wczoraj wyceniałem z lakiernikiem zlecenia lakierowania całego auta.
auto będzie po kapitalnym remoncie blacharskim. dużo było rzeźbione przy progach. trochę przy błotnikach i drzwiach.
maska, dach i klapa bagażnika zdrowa pomijając pomniejsze wgniotki.
lakiernik polecany w okolicy jako solidny ze sporym z zabytkami.
na samym spotkaniu też mówił rozsądnie... do czasu

pierwszą cenę jaką podał po głębokim zastanowieniu: 10 000 pln

cena ma w skrócie zawierać pracę, materiały, wykończenie itd.
auto będzie już rozebrane i przygotowane do pracy. składać też będę sam.
nie jestem januszem biznesu i zdaję sobie sprawę, że za pracę ludzką trzeba zapłacić, ale na to nie byłem przygotowany.
pytanie do bardziej doświadczonych kolegów o ceny podobnych robót.