pomału składam "bebechy" spod deski rozdzielczej. i jak wcześniej bałem się,że będe się motał z elektryką tak ta nie stwarza żadnych problemów. za to mam kilka innych wątpliwości.
założyłem tą całą obudowe nagrzewnicy i nawiewów
i nie jestem pewien czy dobrze ją założyłem. chodzi mi o te złotawe 2 blaszane taśmy,które opasają obudowe od góry do dołu. obudowa trzyma się też na 3 śrubach mocowanych od góry. te pasują idealnie. króćce od węży wyszły też w komorze jak należy. jednak te taśmy po przykręceniu do tunelu,zaraz przy pedale kierowcy i w tym samym punkcie od strony pasażera,są nadal luzne. i stąd moja niepewność bo chyba nie powinny być luzne,tak? czy puściłem je nie tędy co trzeba (chociaż nie wydaje mi się aby była inna droga) czy może pomiędzy nimi a obudową powinno być coś jeszcze co je dociska?
naostatniej fotce widać miejsce gdzie ta taśma jest przykręcana do tunelu. na fotce nie jest jeszcze przykręcona bo akurat modziłem
kolejna niewiadoma to dziura w tunelu tuż pod samą skrzynią nawiewów
czy tu idzie jakać zaślepka czy może co innego? bo nie pamiętam co tu było. pierw myślałem,że wychodzi tam taki plastikowy krućiec,który znajduje się pod tą skrzynią nawiewów (słabo widoczny na fotce,niestety lepiej nie dało się uchwycić)
ale po założeniu skrzyni na swoje miejsce nie sięga on tam. w takim razie co tam być powinno? bo coś musi skoro fabryka zrobiła dziure i w karoserii i w wygłuszeniu.
aha,dodam,że mam wersje z klimą. nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.
pomoże ktoś?
