Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
Moderator: Tomek
-
- Beczkofan
- Posty: 282
- Rejestracja: 21 lis 2015, 21:57
- Posiadany model W123: 200D sedan
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
Smutne to, ale sama amatorka. Nie wypowiadam się, bo mnie szef zganił. Popytajcie się znawców, takich od renowacji samochodowej sklejki drewnianej, forniru. Desek rozdzielczych, i kierownic. To wam blade pojęcie zniknie.
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
Odnowienie drewna jest bardzo pracochłonne,po usunięciu starego lakieru zawsze szlifujemy wzdłuż słoja,bejca wodna lub spirytusowa dobrana metodą prób i błędów i na to najpierw lakier nitro a potem wg uznania do bólu.Elementy wypaczone prostujemy podgrzewając opalarką od drugiej strony.Najlepsze jest na końcu frezowanie otworów,szlif krawedzi,polerka i naklejanie drewna na uchwyty.Robota na tydzień
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1032
- Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
- Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
- Lokalizacja: Frombork
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
i co,udało się komuś zrobić coś najbliższego oryginału?
-
- Beczkarz
- Posty: 82
- Rejestracja: 11 mar 2016, 22:57
- Posiadany model W123: 230 ce
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
Ja jestem na etapie prostowania drewna i podklejania spodu. Potem mieszanka bejcy, jak wskazałeś lakier, podklejanie na listwy metalowe. Zdobyłem od przedstawiciela taśmy 3M i primer do taśmy. Ciekaw jestem jej mocy, na ile mocno to utrzyma.
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1032
- Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
- Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
- Lokalizacja: Frombork
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
no to czekamy na relacje z malowania. kiedy myślisz siadać do tego? ja mam drewna poprostowane. ale ciągle jest coś innego do roboty.
-
- Beczkarz
- Posty: 82
- Rejestracja: 11 mar 2016, 22:57
- Posiadany model W123: 230 ce
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
Zamysł jest taki aby w piątek jechać do casto i pokupować jeszcze papierki i bazę pod lakier. Jedna z listew ( ta od schowka) wymaga więcej pracy, na mostkach pod zamkiem zrobiło sie nie ładne wygięcie i trzeba ten element prostować na raty, swoją drogą musiałem go podklejać, było rozwarstwione od spodu. Może zdążę jeszcze potestować kolor bejcy i przeszlifować przed jej nałożeniem. Jak nałożę to cyknę fotkę. Tak czy siak z tymi drewnami i boczkiem muszę sie uporać do końca miesiąca bo potem mamy wesele, a ze wszystkich samochodów to tym chcemy jechać,jest jednak najbardziej u mnie reprezentatywny, a para młoda też będzie jechać "na żółtych blachach"
-
- Beczkomistrz
- Posty: 1032
- Rejestracja: 08 maja 2014, 9:54
- Posiadany model W123: 240D usa 300TDT usa
- Lokalizacja: Frombork
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
I jak Kolego,jakieś postępy w stolarce? bo wesel tuż tuż
-
- Beczkarz
- Posty: 82
- Rejestracja: 11 mar 2016, 22:57
- Posiadany model W123: 230 ce
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
Więc tak: Po bejcowaniu drewno uzyskało piękny kolor, chociaż chwilę mi zajęło wymieszanie tak aby uzyskać dobre proporcje. Bejca użyta przeze mnie to produkt marki Zar, olejowa. Bardzo dobra, polecam. Aby uzyskać efekt kiedy nie ma nadmiaru bejcy, lecimy szmatką i wcieramy. Ja robiłem to na dwa razy aby uzyskać odpowiedni kolor. Teraz jeśli chodzi o warstwę wierzchnią. Użyłem lakieru jachtowego na bazie żywicy poliuretanowej, wysoki połysk. Zdanie o tym będę mieć za tydzień bo schnie to cholernie długo. Użyłem gąbki na patyku aby nałożyć lakier na drewienka, generalnie tragedii nie ma zupełnie, po przeszlifowaniu i polerowaniu (papier 2000 plus mleczko menzerna 2500) efekt powinien być jak najbardziej ok, chociaż lakier raczej nie będzie tak twardy jak oryginał, z drugiej strony spowoduje to że podczas pracy drewna nie będzie pękać. Połysk bardzo fajny. ALE! Następnym razem spróbuję zrobić to przez politurowanie. Prawdopodobnie ta metoda albo lakier poliestrowy jest najbliższa oryginału, chociaż wiadomo że warstwa będzie dużo sztywniejsza i będzie pękać z czasem. Kolejna sprawa: Aceton. Nie polerujcie starego lakieru papierem ściernym, szkoda czasu i męczenia się. Wrzućcie to do acetonu, po dwóch dniach będzie ok. Potem papier ścierny, odpylanie odtłuszczanie i można nakładać kto co chce. Jest jeszcze jedna metoda tj żelazko na lakier. Schodzi ładnie ale trzeba wyczucia, ewentualnie opalarka. Zdjęcia dodam po efekcie końcowym, nie chcę zapeszać.
-
- Beczkofan
- Posty: 213
- Rejestracja: 03 lut 2015, 23:06
- Posiadany model W123: 280 C
- Lokalizacja: Lubin
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
Czyli jeżeli mamy pękniety i zagięty lekko w gore tzn oba konce pękniecią, kawalek drewienka to należy go podgrzewać delikatnie opalarką i dociskac z gory zeby zgrac te dwa konce??tatarak pisze:Odnowienie drewna jest bardzo pracochłonne,po usunięciu starego lakieru zawsze szlifujemy wzdłuż słoja,bejca wodna lub spirytusowa dobrana metodą prób i błędów i na to najpierw lakier nitro a potem wg uznania do bólu.Elementy wypaczone prostujemy podgrzewając opalarką od drugiej strony.Najlepsze jest na końcu frezowanie otworów,szlif krawedzi,polerka i naklejanie drewna na uchwyty.Robota na tydzień
-
- Beczkarz
- Posty: 82
- Rejestracja: 11 mar 2016, 22:57
- Posiadany model W123: 230 ce
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odnawianie drewnianych elementów SAMEMU
Ja bym mimo wszystko polecał użyć ścisków stolarskich. Tzn namoczyć drewienko gdzie ma być wyginane, pod wygięcie coś podłożyć i zaciskami prostować. Metoda prosta, pewna, nie trzeba się bać że coś się sknoci, u mnie wychodziło dwie nocki leżakowania i listewka prosta.