 Beczunię zakupiłem w październiku i zarałem się za przygotowania do prac blacharsko/lakierniczych. Rozebrałem co tylko mogłem sam, a teraz jest  u blacharza, gdzie przechodzi kurację łatającą:) oraz będzie w całości malowane.
  Beczunię zakupiłem w październiku i zarałem się za przygotowania do prac blacharsko/lakierniczych. Rozebrałem co tylko mogłem sam, a teraz jest  u blacharza, gdzie przechodzi kurację łatającą:) oraz będzie w całości malowane. Temat auta był na starym forum... a tak dla przypomnienia, krótka historia:
Listopad 2013: "Witam, rozpocząłem demontaż swej świeżozakupionej Damy:) Rocznik 1978 szczegóły poniżej, chętnie poznam Wasze wskazówki, opinie zwłaszcza, że jest to moja pierwsza Beczunia:) Plan jest prosty: Zrobić jak najwięcej samemu:) Blacharki nie ogarnę,ale chcę przygotować wszystko przed tym etapem i po nim:) Na razie zgromadziłem dużą ilość dokumentacji, w tym także fabrycznej i od 3 wieczorów demontuję wnętrze...
 "
"A oto fotorelacja: http://www.fotosik.pl/u/lofixen/album/1532601
Obecnie szykuję się powrotu auta od blacharza i montowania wnętrza itd. Wiąże się to z zakupami kilku części i m.in. wypraniem tapicerki itd.




 [/URL]
[/URL]









 ale zejdzie...
 ale zejdzie...

