Nowy podatek?

Oczywiście społeczność motoryzacyjna nie tylko samochodami żyje, a więc zapraszam do dyskusji na każdy temat.

Moderator: Tomek

Awatar użytkownika
Cyryl
Beczkofan
Beczkofan
Posty: 244
Rejestracja: 12 paź 2015, 22:05
Posiadany model W123: S123,S124,ar916
Lokalizacja: Sandomierz

Nowy podatek?

Post autor: Cyryl »

W dużym skrócie:

planowany jest coroczny podatek 'ekologiczny' od starszych aut, który oczywiście obejmie beczki. Szacunkowo będzie to ~500pln
Nie trzeba nawet pisać, że obejmie on wszystkie beczki na białych blachach bez wyjątku.

http://m.onet.pl/moto/aktualnosci,l55qn ... =onetsg_fb


co Wy na to?

Ja na to, że Skoro kręcenie licznika jest przestępstwem i diagności wpisują na przeglądach przebieg do bazy, to uznajmy, że dane te mają sens i mogą stanowić pewną podstawę do wyliczenia podatku.

Jeśli już coś zmieniać, to proponowałbym więc pomnożyć ilości przejechanych w ciągu roku kilometrów przez jakąś tam wydumaną na podstawie norm emisji erło - stawkę.

Wiadomo, że auta starsze spełniają normy niższe, lub nie spełniają ich wcale. ALE- jeżdżą też zdecydowanie mniej niż pojazdy dwu czy pięcioletnie.

Ministerstwo w 'moim' podatku zdziera ze wszystkich zasadniczo po równo, a nie tylko z właścicieli aut najstarszych. W swojej niesprawiedliwości nowy podatek jest sprawiedliwy społecznie, po prostu kierowca nowszego auta w tej samej kasie ma 2x więcej jazdy i to jest niby proekologiczne.

Dla rocznego przebiegu

np. Mercedesa 123, kręcącego się pod Otwockiem ze zgrzybiałym dziadkiem na pokładzie:
np 4574km* 0,07gr/km = 320,18 zł/ rok

Dla Toyoty Corolli w kolorze YetiWhite '08
np. 9560km* 0,03 = 286,80 zł/ rok

Dla Mazdy Miaty, szóstego auta w rodzinie, które stoi w garażu przywalone dywanem i dziecięcymi rowerkami:
np. 650km* 0,05 = 32,50 zł/ rok

Są jakieś słabe strony takiego rozwiązania, jeśli pominąć fakt, że wiele aut będzie miało roczne przebiegi rzędu 300 km :) ?

Skoro jednak zdelegalizowanie broni ma zlikwidować terroryzm, to przytomnie zakładam, że zabronienie kręcenia liczników zlikwidowało ten proceder.
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 1119
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:48
Posiadany model W123: W, S, C.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Nowy podatek?

Post autor: Tomek »

No tak, hajs na 500+ się nie zgadza, to trzeba szukać gdzie tu można obywateli skroić.
Jakoś mnie to nie dziwi :mrgreen:

Fajnie by było, gdyby to było liczone na podstawie przebiegu. Wtedy sobie na stację diagnostyczną będę jeździł z ekstra licznikiem, który będzie założony tylko w celu zrobienia przeglądu. Tym samym roczny przebieg wyniesie 30km. No i pięknie, niech mnie cmokną ;-)


PS. Kolor YetiWhite - ciekawe Cyrylu ciekawe :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Luszi
Beczkomaniak
Beczkomaniak
Posty: 404
Rejestracja: 11 maja 2014, 9:30
Posiadany model W123: 280C 1977
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nowy podatek?

Post autor: Luszi »

Dawno nie czytałem tak nierzetelnego artykułu, no ale na onet praktycznie nie zaglądam, może tam to jest standard. Przecież to jest jakaś tandetna propaganda. Najpierw podali informacje o planie zmian w stawkach akcyzy. Ale spójrzcie na ten fragment:
Prace nad "projektem Peczkisa" skomentował wiceminister Jasiński, który już na wstępie podkreślił, że prace senatora PiS były dla ministerstwa "niezwykle inspirujące do przygotowania metodologii obliczeń".

- Pracujemy obecnie nad takimi rozwiązaniami, które mają zapewnić odpowiednie wpływy do budżetu i nie ulega wątpliwości, że projekt senatora Peczkisa może mieć niestety negatywny wpływ - powiedział wiceminister Jasiński. - Poczyniliśmy pewne założenia i za podstawę opodatkowania chcielibyśmy przyjąć normę CO2 danego pojazdu. Mamy pewne przymiarki do stawek opodatkowania, ale nie będę o nich wspominał, bo jest na to za wcześnie.

Wiceminister finansów Wiesław Jasiński podkreślił ponadto, że rząd nie może sobie pozwolić na obniżenie akcyzy do poziomu zaproponowanego przez senatora Peczkisa. Powód jest prosty: "(...) obecna nowelizacja, obniżająca jedynie stawkę akcyzy, nie daje neutralnego wpływu na budżet, nie mówiąc o zysku". Jednocześnie MF podkreśliło, że założenia są "trafne, społecznie oczekiwane i prokonsumenckie", a "społeczeństwu należy się tego typu rozwiązanie, które będzie korzystne".

Reasumując - Ministerstwo Finansów jest za wprowadzeniem w życie "projektu Peczkisa", ale równocześnie zapowiada nałożenie na kierowców nowej, rocznej opłaty.
Pytanie za 100 punktów dot. ww. reasumpcji: gdzie w wypowiedziach przedstawicieli MF było cokolwiek o nowym podatku obliczanym rocznie? Mowa jest tylko o tym, że owszem, zamierzają zmienić stawki akcyzy, ale nie chcą obniżać ich do proponowanego przez senatora, tylko zmienić ich rozkład, biorąc pod uwagę emisję spalin, ale w taki sposób, żeby wpływy z akcyzy pozostały na podobnym poziomie.W dalszej części tego pseudoartykułu wszystko, co dotyczy rzekomego nowego podatku, to są "nieoficjalne informacje", co moim zdaniem należy czytać jako "nie powiemy, skąd to wiemy, bo kłamiemy".
Awatar użytkownika
darekrei
Beczkarz
Beczkarz
Posty: 97
Rejestracja: 02 kwie 2015, 16:40
Posiadany model W123: 200D MOC!!
Lokalizacja: Lubichowo

Re: Nowy podatek?

Post autor: darekrei »

Prawda jest taka ze auta po 2006roku posiadajace fabrycznie filtry czastek spalin i zawory EGR, dzis juz ich nie posiadaja. Bo taniej jest 'wyrzucic' 1000zl na usuniecie dpf czy fap niz co jakis czas je naprawiac. Sam pracuje w serwisie i wiem jak to wyglada. Ciekawe czy nasza władza zdola sprawdzic kazdy samochod pod wsgledem emisji. Na stacjach diag praktycznie malongdzie się to sprawdza, a jesli juz sie sprawdza to diagnosta machnie reka i powie 98zl + 1zl Cepik. Zapraszam za rok.
ODPOWIEDZ