Witajcie,
Zdarzyła mi się ostatnio sytuacja, że stanąłem na parkingu na 5 minut, zgasiłem beczunię i już nie odpaliła. Akumulator padł po kilku minutach. Ta sytuacja zdarzyła się już kilkakrotnie, praktycznie codziennie muszę go ładować przed odpaleniem. Podejrzewam, że jest gdzieś zwarcie, rozrusznik zabiera za dużo prądu/alternator nie działa poprawnie? Jakieś propozycje? Druga kwestia jest taka, że sam akumulator może być już stary, ale to chyba niemożliwe, żeby tak szybko mógł się rozładować?
Akumulator pada błyskawicznie
Moderator: Tomek
-
- Beczuszkarz
- Posty: 27
- Rejestracja: 13 maja 2016, 1:01
- Posiadany model W123: 230 CE
- Rafako
- Beczkomaniak
- Posty: 433
- Rejestracja: 31 gru 2013, 9:56
- Posiadany model W123: 200 D III seria
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Akumulator pada błyskawicznie
A jednak możliwe. Jeśli masz diesla, to potrzebuje on bardzo dużego prądu rozruchu. Jeśli akumulator jest stary lub ma zwarcie, to właśnie taki będziesz miał objaw, w postaci szybkiej utraty wydajności.
Serdecznie pozdrawiam.
Serdecznie pozdrawiam.
Obecnie na stanie: Mercedes W123 200D '83 , Skodilak octavia III kombi 1.4 TSi '18 , C124 230E '89...
Re: Akumulator pada błyskawicznie
Jedynym elementem który potrafi w tak szybkim tempie zabrać prąd jest rozrusznik i do niego w pierwszej kolejności zajrzyj.podczas regeneracji wymieniamy zawsze wszystkie szczotki ,tulejki i wygładzamy komutator czyszcząc kanały pomiędzy sekcjami , sprawdzamy luz osiowy, ma być minimalny.