku. Nie wiem jak to miało działać.
Ustawiłem wszystko jak Gebels w fabryce usunąłem grzałkę polaczylem podciśnienia samochód zaczął chodzić palić i jeździć. Niestety do stanu chociażby przyzwoitego jeszcze daleko brakowalo. Diagnoza uszkodzona pompa wtryskowa. Podrzucona druga i benia chodzi jak malina. Miło posłuchać i się przejechac. Teoria fachowców z Poznania o dziurze w tłoku i remoncie silnika za 10k zł była xxxxx warta.
Amen
Ostatnio zmieniony 15 lip 2018, 14:22 przez kazios, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: słownictwo!!!!
Powód: słownictwo!!!!
- Pronar 82A
- Beczuszkarz
- Posty: 56
- Rejestracja: 15 mar 2014, 16:49
- Posiadany model W123: 230 E
Re: 3.0 88 KM - silnik przebiera, drży, nie chodzi na 1 cylinder chyba
Czyli moje przypuszczenia się potwierdziły, że chcieli naciągnąć na drogi remont,a pewnie widzieli że nie potrzeba go robić tylko poustawiać ew. coś wymienić.A co do kolegi maciekpiti to widać że wszystko ma w małym palcu Pozdrawiam
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 gru 2013, 13:54
- Posiadany model W123: 300D i 200D i 240D
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Re: 3.0 88 KM - silnik przebiera, drży, nie chodzi na 1 cylinder chyba
Ja myślę że oni zielonego pojęcia nie mieli. Ta pompę wybacze dużo ludzi wsadza bez pomyslunku ze to nie dwu takt. Ale te zawory i rozrzad. Ze tam się nic nie xxxxxx to szok. Zresztą sam tak zrobiłem pierwszym razem ze pompę o obrót instalowałem. Aha ten pierwszy raz taki fajny był
-
- Beczkolak
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 maja 2018, 10:54
- Posiadany model W123: 3.0 diesel automat
Re: 3.0 88 KM - silnik przebiera, drży, nie chodzi na 1 cylinder chyba
Odebrałem kilka dni temu auto od Macieja. Silnik wreszcie pracuje tak jak należy, aż miło jest go słuchać. Auto jeździ i przyspiesza jak przystało na 3-litrową beczkę. Wszystko ogarnięte z głową, sprawnie, a przy tym sympatycznie. Mimo, że prawie 400 km w jedną stronę to zdecydowanie było warto